McCain jest chyba jednym z najbardziej doinformowanych ludzi z administracji Stanów Zjednoczonych nt. sytuacji w Polsce, w regionie europejskim. Wyraźnie dał sygnał, że Polska musi być być przygotowywana na wywieranie presji na nasz kraj. To wynikało z konkluzji, w której mówił o tym, jak zachowuje się Rosja — stwierdził w programie „Minęła dwudziesta” minister w kancelarii prezydenta RP Andrzej Dera.
– Nie od dzisiaj są rzeczy, które budzą niepokój, dlatego bardzo cieszy wyraźne stanowisko USA, które powiedziały: „NIE” – dla aneksji Krymu przez Rosję. To wyraźny sygnał dla tych środowisk, które twierdziły, że dojdzie do jakiegoś zbliżenia. USA pokazały, że przestrzeganie prawa międzynarodowego jest dla nich pryncypium – podkreślił.
Polska może być poddawana różnym presjom i to ostrzeżenie od bardzo ważnego polityka USA — dodał.
Andrzej Dera zwrócił uwagę na charakter działań Moskwy.
– Rosjanie planują bardzo duże manewry an terenie Białorusi, próbują wpływać na sytuację w sąsiednich krajach. Ta sytuacja nie jest sytuacją stabilną. Ktoś próbuje rozgrywać relacje polsko-ukraińskie. Już dzisiaj widzimy, że to nie jest tak, że wszystko jest uporządkowane. Są siły, które będą starały się wprowadzać pewną destabilizację — powiedział. – Zależy nam na tym, żeby Ukraina była bezpieczna i suwerenna. Relacje polsko-ukraińskie są kluczowe, a na przeszkodzie może stanąć historia. (…) Rosjanie wyraźnie rozgrywają ten temat. Choć nie mają wpływu na ukraińskich nacjonalistów, to próbują to rozgrywać. (…) Podsycanie napięć sprawia, że to się rozszerza, a nie zmniejsza — dodał prezydencki minister Andrzej Dera.
Kresy24.pl
50 komentarzy
Ula
20 lutego 2017 o 14:28Ciekawe jak Rosjanie moga rozgrywac ukrainskich nacjonaistow,nie majac na nich wplywu?
Pewnie Rosjanie ( a moze Putin osobiscie) spowodowali rozrost banderyzmu? O szczegolch nie bede pisac, bo wszycy je znamy.
jpt
20 lutego 2017 o 16:21a moze wpadlabys na to ze polowa ludnosci Ukrainy to ludzie pochodzenia rosyjskiego? reszte sobie np wyobraz
Polak Patriota
20 lutego 2017 o 17:24To jest praktycznie pewne że Rosjanie poprzez swoją agenturę oraz wojnę informacyjną wpływają i wpływali na ruchy narodowe na Ukrainie. Po prostu inna wersja że Rosjanie sobie odpuścili z jakiś powodów i nie przeniknęli poprzez swoich agentów oraz nie wpływali informacyjnie na środowiska ukraińskich patriotów jest mało realna. Rosyjska agentura przenika zarówno skrajnie lewicowe jak i prawicowe środowiska w całej Europie. W Polsce mamy Grzegorza Brauna, Korwina Mikke, niedorozwiniętego Winnickiego, aktorzynę Aleksandra Jabłonowskiego i wielu innych. Na Ukrainie wpływy agentury rosyjskiej raczej są zdecydowanie silniejsze niż mniejsze w porównaniu do Polski. Są pewne małe różnice np. z wiadomych względów Rosjanom nie udało się skierować ukraińskich patriotów czy prawicowców w kierunku wychwalania Putina i Rosji. W Polsce niektóre środowiska podszywające się pod prawicowe a będące zwyczajną agenturą ale również niestety prawicowe typu RN bardziej lub mniej otwarcie chwalą Putina.
Lublinianka
20 lutego 2017 o 19:35Życzę Ci z całego serca, byś miał choć 1 procent rozumu i wiedzy Roberta Winnickiego, z całą życzliwością, należną bliźniemu.
