W zbrojnym konflikcie na Ukrainie wciąż giną ludzie. Wschód kraju został zdewastowany przez podżeganą z Kremla prorosyjską rebelię. Tymczasem niemieccy socjaliści wydali oświadczenie, w którym domagają się ponownego nawiązania formalnego dialogu z rosyjską Dumą Państwową.
„Znaleźliśmy się w sytuacji, w której kontakty polityczne, dyplomatyczne i ludzkie zostały zredukowane do minimum. Wobec obecnego kryzysu potrzebujemy ich bardziej niż kiedykolwiek” – cytuje rp.pl Knuta Fleckensteina, wiceprzewodniczącego frakcji socjalistów w europarlamencie (PSSD – Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów to druga największa frakcja Parlamencie Europejskim: 190 deputowanych z ogólnej liczby 751 eurodeputowanych).
Niemiecka inicjatywa w PE wydaje się być częścią szerszej ofensywy dyplomatycznej. Na początku tego tygodnia niemiecki ambasador przy NATO Martin Erdmann w wywiadzie dla DPA powiedział, że Niemcy starają się o wznowienie Rady Rosja–NATO. Ofensywę niemieckiej dyplomacji wspiera Feancja. Przeciwne temu pomysłowi są kraje Europy Środkowo-Wschodniej. WIĘCEJ
Rosja może liczyć na pomoc Francji w odbudowie kontaktów z Unią Europejską. Zapewnienie takie złożył w rozmowie z agencją Interfax francuski ambasador w Moskwie Jan Morris Ripper. Francuski dyplomata wezwał unijne kraje, aby nie dopuściły do pełnej izolacji Rosji. Jak podkreślił, niezależnie od różnic w ocenie sytuacji na Ukrainie, kontakty rosyjsko – unijne powinny, jeszcze w tym roku ulec poprawie. – Rosja potrzebuje nas, a my potrzebujemy Rosji – cytuje wypowiedź Jana Morrisa Rippera agencja Interfax.
Kresy24.pl/rp.pl, IAR
20 komentarzy
obserwator
5 sierpnia 2015 o 12:43Niestety, Niemiecka polityka współpracy z Kremlem, w tradycyjny już sposób sięga dużo bardziej na zachód niż granica Bugu.
Niemieckie veto ws. stacjonowania na terenie Polski sił NATO to tylko jeden z jej elementów.
Może pora przypomnieć sobie, że tradycyjnie już w naszej historii rzadko mieliśmy do czynienia jedynie z wrogą postawą oddzielnie Niemiec lub Rosji, a atak jednego z tych państw niemal nieuchronnie oznaczał dla nas atak drugiego. Rzeczywistym wrogiem może być nie Rosja czy Niemcy, ale ich odwieczny tandem, a chwilowo dobre relacje z dowolnym z tych państw najczęściej okazywały się tylko zasłoną dymną dla ich wspólnej polityki ws. strefy wpływów w Europie Środkowej.
Daria
5 sierpnia 2015 o 14:44To ,co proponujesz ?
Bo to, co napisałeś wie średnio rozgarnięty Polak.
Piszesz do głąbów ?
obserwator
5 sierpnia 2015 o 20:341. W razie konfliktu od razu zgodzić się na przerzucanie wojsk rosyjskich do Niemiec i vice versa.
2. W czasie „pokoju” podminowywać interesy niemieckie w Rosji, aby Niemcy nigdy nie mieli za wiele do stracenia w konflikcie z Rosją. To samo zresztą powinno dotyczyć interesów francuskich i włoskich.
