Władze powiatowe w Orszy postanowiły wyburzyć unikalny zabytek architektury – dawny kompleks klasztorny Dominikanów w Smolanach, w obwodzie witebskim. Wykopane zostały już dwie olbrzymie jamy, by raz na zawsze „pogrzebać” w nich pozostałości po zabytku.
Krajoznawcy i przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego protestują. Kilka lat temu budynek znajdujący się na terytorium powiatu Orszańskiego został skreślony z listy zabytków, będących pod ochroną państwa.
Jak informuje radio Svaboda, miejscowe władze zamierzaja wyburzyć obiekt, rezygnując nawet z przeprowadzenia badań archeologicznych, co stoi w rażącej sprzeczności z obowiązującymi na Białorusi przepisami w zakresie ochrony dziedzictwa historycznego. Bez uprzedniej zgody konserwatora zabytków, zabronione jest też prowadzenie wszelkich prac ziemnych w strefie ochronnej wokół klasztoru.
Tymczasem świadkowie twierdzą, że wykopane zostały już dwie olbrzymie jamy, by raz na zawsze „pogrzebać” w nich pozostałości po zabytku.
Pierwszy, drewniany klasztor Dominikanów w Smolanach ufundowała w 1680 Teodora Sanguszkowa z Sapiehów. W XVIII wieku Sanguszkowie ufundowali na tym miejscu murowane obiekty w stylu barokowym.
Klasztor został w 1832 roku zlikwidowany przez władze carskie, ale kościół nadal funkcjonował, aż do lat 20. XX wieku, gdy został zamknięty przez komunistów.
Po II wojnie światowej klasztor zaczął pełnić funkcję budynków gospodarczych smolańskiego kołchozu. Rozlokowano w nim warsztaty rzemieślnicze i garaże. Po 1989 zabudowania podominikańskie zostały ponownie porzucone. Pozbawione gospodarza, sukcesywnie popadają w całkowitą ruinę.
Mieszkańcy Smolan nie godzą się z decyzja władz, bo jak mówią, wieś mogłaby stać się jeszcze atrakcja turystyczną. Zachowały się w niej jeszcze ruiny zamku „Biały Kowel” zbudowanego na początku XVII wieku, i mogiła znanego poety Tomasza Zana.
Kresy24.pl/svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!