SyøTroll
21 lutego 2017 o 08:36Dokładnie tak samo jak każda inna „agentura”. Nie patrzy pan na owe „agentury” przez pryzmat bezpie3czeństwa Polski lecz przez pryzmat zachodnich interesów na wschód od Polski.
Ula
21 lutego 2017 o 10:11To ja wybieram agenture „Putina” w postaci osob przez Pana wymienionych, a inne agentury w postaci Maciarewicza, Misiewicza,Waszczykowskiego, Dudy (tak Ptezydenta RP)i im podobnych Vel cos tam Kowali odrzeucam, najchetniej gdzies w kosmos.
Polak Patriota
20 lutego 2017 o 17:27Skoro tutaj panoszą się wpisy rosyjskich trolli udające wpisy Polaków typu Jarema czy jpt czy wiele innych to pomyśl jakie zamieszanie musi być na Ukrainie.
Jarema
20 lutego 2017 o 18:18Czy ty przeczytałeś powyższy tekst? Jeżeli tak, to czy pan minister wskazujący na trudności w dialogu historycznym z Ukrainą też jest twoim zdaniem rosyjskim agentem?
Lublinianka
20 lutego 2017 o 19:38Czy ty na pewno jesteś Polakiem patriotą, czy też patriotą inaczej, coś na kształt księdza-patrioty z wczesnego PRLu? Nazywanie siebie samego patriotą i Polakiem nie czyni z ciebie ani jednego, ani drugiego, i widząc twoje wpisy szczerze wątpię, by twoje szczytne aspiracje miały jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości.
jpt
21 lutego 2017 o 15:02patrioto od siedmiu boleści – jesli ja jestem ruski troll to ty powinienes pojsc jeszcze 2 razy do podstawowki bo nie potrafisz widocznie czytac ze zrozumieniem, Polaku Patrioto, najlepiej 2 x 8 klas. a gdybys mi to powiedział w oczy, łeb by ci spadł z hukiem półpanku jeden
Polak Patriota
20 lutego 2017 o 17:37Jest jeden aspekt, który umiejętnie wykorzystali Rosjanie. Jest nim to że współczesna Ukraina czyli od XX wieku niema za wielu bohaterów walczących o niepodległość Ukrainy. I z tym Polska musi się zmierzyć bez strzelenia śmiertelnego dla Polski w skutkach historycznego focha. UPA walczyło zarówno z Rosjanami ale i z Niemcami tak samo jak np. Polskie AK. Zwyczajny Ukrainiec nie słyszał przy tym o zbrodni wołyńskiej. Należy pamiętać przy tym że bandera w czasie ludobójstwa na Wołyniu był … w niemiecki obozie koncentracyjnym jako skazaniec.
Jarema
20 lutego 2017 o 19:27Przestań się kompromitować podawaniem argumentów, że przeciętny Ukrainiec nie słyszał o zbrodni wołyńskiej dokonanej przez UPA bo o to dba pan Wiatrowycz z nadania prezydenta Poroszenki. Bandera to lider zbrodniczej formacji, tak o nim pisze prof. Motyka „choć sam Bandera bezpośrednio nie odpowiada za rzezie wołyńskie, bo wówczas był uwięziony w niemieckim obozie koncentracyjnym[74], to niewątpliwie ponosi odpowiedzialność moralną, ponieważ zbrodnie te popełniła stworzona przez niego frakcja OUN, której członkowie od jego nazwiska nazywani byli „banderowcami”. Ja uważam, że to łagodna ocena, bo bandera współtworzył cele i struktury organizacyjne tej organizacji, dlatego jest odpowiedzialny za zbrodnie na Wołyniu; od tych zbrodni nigdy się nie odciął i nie potępił jej sprawców. Na Ukrainie w dobie Wiatrowycza czci się całe UPA i jej Dowódców, zwłaszcza Szuchewycza, który dowodził UPA podczas mordów na Wołyniu. Jak dla ciebie wymordowanie 100 tyś Polaków i niemożność ich godnego pochówku jest „fochem” to co z ciebie za Polak i co za patriota? Jako Polak i patriota broni osób, które walczyły przeciwko Polsce, a takim człowiekiem był Bandera.