3. „Izraelska strategia pokojowa” polegająca na tym, że jeśli w przypadku ataku przez Rosję Niemcy, Francja i Włochy jako formalni sojusznicy nie pośpieszą z REALNĄ pomocą militarną, należy ich oficjalnie potraktować jako państwo kolaborujące z agresorem. Taka strategia nie musi być nagłośniona (Izrael swojej nigdy oficjalnie nie potwierdził), wystarczy, że będzie nauczana jako doktryna wojenna w szkołach oficerskich i będą plany strategiczne odnośnie wystąpienia takiej sytuacji. Chowanie głowy w piach w niczym nam nie pomoże.
olek
10 sierpnia 2015 o 17:40Sami do tego żeśmy doprowadzili przez „kretyńską „politykę i rządy w I RP,że z państwa będącego podmiotem polityki staliśmy się przedmiotem polityki.A teraz płacz i lament ,że z nami robią co chcą.
asia
5 sierpnia 2015 o 13:52Bardzo dobry komentarz. To wlasnie Polacy powinni w koncu zrozumiec.
Sa DWA ZACHODY. Pierwszy to ten reprezentowany przez USA i dosc neutralny wobec Polski, a nawet odrobine do nas pozytywnie nastawiony – w interesie USA lezy takze niedopuszczenie do powstania euroazjatyckiego molocha Berlin-Moskwa, ktory znowu uczynilby z Miedzymorza narody niewolnikow. Drugi ”Zachod” to wlasnie Niemcy (czyli EU), zawsze w tandemie z Rosja.
W tym wszystkim jest iskierka nadziei – jezeli oslabnie Rosja (albo upadnie – ochochoch!) to oslabna rowniez Niemcy. Wtedy Polska bedzie mogla w koncu sie normalnie rozwijac. Na razie obydwa panstwa inwestuja miliony (miliardy?) w ich agentury znajdujace sie na terenie naszego kraju i niszczace nasz narod od srodka (PO; SLD; PSL, intrnetowy tolling, instytucje ”charytatywne” i ”naukowe”).
Hefajstos
5 sierpnia 2015 o 14:54Masz 100% racji.
Na pohybel tak Mordorowi jak i zachodniemu lewacy, komuniści !
Wszystkie organizacje lewicowe (szczególnie skrajne)
powinno się tak samo ścigać jak organizacje faszystowskie.
Co jeszcze muszą zrobić komuniści, jakich dokonać mordów,
żeby tak samo być potraktowaną jak faszyzm ???
obserwator
5 sierpnia 2015 o 20:40Niestety, w Polsce panuje niezrozumiała sytuacja, w której z jednej strony jest prawny zakaz pochwalania ideologii totalitarnych, a z drugiej ograniczany jest on do zakazu eksponowania swastyki przy zupełnym bagatelizowaniu symboliki komunistycznej (wykorzystują to często sami Rosjanie, paradując prowokacyjnie po Warszawie z sierpem i młotem na szturmówkach).
Nie wolno prezentować publicznie portretów Hitlera, ale Stalin czy Che Guevara już są „OK”, a nawet „cool”.
Tot polska schizofrenia historyczna.
jubus
6 sierpnia 2015 o 14:22Ja doszedłem do jedynego słusznego wniosku – trzeba mięć (usun. – pochwała faszyzmu). Nie mówię o III Rzeszy, bo zbrodnie tego państwa są oczywiste, ale to nie sam ustrój nazistowski był ich winien, ale sami Niemcy, którzy już wcześniej dokonywali ludobójstwa, np. w Afryce.
To są skutki 2 wojny światowej, wygranej przez tzw. demokratów z USA i Wielkiej Brytanii oraz komunistów z ZSRR oraz późniejszej ChRL. I dzisiaj świat cierpi przez to, bo wszystko co było związane z państwami, uczestniczącymi w tzw Osi jest na cenzurowanym. A poza hitlerowską III Rzeszą były państwa bardziej pokojowo nastawione i bardziej „humanitarne” niż USA czy ZSRR – np. Bułgaria czy Tajlandia, Rumunia, Słowacja. Włochy jakichś specjalnych zbrodni nie popełniały, na pewno mniejsze niż Brytyjczycy (w Indiach) czy Amerykanie (w Japonii, 70 lat temu). Dopóki świat nie zrozumie, że II wojna światowa to nie był żaden pojedynek „dobra” (Zachodu/komunistów) przeciwko „złu” (faszyści, do których wrzuca się także coraz częściej Polskę), będzie to oparte na kłamstwach i propagandzie.
