NATO nie wyśle wojsk na Ukrainę ani nie wyśle tam myśliwców, powiedział w piątek sekretarz generalny Jens Stoltenberg po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli.
Stoltenberg podkreślił, że Sojusz nie jest zaangażowany w wojnę z Rosją, a interwencja NATO w konflikt na Ukrainie zwiększyłaby ryzyko takiej wojny.
Jednocześnie NATO wzywa Rosję do natychmiastowego wycofania wojsk z Ukrainy i rozpoczęcia negocjacji, a także oświadcza, że będzie się bronić w przypadku, gdyby Rosja próbowała przenieść konflikt poza Ukrainę.
Szef Sojuszu potwierdził, że podczas spotkania omówiono prośbę Kijowa dotyczącą wprowadzenia strefy zakazu lotów nad krajem – co oznaczałoby zestrzelenie rosyjskich samolotów i rakiet nad Ukrainą. Państwa NATO zadeklarowały jednak, że nie wprowadzą takiej strefy – ze względu na ryzyko eskalacji konfliktu.
Według Stoltenberga nadchodzące dni na Ukrainie będą prawdopodobnie jeszcze gorsze – będzie więcej śmierci i zniszczeń.
Większość krajów NATO dostarcza Ukrainie broń i sprzęt, Unia Europejska przeznaczyła też dużą sumę pieniędzy na dostawy broni na Ukrainę. Wiele krajów pozwoliło także swoim obywatelom walczyć z Rosją w szeregach ukraińskiego legionu cudzoziemskiego.
Piątek 4 marca jest dziewiątym dniem rosyjskiej inwazji zbrojnej na Ukrainę.
Władimir Putin pokrętnie uzasadnił atak na Ukrainę tm, że NATO rzekomo chciało zmienić Ukrainę w swoją antyrosyjską placówkę, a przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin oświadczył, że Rosja „wykonała uderzenie wyprzedzające”.
opracb za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!