Jan53
20 lutego 2017 o 20:21@Polak Patriota:Myslisz ze taki nick kwalifikuje ciebie jako „patriotę”?
Wrzaski typu „co te kacapy robia” czy bandera jest OK lub „to kacapy mordowaly na Wolyniu” zmieni swiatopoglad Polakow którzy znaja w przeciwieństwie do ciebie historie kraju w którym mieszkają i sa jego obywatelami.Ty nim nie jesteś bo pisząc takie głupoty po prostu wystawiasz sobie swiadectwo(nienajlepsze – a wyzywajac innych wręcz podle)Może kiedyś doświadczysz podlosci ze strony swych „przyjaciol” i dotrze jaki to „strateiczny przyjaciel”
Ula
21 lutego 2017 o 10:14Na ten temat prosze sobie pogadac z Wiatrowyczem, pewnie sie dogadacie. Dyskutowac nie bede, bo z propaganda dyskutowac sie nie da.
A co do Ukrainy i jej „bohaterow” Ukraina prosze Pana BOHATEROW NIE MA. Bo jedyna walczacy o wolna Ukraine u boku Pilsudskiego- Petlura- zostal przez „Ukraincow” poprostu olany.
jpt
21 lutego 2017 o 15:14Polaku Patrioto, to nie Polska musi sie zmierzyć z tym problemem tylko Ukraina, z określeniem swej polityki historycznej, to nie problem Polski. zadaniem Polski jest trzymanie ruskich najdalej od granic macierzy. Ukrainy zadaniem jest osiagniecie pragmatyzmu (niekoniecznie przyjazni) w stosunkach z Polską jak rowniez poszerzenie poczetu bohaterów nie tylko z okresu bolszewizmu i 2 wojny swiatowej ale rowniez z okresu np unii polsko-litewskiej jak i wczesniejszych naszych wspolnych dziejów.
jpt
21 lutego 2017 o 15:16polaku patrioto od siedmiu bolesci… poki nie przeprosisz za ruskiego trolla, od teraz bedziesz przez mnie nazywany „półpankiem jednym”
prawy
21 lutego 2017 o 13:45Z historii być może nieznanej w kancelarii Prezydenta zatrudnionej tam profesurze wynika jednoznacznie iż niemieccy naziści traktowali ukronazistów (obecnych hirojiv Ukrainy) wyłącznie jak pożytecznych idiotów.
O całej treści układu Ribbentrop-Mołotow „bratnich” ukronazistów nie poinformowali.
Co poniektórzy Ukrainńcy tyż profesury, jednak to wiedzą.
„27 sierpnia 1939 roku Drugi Wielki Zjazd OUN w Rzymie postanowił obrać jako wzór w walce o niepodległość Ukrainy nazistowską Trzecią Rzeszę.
Trzeba uznać, że Ukraińscy nacjonaliści uważali za jedyną możliwą drogę przy wsparciu hitlerowskich Niemiec odebrać ziemie ukraińskie od Polski, Rumunii, Czechosłowacji i ZSRS. Zdaniem ukraińskich przywódców politycznych, nie było innego sojusznika, bo jedynie Niemcy chciały wziąć rewanż za przegraną wojnę.