Mam nadzieje, że XXI wieku będzie wiekiem ostatecznego upadku 2 pozostałych zbrodniczych ideologii, które brały udział w II wojnie „liberalizmu-kapitalizmu” (USA, UE) oraz „narodowe komunizmu” (Chiny, Rosja)
jubus
6 sierpnia 2015 o 14:26Warto dodać, że zgodnie z liberalno-lewicową optyką, ustrój Polski w latach 30-ych, szczególnie pod koniec, to był czysty „faszyzm”. Polska była krajem rządzonym podobnie jak Węgry czy Rumunia, ideologią partii OZN, rządzącej wówczas był „faszyzm”, członkami lub sympatykami OZN byli nawet przedstawiciele skrajnej prawicy jak ONR czy Zadrugi.
Właściwie to gdyby nie błędy Becka, Polska powinna w 1938, najpóźniej 1939 roku, stać się członkiem bloku państw Osi, co patrząc na historię po 1939 było najlepszym wyjściem (nie mowię o sojuszu z Hitlerem, ale chociażby z Włochami, Węgrami, Rumunią)
jubus
6 sierpnia 2015 o 18:08Doprecyzuję o co mi chodzi, bo moderacja uznała to za „pochwałę faszyzmu”. Powtórzę raz jeszcze, II wojna światowa była pojedynkiem łajdaków – Aliantów/Nazistów/Sowietów. Były jednak państwa, które w tej wojnie uczestniczyły nie po „swojej” stronie, wystarczy podać przykład Francji, wyrolowanej niejako przez Anglię i wciągniętej, podobnie jak Polska, do wojny z Niemcami, podobnie jak Finlandii, Bułgarii, Rumunii.
I dzisiaj gdy tę wojnę wygrali „Alianci, którzy byli przecież sojusznikami ZSRR, proóbują narzucać swoją optykę i swoją propagandę. Alianci nie byli żadnymi wyzwolicielami, przecież USA aktywnie wspierało biznes niemiecki, Anglia robiła wszystko, aby Niemcy się odbudowały gospodarczo po I wojnie światowej. I to Anglia stoi za rozkręceniem wojny, obok Niemiec i ZSRR, który również wspierał nazistów w ich drodze do władzy.
Dzisiaj wszystkie państwa biorące udział w wojnie po stronie Osi zostały wrzucone do jednego „faszystowskiego” worka i nie wolno dobrze o nich mówić. To Anglia i USA są „cacy”, a nie Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria czy Finlandia. A to właśnie takie państwa jak Słowacja, Węgry, Rumunia, Finlandia najlepiej wyszły na wojnie stając po stronie faszystów. Polska też mogła stanąć, ale została wciągnięta w wojnę przez Londyn, potem sprzedana za psi grosz przez USA.
A głupi i naiwni Polacy wierza w ten bełkot, że Alianci byli cacy. Nie byli, stąd cały system narzucony w Europie po II wojnie światowej, tak przez USA (NATO, EWG/UE)oraz ZSRR (UW, RWPG) jest zły i musi ulec rozwiązaniu.
Europie jest potrzebny balans sił a nie jakieś narzucane koncepcje, opierające sie tylko i wyłącznie na dominacji.
