Rosyjski magazyn „Ważne historie” oraz Centrum Badania Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej twierdzą, że władze Moskwy zakupiły kilkaset tysięcy szybkich testów na obecność przeciwciał koronawirusa wyprodukowane wyprodukowane w Chinach, których skuteczność okazała się niższa niż obiecywał producent, i które zostały odrzucone wcześniej przez Wielką Brytanię.
Wicemer Moskwy Anastazja Rakowa skrytykowała chińskie testy na koronawirusa i powiedział, że ani jeden ze sprowadzonych do Moskwy z Chin nie okazał się użyteczny. Wysoko oceniła natomiast te sprowadzone z Holandii. W rezultacie, jak podano, Moskwa zakupiła testy o nazwie Biozek Medical firmowane przez holenderską firmę Inzek International Trading BV. Nie podano do publicznej wiadomości kwoty transakcji.
Probem w tym, że w rzeczywistości testy te, jak podały „Ważne Historie” i wspomniane Centrum, zostały wyprodukowane przez fabrykę w Chinach należącą do firmy Hangzhou Alltest Biotech Co. Ltd. Gdy dziennikarze spytali centralę holenderskiej firmy, czy to prawda, z jej strony zdjęto informacje o tym, że testy zostały wyprodukowane w Holandii.
Jak czytamy dalej, dokładność tych nie jest jak podał producent (92,9 proc. do 98,6 proc.). W tych ustaleniach powołuje się na naukowców z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Danii. Już na początku kwietnia Wielka Brytania anulowała zakup tych tekstów oferowanych nie przez firmę holenderską, a właśnie Hangzhou Alltest Biotech Co. Ltd.
Anonimowe źródło zaznajomione z kwestią dostaw testów do Rosji powiedziało rosyjskiej niezależnej telewizji Dożd, że i tak testy Biozek są w tej chwili jednymi z najlepszych dostępnych na rynku.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!