Spośród 46 pałaców i siedzib rodowych, które Białoruś wystawiła pod młotek w 2010 roku, do tej pory nabywców znalazło zaledwie 8 z nich. Według urzędników ministerstwa kultury RB zainteresowanie Białorusinów starymi posiadłościami jest dość duże, jednak większość z nich rezygnuje ze względu na lokalizację.
„Do chwili obecnej faktycznie sprzedano osiem. Przygotowano na nie już wszystkie dokumenty. To jest od 2010 roku. Rozumiecie, nie wszyscy chcą daleko od centrum….” – cytuje urzędniczkę ministerialną euroradio.fm.
Aktualnie sprzedawany jest dawny dwór Nowickich w Sowiejkach koło Lachowicz. Inwestor, który planuje urządzić tam hotel nabył go za 200 tysięcy dolarów.
„Przynajmniej dach jest. Wiele środków pochłonie projektowanie i rekonstrukcja. Chcemy, by powstał tu hotel – mówi przedstawiciel kampanii „Ładagarant” Fedor Fomin i dodaje, że na rekonstrukcję trzeba będzie wydać dziesiątki razy więcej pieniędzy niż za nią zapłaconono”.
Aukcja odbyła się tydzień temu, jeszcze nie wszystkie dokumenty zostały podpisane, więc jeszcze za wcześnie by mówić o rozpoczęciu jakichkolwiek prac” – dodaje Fomin.
Posiadłość Jeleńskich w Tuczy koło Klecka inwestor „Dolche auto” zakupił jeszcze w 2011 roku, a prace jeszcze się nawet nie rozpoczęły. W kleckim komitecie wykonawczym skarżą się, że jeśli nic się nie zmieni, trzeba będzie majątek odebrać.
„ Uprzedziliśmy ich, że odbierzemy majątek. Dyrektor obiecał, że są gotowi do pracy, że wszystko zostanie wykonane zgodnie z planem” – opowiada euroradio pracownik komitetu wykonawczego.
A zgodnie z planem mają tam powstać stajnie, park i hotel. W pobliżu dworu zachowały się murowane budynki gospodarcze z drugiej połowy XIX wieku. Cały zespół otacza resztka parku z dwoma stawami, szpalerami lipowymi i sadem.
Nie uruchomiono jeszcze kompleksu pałacowo-parkowego „Świack”, który został wykupiony przez sanatorium „Jeziornyj” cztery lata temu. Niedawno została zatwierdzona dokumentacja projektowa, mówią w sanatorium. Zgodnie z biznesplanem rozbudowa obiektu zostanie zakończona w 2017 roku. Ale czy zdążą…
Siedziba Puzynów we wsi Hremiacze już dwa lata należy do firmy „Wieskabiel”. W Kamienieckim komitecie wykonawczym mówią, że odbudowa trwa, ale prace prowadzone są wolno ponieważ wykonują je tylko cztery osoby. Mają jednak nadzieję, że już wkrótce zamiast dawnej posiadłości Puzynów, powstanie tam kompleks turystyczno – rekreacyjny….
Kresy24.pl/euroradio.fm/radzima.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!