Niemcy, Rosja, Wielka Brytania, USA – oto największe antypolskie łajdaki.
olek
10 sierpnia 2015 o 17:42nieuku gdzie ty masz obecnie komunistów ,mózg ci zaczadział od wąchania kadzidła
jubus
6 sierpnia 2015 o 14:12Bzdura. Obydwa „zachodu” są nic nie warte. Takie dzielenie nie ma sensu, bo jak historia pokazuje, żadne państwo lub grupa państw nie działa w interesie innych państw. Wszystko jest rachunkiem zysków i strat. Dla Polski nie ma alternatywy niż bliska współpraca z państwami leżącymi między Niemcami, a Rosją i to Polska musi być tu centrum politycznym i ekonomicznym. Kraje nordyckie są w podobnej sytuacji, nie liczą ani na Zachód amerykański, ani na unijny, liczą na siebie. Warto się więc uczyć od Szwedów, Finów, Czechów, Słowaków, Węgrów i to z nimi „trzymać” jednocześnie rozwijając kontakty ze znaczącymi państwami świata, np. Japonią, Koreą, Chinami, Indiami, Indonezją, państwami Ameryki Łacińskiej czy Afryki.
asia
6 sierpnia 2015 o 15:52Zastanow sie ,co ty piszesz. Miedzymorze nie wyszlo jeszcze z roli wasala narzuconej mu od KILKUSET lat przez rosje i niemcy. Majatki narodowe, gospodarka panstwowa we wszystkich krajach Miedzymorza przynaleza juz albo Rosjanom, albo Niemcom. Rzady w tych krajach naleza do kremlowskich agentow. w Rumunii albo Bulgarii szefem rzadu zostal czlonek mniejszosci niemieckiej. W Polsce (przypuszczam, ze w innych krajach miedzymorza jest podobnie) istnieje ustawa o bratniej pomocy – armie niemiecka(250 000 zolnierzy) i rosyjska moga wkroczyc do Polski w przypadku zamieszek i strzelac do Polakow. Wszystkie te kraje sa przesiakniete- jak rakiem, rosyjska, a takze niemiecka agentura, ktore zakladane byly tu od setek lat. Jezeli usunie sie jednego agenta, jak znikad wkracza drugi i podaje sie za polskiego patriote – to sa agenci w drugim i trzecim pokoleniu – nikt nawet nie przypuszcza, ze moga pracowac dla rosjan albo niemcow.
Polska generalicja – zamordowana w Miroslawcu i pod smolenskiem, , byla szkolona przez Amerykanow miedzy innymi dlatego , zeby dbac o te sprawy – dlatego zgineli.
Amerykanie maja interes w silnym Miedzymorzeu – inaczej swiat otrzyma euroazjatyckiego nazistowsko-komunistycznego molocha, ktory bedzie w stanie podporzadkowac sobie caly swiat.
Poza tym – Europa w 1918 nie chciala panstwa polskiego – o tym, ze powstanie wolna Polska zadecdowal mason Willson – prezydent USA.
Poza tym – Amerykanie to nie tylko najwyzsze wydatki na zbrojenia – oni posiadaja rowniez najwyzsze wydatki na nauke – i z tego tez mozemy skorzystac.
asia
6 sierpnia 2015 o 16:05Aha – USA jest oczywiscie krajem skorumpowanym – nie ma dzisiaj ani jednego kraju na swiecie, ktory nie bylby skorumpowany. Jednak dla Polakow, od setek lat rozszarpywanych prze Rosje i Niemcy, od setek lat przezeranych rakiem ich agentur, USA moze sie okazac Oknem na swiat i jakims zabezpieczeniem przed nowymi rozbiorami.
jubus
6 sierpnia 2015 o 17:56Nie przesadzajmy. Rosja ma niewiele do powiedzenia dzisiaj w Europie Środkowo-Wschodniej, w przeciwieństwie do Niemiec, Francji i USA.
Pragnąłbym przypomnieć, że 60 procent gospodarki polskiej jest w obcych rękach, rosyjskiej własności prawie nie ma, na szczęscie, ale to i tak marne pocieszenie.