Ukraińcy planowali skorzystać na zbliżającym się kolejnym światowym konflikcie i ogłosić powstanie państwa ukraińskiego.” Rasewicz
Jarema
20 lutego 2017 o 14:44Na przeszkodzie pojednania polsko-ukraińskiego może stanąć nie historia ale ukraiński, chorobliwy antypolski szowinizm pozwalający obecnie stawiać pomniki zbrodniarzom z UPA odpowiedzialnym za ludobójstwo. Ukraińskie państwo pod wodzą Poroszenki, a wcześniej Juszczenki buduje obecną tożsamość państwową na kulcie zbrodniarzy! Nie robią tego Niemcy, w mniejszym stopniu czyni to Rosja, choć ta jednoznacznie o ile wiem potępiła zbrodnie katyńską, ale już nie operacje antypolską 1937-38 i prześladowania po 1939 r. Spór jest więc nie o historię, ale o to, czy Polska może zaaprobować czczenie zbrodniarzy z UPA mordujących polskie dzieci, kobiety i mężczyzn oraz jak to wpłynie na relacje państwowe? Co do twardego stanowiska USA wobec Rosji, to bym się nie cieszył, to może być przygotowywanie gruntu do negocjacji. Uwagi o presji na Polskę nie brzmią dobrze i powinny budzić zaniepokojenie. Może Polska powinna przestać być w sferze werbalnej pierwszym krytykiem Rosji nie mając armii i silnej ekonomii przy papierowym NATO?
wnuk rezuna
20 lutego 2017 o 18:38Trudny problem z ludzmi którzy niczym bydło rogate , widza świat w barwach czarno-białych (udowodnione naukowo od dziesięcioleci) .
Problem stosunku Ukraińców do ofiar Wołynia i ukraińskich nacjonalistów na kresach , jest jedynie cząstką naszych stosunków z Ukrainą i ludzie mali i nikczemni po obu stronach , chętnie by o tych zbrodniach „zapomnieli”.
Problem jednak robi się Podstawowym , kiedy stosunek dzisiejszej Ukrainy do tych zbrodni , stał się najjaskrawszym dowodem drogi na która wkroczyło Państwo ukraińskie . I nie jest to droga dla Polski korzystna , a powiedziałbym wręcz niebezpieczna . Jeśli ktoś miał nadzieje na jakieś normalne stosunki z Ukrainą , jakiś Sojusz geopolityczny , czy wręcz „rozszerzenie wpływów polskich” na wschodzie …..to dzisiaj widać wyrażnie ze takie myślenie to chore „majaki” .
Ukraina jest za słaba żeby być dla nas zagrożeniem bezpośrednim , raczej będzie ropiejącym wrzodem na …pie . Taka przykra rzeczywistość .
SyøTroll
20 lutego 2017 o 15:10Nigdzie nie jest powiedziane że musimy uznawać fakt, że obecnie Krym znajduje się pod administracją rosyjską, jednakże nie powinniśmy potępiać jego mieszkańców, za to że nie chcieli być, tak jak my, antyrosyjscy.
Co do „Republik Ludowych” zawsze podkreślałem, iż jeśli chcemy je przeciągnąć na naszą europejską stronę powinniśmy przestać walić je kijem w nadziei na zadziałanie syndromu sztokholmskiego, tylko dać im wreszcie europejskiej marchewki porozumień mińskich (licząc, że okażą się jeszcze mniej kompetentni od władz kijowskich). Dopiero później martwić się o ich integrację, z ATOlandem i „proeuropejską” Ukrainą Właściwą.
Gdyby na skutek majdanu władzę przejęły siły prawdziwie, a nie jedynie deklaratywnie „proeuropejskie”, moglibyśmy spokojnie je wspierać a tak wspierają je jedynie rusofobiczni Polacy za to że tępi „prorosyjskie” (pro-euroazjatyckie) wpływy wśród obywateli Ukrainy, zaś wszyscy których te polskie antyrosyjskie prowokacje nie cieszą są nazywani przez rusofobów „ruskimi trollami”.
Jarema
20 lutego 2017 o 18:13A na jakiej podstawie twierdzi pan, że jesteśmy antyrosyjscy?
SyøTroll
21 lutego 2017 o 08:31Popieramy działania zbrojne wymierzone w „prorosyjskich” obywateli Ukrainy, wręcz na początku do tych działań nawoływaliśmy. Raczej trudno uznać to za brak zaangażowania (który byłby najwygodniejszy dla nas w relacjach zarówno z Ukrainą jak i Rosją).
