
Fot: PrtSC/x.com/PremierRP
Na portalu X w sobotę zaczął krążyć dokument, którego autorem ma być rzekomo Ministerstwo Kultury Ukrainy. W piśmie tym wskazano, że władze w Kijowie zdecydowały o zablokowaniu prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych Polaków, ofiar ukraińskich nacjonalistów prowadzonych przez Fundację Wolność i Demokracja we wsi Puźniki.
Szybko okazało się, że dokument jest fejkiem.
Uwaga na rosyjską prowokacje! Proszę o podanie dalej. Po sieci krąży fałszywy dokument dotyczące rzekomo wstrzymania poszukiwań i ekshumacji w Puźnikach. Przed chwilą otrzymałem potwierdzenie od Ministra Kultury UA Mykoły Toczyckiego, że nie podpisał żadnego takiego dokumentu i że to rosyjska prowokacja! – poinformował europoseł PiS Michał Dworczyk. Polityk pokazał fałszywkę.
9 czerwca wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Maciej Wróbel potwierdził, że Ukraina nie wstrzymała prac ekshumacyjnych na polskich cmentarzach, a informacje o tym, które pojawiły się w Internecie, są nieprawdziwe.
Nagranie z jego oświadczeniem zostało opublikowane na oficjalnej stronie szefa rządu na portalu społecznościowym X
W sieci krąży fałszywy dokument i nagranie wygenerowane przez sztuczną inteligencję, który wykorzystuje wizerunek profesora Andrzeja Ossowskiego (kierownika polskiej grupy prowadzącej prace ekshumacyjne w Puźnikach – red.) – powiedział.
Wróbel podkreślił: tak właśnie wygląda współczesna dezinformacja.
„To czysta manipulacja, która ma nas skłócić i wprowadzić chaos” – dodał.
Przypomnijmy, w pracach koordynowanych przez Fundację Wolność i Demokracja, która otrzymała zgodę od władz Ukrainy na poszukiwania i ekshumacje w Puźnikach, brali udział eksperci z Instytutu Pamięci Narodowej, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego, a ze strony ukraińskiej firma Wołyńskie Starożytności. Finansowanie przedsięwzięcia wzięło na siebie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
Odnalezionom wydobyto i zabezpieczono szczątki 42 ofiar zbrodni dokonanej w lutym 1945 roku przez oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Obecnie prowadzone są badania genetyczne, a po ich zakończeniu możliwe będzie podanie dokładnej liczby ofiar. Proces identyfikacji prowadzony jest na podstawie próbek DNA uzyskanych od 50 krewnych ofiar. Analizy potrwają do końca 2025 roku.
Tymczasem Fundacja Wolność i Demokracja wystąpiła o zgodę na poszukiwania drugiego dołu, w którym, według relacji świadków spoczywają szczątki pozostałych ofiar mordu w Puźnikach.
Według wiceprezesa fundacji Macieja Dancewicza, jednej z tych osób, które doprowadziły do rozpoczęcia poszukiwań szczątków pomordowanych w Puźnikach Polaków, w lutym 1945 roku zamordowano tam co najmniej 80 osób.
Liczba ofiar może sięgać nawet 100, jednak my znamy nazwiska 80 z nich – co najmniej tyle osób zostało tam zabitych. Ich ciała spoczywają w co najmniej jednym dole, a być może znajduje się tam także drugi grób w bezpośrednim sąsiedztwie — mówił Dancewicz w kwietniu br. w rozmowie z Kurierem Galicyjskim.
Przypomnijmy, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił nowe święto państwowe. 11 lipca ustanowiono Narodowym Dniem Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej.
MSZ w Kijowie wydało 5 czerwca komunikat, w którym decyzję Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej nazywa „sprzeczną z duchem dobrosąsiedzkich stosunków między Ukrainą i Polską”.
Kijów wzywa stronę polską do „powstrzymania się od podejmowania kroków, które mogłyby doprowadzić do wzrostu napięcia w stosunkach dwustronnych i podważyć osiągnięcia uzyskane dzięki konstruktywnemu dialogowi i współpracy między Ukrainą a Polską”.
ba
1 komentarz
LT
10 czerwca 2025 o 10:07Ekshumacje ofiar rzezi wolynskiej powinny laczyc oba nasze narody,w duchu pojednania i przebaczenia.
Tak nie jest i nie bedzie i nie mamy sie co oszukiwac Ukraincy nigdy nie beda naszymi bracmi.
Na dzisiaj potrzebuja naszej pomocy i my im pomagajmy ,ale badzmy ostrozni,bo jutro moga nam wbic noz w plecy,tak jak to czynili.przez setki lat
Rosja ma interes aby wbic klina pomiedzy nas i szczuc jednych przeciw drugim
Potrzeba nam madrej polityki i madrych politykow