Co do Wilsona to bzdura, on nawet o Polsce nie słyszał, dopiero za namową Paderewskiego, Polska znalazła się w agendzie. USA to kraj, który zawsze miał Polskę daleko w nosie, dla Amerykanów, liczą się Niemcy, Francja, Wielka Brytania, w mniejszym stopniu Ukraina czy nawet Rosja. USA i Anglia już raz przehandlowali nas Sowietom, drugi raz na te ich mrzonki się nie nabierzemy. Sojusz z USA jest wart tyle samo co z Indiami, czyli nic. Jeśli szukać jakiegoś państwa, dla którego Europa Środkowo-Wschodnia byłaby ważna, to byłyby Chiny. Chiny chcą mieć większe wpływy w Europie, dla nich i Rosja i Niemcy i USA to rywale, a skoro dla Polski te państwa są wrogie, to znaczy, ze Chiny są potencjalnym sojusznikiem. Do tego dodałbym państwa takie jak Iran, Turcja, Kazachstan, Indonezja, Korea, Japonia.
Amerykanom zależy jedynie na tym, aby Polacy robili za frajerów i to za free, Polacy są naiwnymi frajerami, bo nie widzą, że Jankesi to takie same łajdaki co i Niemcy czy Rosja, państwo imperialistyczne.
Polacy już wystarczająco dużo się wycierpieli z winy imperializmu, tak więc każdy imperializm,w tym chiński czy amerykański jest nam wrogi.
Trzeba nauczyć się balansować, dogadywać się z każdym, nam Niemiec nie będzie straszny, jeśli Polska bedzie silna, a będzie silna i niezależna tylko wówczas jak nie bedzie pod butem amerykańsko-unijno-rosyjskim.
Polska jedynie zmieniła „pana”, wczoraj Moskwa, dzisiaj Bruksela, Waszyngton, Berlin.
asia
7 sierpnia 2015 o 14:03Zaklamujesz historie!
Paderewski byl oczywiscie wielkim Polakiem i wielkim ambasadorem Polski na swiecie. Jego zaslug nie mozna przecenic, ale w programie ”14 punktow Wilsona” uwzglednione sa takze inne narody Miedzymorza. Wilson byl masonema – to byla poczatkowo organizacja z bardzo szczytnymi zalozeniami, ktore widac w jego ”14 punktach”. Masoni napisali konstytucje amerykanska , ktora zaczyna sie slowami (cytuje zapewne niedokladnie), ”Wszyscy obywatele sa sobie rowni”. Konstytucje 3 Maja napisali rowniez masoni – Polacy. Gdyby nie postanowienia Wilsona niemcy z rosja w bardzo szybkim tempie przywrociliby granice z czasow rozbiorow – i nikogo w Europie to by nie obchodzilo.
Roosevelt w czasie konferencji jaltanskiej byl czlowiekiem chorym, nie posiadajacym pelni wladz umyslowych – wkrotce potem umarl. Czytalam wspomnienia tlumacza towarzyszacego tej konferencji – Churchill byl po tej konferencji zalamany i niezwykle przygnebiony – wlasnie ze wzgledu na postanowienia dotyczace Polski.
To sa fakty!
Dalej ”rosyjskiej wlasnosci prawie nie ma” -niezwykle bezczelne klamstwo – w rosyjskich rekach znajduja sie polskie lupki, zloza nafty i gazu. Z kolei niemcy blokuja wydobycie wegla w polskich kopalniach.
W rosyjskich rekach znajduja sie np. polskie wodki markowe, polski grafen, niezliczone nieruchomosci, za ktore nikt nie placi czynszu.
http://www.defence24.pl/238892,rosyjska-ofensywa-informacyjna-uderza-w-polski-sektor-energetyczny
Ponadto – nie jestes poinformowany o tym co dzieje sie np. w niemieckiej blogosferze – wszyscy buntuja przeciwko ”dyktatowi amerykanskiemu w ich kraju” i chca wspolnoty z niezwykle szlachetnym i takze uciskanym przez amerykanow narodem rosyjskim. Ziemie miedzy rosja a niemcami , bezprawnie zagrabione przez prymitywne faszystowskie narody mordercow i zlodziei, powinny byc oczywiscie zwrocone ich prawowitym wlascicielom, czyli niemcom i rosji. Teraz wystarczy tylko poczekac na kanclerza- fürera , ktory to zacznie realizowac.