Ula
21 lutego 2017 o 10:26Do SyoTroll,
Przepraszam, ale ja od poczatku po zobaczeniu w telewizji reportazu ze wschodniej Ukrainy (Donbasu), w ktorym bylo pokazane, jak starsza kobieta stoi przed czolgiem i mowi cos w stylu: „Chlopcy jedzcie z powrotem do siebie, przeciez nie bedziecie do nas strzelac” potem wywiad z dowodca czolgu, ktory mowi, ze im jest tam ciezko, bo miejscowa ludnosc nie chce z nimi wspolpracowac. ( te osoby mowily po rosyjsku, wiec zrozumielam- a reporter swoje, ze Rosja napadla, ze Rosjanie podburzaja miejscowa ludnosc, nie bylam „antyrosyjska” i nigdy nie popieralam dzialan zbrojnych wymierzonych w prorosyjskich obywateli. Od poczatku je krytykowalam.
Od wtedy, jeszcze zanim sie zaczely walki, bylam „prodonbaska”, nie prorosyjska. Bo uwazalam, ze to jest szczyt obludy „wladcow” z Kijowa, ktorzy uwazali, ze moga przeprowadzic zamach, zmienic wladze, bo uznali, ze im nie odpowiada. A odmawiaja prawa do samostanowienia ludziom, ktorym ta zmiana nie pasuje.
SyøTroll
22 lutego 2017 o 15:38Jeszcze przed oderwaniem i „okupacją” Krymu od Ukrainy stało się jasne że „proeuropejscy” chcą tępić „prorosyjskich”, to również było w naszych polskich mediach. Ukraińscy żołnierze skarżyli się dziennikarzom, że ich dowódcy nie pozwalają im opuścić koszar i wystrzelać „złych prorosyjskich”.
No to o czym mówimy ?
Jestem, a przynajmniej byłem zwolennikiem integralnej proeuropejskiej Ukrainy, ale czy po trzech latach „obrony integralności poprzez ograniczoną pacyfikację” można jeszcze o mówić jakiejkolwiek integralności Ukrainy i jej społeczeństwa ?
Skoro poparliśmy szowinistyczne działania przeciw „prorosyjskim”, to widocznie zależało nam na pogorszeniu stosunków z FR (co się udało). Dzięki temu można pieprzyc o „agresywnej rosyjskiej polityce”, wydawać więcej na zbrojenia, zamiast marnować publiczne pieniądze na jakiś głupi socjal. Chcieliśmy, no to mamy „sukces”.
Tylko ludzi szkoda, mimo że żadni z nich „bracia”.
jpt
21 lutego 2017 o 15:30faktyczni i rdzenni mieszkancy Krymu (przed zajęciem przez Rosjan) sami w sobie byli antyrosyjscy z uwagi na 200 letni okres ciemiezenia ich przez ruskich, potem mialo miejsce masowe wydawanie dokumentów tym co falowo napłyneli na Krym + ograniczenie głosu Tatarom Krymskim i wydanie nakazu aresztowania szefa Tatarów które sie gdzies tam ukrywa. a kilka dni temu ruski oznajmili ze nie zamierzaja oddac Krymu bo to jest ich terytorium. zgadzam sie zatem z toba ze nie musimy uznawac faktu ze Krym jest pod administracja rosyjską ale tak faktycznie jest.
