Te i podobne hasła widnieją na transparentach protestujących pod Kijewo-Peczerską Ławrą w Kijowie. Demonstranci domagają się zakazu działalności Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego oraz niezależności ukraińskiej cerkwi od rosyjskiej.
Biuro Prasowe MSW Ukrainy w Kijowie poinformowało, że służby pracują w reżimie specjalnym w związku z wyborem zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.
Porządek zapewnia około 300 funkcjonariuszy stołecznych sił porządkowych. Policja stworzyła kordon oddzielający poszczególne grupy protestujących. Na chwilę obecną nie odnotowano poważnych naruszeń porządku publicznego.
Wybór nowego metropolity Ukrainy grozi religijnym konfliktem?
Jak wygląda sytuacja po śmierci Włodzimierza, dotychczasowego zwierzchnika Cerkwi ukraińskiej – pisze Piotr Kościński na portalu Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych:
Wybory nowego metropolity wyznaczono na 13 sierpnia. Przed wyborem nowego zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego nasilają się spory wśród ukraińskich prawosławnych. Wobec rosyjskiej agresji wielu z nich – zwłaszcza związanych z nieuznawanym przez inne Kościoły prawosławne Patriarchatem Kijowskim – chce zjednoczenia i utworzenia Cerkwi autokefalicznej. Prawdopodobny wybór metropolity silnie zależnego od Moskwy może spotkać się z reakcją wspieranego przez władze państwowe Patriarchatu Kijowskiego, prowadzącą do utworzenia jednego i niezależnego kościoła prawosławnego. Pogłębi to konflikt między prawosławnymi, co w skrajnym wypadku może posłużyć za dogodny pretekst do rosyjskiej interwencji wojskowej. (…)
Główni kandydaci na następcę Włodzimierza są obwiniani przez ukraińskie media o prorosyjskość. Największe szanse na wybór ma kierujący tymczasowo Cerkwią metropolita bukowiński i czerniowiecki Onufry. Podejmował on ostatnio kontrowersyjne decyzje. W lipcu przyznał odznaczenie kościelne duchownemu z Użhorodu Dmytrowi Sydorowi, przywódcy nielegalnego Sejmu Rusinów Podkarpackich. Z kolei w liście do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki dowodził, że ukraińskie wojsko prześladuje duchownych UPC MP w Donbasie. Jako drugi kandydat wskazywany jest metropolita boryspolski i browarski Antoni, bliski współpracownik Janukowycza. Żaden z nich nie będzie skłonny do stworzenia autokefalii. Nie widać szans na pojawienie się trzeciego, proukraińskiego kandydata. Najbardziej proukraiński hierarcha arcybiskup Aleksander (Drabynko), były sekretarz metropolity Włodzimierza, został faktycznie pozbawiony możliwości działania przez zwolenników Moskwy. (…)
Kresy24.pl/korrespondent.net, Piotr Kościński, analiza PISM
1 komentarz
Aisha
13 sierpnia 2014 o 13:48Moskiewski pop szkolony w KGB razem z putinem.