10 sierpnia Putin nielegalnie odwiedził okupowany Krym, gdzie w okolicach Sewastopola wziął udział w imprezie prokremlowskiego klubu motocyklowego „Nocne wilki”. Przy okazji zignorował przepisy ruchu drogowego.
Ponieważ i sprawiedliwość powinna być dla wszystkich Maksim Czichunow, prawnik z Władywostoku, złożył wniosek o pociągnięcie prezydenta Rosji i uczestników tej imprezy do odpowiedzialności administracyjnej za naruszenie przepisów ruchu drogowego w postaci jazdy motocyklem bez kasku.
Na ogólnie dostępnych materiałach fotograficznych i filmowych wyraźnie widać, że Putin, w towarzystwie premiera anektowanego przez Rosję Krymu Siergieja Aksionowa, przemieszcza się motocyklem marki Ural bez niezbędnego nakrycia głowy.
Swój wniosek Czichunow złożył za pośrednictwem internetowego biura podawczego szefa wydziału policji drogowej w Sewastopolu. Za to wykroczenie prawnik złożył również wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności innych uczestników tej imprezy.
Wyjaśnił też, że jego interwencja prawna wynika z poczucia sprawiedliwości. „Prawo jest takie samo dla wszystkich. Żadnych podwójnych standardów” – powiedział. Na razie nie otrzymał odpowiedzi.
Przypomnijmy, zgodnie z art. 12.6 Kodeksu wykroczeń administracyjnych Federacji Rosyjskiej, prowadzenie motocykla lub przewożenie pasażerów motocyklem bez kasków lub w odpiętych kaskach pociąga za sobą mandat administracyjny w wysokości tysiąca rubli.
Opr. TB, https://www.sibreal.org/
fot. http://www.kremlin.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!