Pafnucy
20 lutego 2017 o 15:10„Ktoś próbuje rozgrywać relacje polsko-ukraińskie”. Po przeczytaniu artykułu rozumiem, że to wszechobecne ręce Rosji. Przecież tych bredni już się słuchać i czytać nie da. Czy do tych durnych łbów nie dociera, że jedyna przeszkodą do normalnych relacji polsko – ukraińskich są NACJONALIŚCI UKRAIŃSCY a nie żadna Rosja. Nacjonalizm ukraiński (właściwie nazizm) nie chce żadnego układu, pojednania czy sojuszy z Polską. Dla nacjonalistycznej „u krainy” Polska jest WROGIEM. Jak było w latach 20, 30 i 40 tak jest teraz i będzie zawsze. Relacje z „u krainą” wcale nie są kluczowe. W czym mają być kluczowe jak to polityczny, gospodarczy, społeczny TRUP ? Znowu paranoiczna, narkotyczna wizja „nędzymorza” ? Czy takie akty „przyjaźni” jak plakat bandery na polskiej ambasadzie, uchwały i ustawy upamiętniające i gloryfikujące bandytów czy akty wandalizmu na konsulatach i grobach ofiar ludobójstwa nie wystarczą ? Czy trzeba polskich ofiar żeby stwierdzić, że taka banderowska „u kraina” będzie ZAWSZE dla Polski wrogiem, przeciwnikiem i rywalem ? Tylko całkowita debanderyzacja „u krainy” na wzór niemieckiej denazyfikacji może coś zmienić. Niedawno Poroszenko wręczał ordery i odznaczenia banderowcom a teraz walczy z neobanderowcami. Tak to bywa jak się klepie po plecach nazistów zamiast lać ich pałą. Może w końcu dotrze do tych ludzi, że żeby być bohaterem to nie wystarczy być antyrosyjskim. No obecną chwilę jedyną podstawą rozkwitu kultu nazizmu „u kraińskiego” jest właśnie to kryterium.
wulgarny
20 lutego 2017 o 15:15Współpraca Polska – Ukraina 1946 rok
11 stycznia >
· w miejscowości Cisna pow. Lesko (Bieszczady) upowcy zamordowali 13 Polaków: 4-osobową rodzinę Macieszków spalili żywcem (matkę oraz jej dzieci: 19-letnią Anię, 16-letnią Jadzię oraz 10-letniego Zbyszka), 4-osobową rodzinę Jędrzejczaków (matkę i troje dzieci, z których najstarsze liczyło 10 lat), 3 przedwojennych policjantów (nożami ścinali im skórę z karku i rąk, ucięli języki, nosy i genitalia, a ciała wrzucili w ogień) oraz żonę jednego z policjantów; zastrzelili też 1 milicjanta przebywającego w domu
· we wsi Hoczew pow. Lesko upowcy zamordowali 5 Polaków
· we wsi Królik Polski pow. Sanok upowcy spalili wieś i zamordowali 24 Polaków, w tym 2 mężczyzn, reszta to kobiety i dzieci
· we wsiach Lipowiec i Królik Wołoski pow. Lesko upowcy podczas palenia tych wsi zamordowali 7 Polaków
Led
20 lutego 2017 o 15:18dojdzie do tego że przez wpier..lanie sie amerykańców w to żeby polskie społeczeństwo zaakceptowało gloryfikacje upa,dojdzie do zamieszek z ukrami,a niedaj boże do wojny.niedamy sie zgnoić nawet jamerykanom ,nigdy nie bedzie w polskim spoleczenstwie zgody na propagowanie ukrainskiego nazizmu.
Wołyń1943
20 lutego 2017 o 16:48Proszę podać choć jedną płaszczyznę, dla której relacje polsko-ukraińskie są kluczowe? To w interesie Ukrainy jest wmówienie reszcie świata, że musi pomagać Ukrainie, bo ta stoi na straży jego bezpieczeństwa. Ale gdzie tu interes Polski? Polska ma 7 sąsiadów – Ukraina jest tylko jednym z nich. Kult ukraińskiej świętej krowy nie ma żadnego racjonalnego wyjaśnienia dla interesu Polski! Każdy milion PLN hojnie rozdawany Ukrainie z mojej (między innymi) kieszeni, to trwonienie polskiego, z trudem wypracowanego, dochodu narodowego. I to dla kogo? Dla Ukrainy, która poza łaskawym przyjęciem darowizny, nie potrafi niczym się Polsce zrewanżować? Mam nadzieję, że ci „miłośnicy Ukrainy” zostaną w najbliższych wyborach rozliczeni co najmniej tak, jak poprzedni „bracia Ukrainy”!
Japa
20 lutego 2017 o 16:48To bydle z administracji Obamy ma synalka, który trzyma na UPAinie biznes energetyczny. Dlatego tatuś lobbuje za nim. USrael przegrał kampanię o Krym i znalazł się z ręką w nocniku.
