Rosyjski naukowiec, który pracował nad szczepionką na koronawirusa, został znaleziony martwy z ranami od noża pod wieżowcem w Sankt Petersburgu.
Jak napisał petersburski portal Fontanka.ru, ciało 45-letniego genetyka i biologa molekularnego i komórkowego Aleksandra Kaganskiego znaleziono w sobotę. Jak czytamy, przyszedł na urodziny kolegi ze szkoły.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podał, że zatrzymano 45-letniego podejrzanego w ramach śledztwa w sprawie morderstwa.
Jak pisze Fontanka, powołując się na anonimowe źródło blisko śledztwa, podejrzany jednak nie przyznaje się do winy i podobno twierdzi, że naukowiec sam się zranił nożem
Jak czytamy, podejrzany prawdopodobnie został dziś wypuszczony po 48 godzinach zatrzymania i ma poddać się badaniu na wykrywaczu kłamstw. Z kolei portal „Newskije Nowosti” napisał, że kolegą Kaganskiego, na którego urodziny miał przybyć naukowiec, jest były pracownik „Niezawisimoj Gaziety” Igor Iwanow.
Portal pisze też , że Kaganski współpracował z National Cancer Institute w stanie Maryland w USA i Uniwersytetem Edynburskim w Szkocji, gdzie trwały prace nad szczepionką na koronawirusa.
Kaganski współpracował też z Federalnym Uniwersytetem Dalekowschodnim we Władywostoku. Uczelnia poinformowała w nekrologu o śmierci wpływowego naukowca, którego prace były regularnie publikowane w czołowych pismach naukowych.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Pixabay License
1 komentarz
Andrew
22 grudnia 2020 o 04:46Ruski ”wykrywacz kłamstw”, to brzmi jak makabryczny żart..:/