Twoje teksty sa pelne jakichs chorych nadinterpretacji (delikatnie mowiac) – wiesz lepiej , czego chca chinczycy albo amerykanie , lepiej od samych chinczykow i amerykanow.A od glupich Polakow, ktorzy nie chcieli sie sprzymierzyc z hitlerem, to juz wogole wiesz wszystko lepiej.Wiesz lepiej , co ja chcialam napisac i powiedziec, mimo, ze tego nie napisalam i nie powiedzialam . Rozmowa z kims takim nie ma sensu – nie moglam jednak zostawic tak niektorych bzdur, ktore zostaly tu napisane. UFFFF!
asia
6 sierpnia 2015 o 10:48Na razie czesc ruskiej budy udalo sie zdemontowac – mamy pierwszego Prezydenta POLAKA od 1939.
http://vod.gazetapolska.pl/10749-uroczystosci-inauguracji-prezydenta-rp-andrzeja-dudy
observer48
6 sierpnia 2015 o 10:57Wydaje sę, że obecna zmiana warty w Warszawie doprowadzi do zmian. Prezydent Duda jasno określił, że warunkami pozytywnej współpracy z Niemcami są:
1. Przestrzeganie praw Polaków w Niemczech;
2. Udział NATO, Unii, USA i Polski w rokowaniach w Mińskuu;
3. Zniesienie niemieckiej blokady na budowę stałych baz NATO w Polsce;
4. Dostosowanie polityki energetycznej i klimatycznej Unii umożliwiające utrzymanie wydobycia i stosowania polskiego węgla w energetyce.
Niemcy raczej nie zaryzykują konfliktu z jednym ich najpowżniejszych partnerów gospodarczych i politycznych w Unii. Duda został już zresztą zaproszony przez prezydenta Niemiec Gaucka do złożenia wizyty w Berlinie i przedyskutowania tych żądań.
jubus
6 sierpnia 2015 o 14:15Pic na wodę. Polska będąca w UE jest bytem niesamodzielnym i jako taki nie może niczego żadąc. Władza niemiecka wcale nie jest tak potężna jak się komuś wydaje. To nie Niemcy czy Francja są problemem, ale UE, która podbija niejako ich wpływy, bo UE de facto to Niemcy i Francja oraz ich satelici. W NATO, Niemcy i Francja muszą się liczyć ze zdaniem USA i Wielkiej Brytanii, Turcji, która mają inny punkt widzenia, ciut bliższy Polsce, ale nie do końca. Stąd UE należy rozwiązać i oprzeć się jedynie na wolnym handlu z Europą, USA czy Azją. Podobnie jak robi to Szwajcaria.
andre
13 października 2016 o 02:36Obecna sytuacja w Europie jest gorsza niz w „zimnej wojnie”.
Pierwsza oberwie Polska. Za co, to kazdy wie. Za podjudzanie do wojny.
To bedzie sprawiedliwe. Nikt za Gdansk nie chcial umierac, chociaz byl niemiecki. Za Polske tez sie nikt nie wstawi. Ze swoja poltyka pociagniecie tez Slowakow, Wegrow, Rumunow i Bulgarow. Ale oni sie sprzeciwia.
Slask z powrotem wroci do macierzy. Wroca tez Prusy Wschodnie i Pomorze, a moze w prezencie Köniningsgrad-Russiche Enklawe. Wy Polacy bedziecie znow musieli isc na wschod.
Poznacie przy okazji co to uchodzca.
Dalej tak robcie. Nic nie jest na zawsze.
Polska miala wielka szanse na bycie normalnym panstwen , na skale swoich mozliwosci. Teraz stacza sie na dno. Mieliscie wszystko, nie macie nic.