Rychu
20 lutego 2017 o 17:08Kiedykolwiek wejdę na komentarze do jakiegokolwiek artykułu to zawsze, jak na zawołanie, wypowiadają się głównie te same osoby, w tej samej, bardzo czytelnej intencji, najczęściej nic mądrego nie wnosząc !!!
Jest to męczące i bardzo wkurzające !
Czy Wy drodzy rosyjscy patrioci na prawdę macie Polaków za debili ?
My Wasz zapach wyczuwamy na kilometr !, uczyliśmy się Waszego sposobu myślenia przez pokolenia !
Paszli Wy na h.j rebiata ! 🙂
A do moderatora: czy to jest polskie czy sowieckie forum ?, może już czas zrobić z trollami porządek ?
wnuk rezuna
20 lutego 2017 o 18:52Rychu „polski patrioto”….
Wiele razy pisałem na tym forum o zbrodniarzu nazwiskiem putin czy jakoś tam . I prawie zawsze to było USUWANE !!!
Rosja jest dla polski najwiekszym potencjalnym zagrozeniem , i taka pozostanie dopóki bedzie istnieć . Jesli jednak chodzi o ukraiński banderyzm , to rosja jest dla nas Polaków …cennym sojusznikiem !!!!
To mniej więcej tak , jak dla NSZ, sojusznikiem w walce z komuną były zdychające Niemcy hitlerowskie .
Tak więc Rysiu , nie masz chłopie monopolu na jeden model obowiazujacy polskiego patriotyzmu …i będziesz musiał jakoś z tym zyć ….
Rychu
20 lutego 2017 o 19:42@wnuk rezuna
Chroń nas Panie Boże przed „cennym sojusznikiem Rosją” !!! 🙂
Rosja nigdy nie będzie naszym sojusznikiem !!! – oni wcześniej czy póżniej zaorzą Ukraińców – to już widać – i wtedy dopiero zacznie się nasz – bardzo poważny – problem !!!
My popełniamy podstawowy błąd – myślimy że oni rozumują naszymi kategoriami !, nie ! o zgrozo ! – szybciej dogadamy się z kosmitami niż z Ruskimi!, tam nie ma pojęcia sojusznika, przyjaciela, partnera – tam albo Cię szanują bo jesteś silny albo wezmą Cię w jasyr !!!
Co do Ukraińców, wymordowania 0,5 mln. naszych na Wołyniu nigdy im nie zapomnimy !!! ale jednocześnie nie mogę zrozumieć jak można być takim idiotą żeby obnosić się ze swoim nacjonalizmem w chwili kiedy znikają powoli z mapy Europy i tylko Polacy mogliby ich potencjalnie wspomóc !!! Może tak miało być ?, naszą troską powinno być teraz zbrojenie się na potęgę, bo za chwilę to my będziemy mieli problem !!!
Cała sytuacja byłaby dramatycznie odmienna gdyby Ukraina miała moc militarną Rosji ! – wtedy mogłoby dopiero być dziwnie !!!
Dzieje się jak się dzieje i trzeba się od tego zdystansować i zbroić, zbroić, zbroić !
A co do mojego modelu patriotyzmu to nie mam z tym najmniejszego problemu i bardzo dobrze mogę z tym żyć 🙂
SyøTroll
21 lutego 2017 o 09:50Popieram, zwłaszcza stwierdzenie że niema „jednego obowiązującego modelu polskiego patriotyzmu”, nawet mogę się zgodzić ze stwierdzeniem że Rosja jest „najwiekszym potencjalnym zagrożeniem” dla Polski. I dlatego należy się starać by pozostała jedynie zagrożeniem potencjalnym.
observer48
21 lutego 2017 o 10:07@wnuk rezuna
Idealnym rozwiązaniem dla Polski są sklejone w śmiertelnym uścisku i wodzące się cały czas za łby RoSSja i Ukraina, której powinniśmy pomagać przynajmniej militarnie, aby upuściła kacapii jak najwięcej krwi, a kacapię dusić sankcjami i kupowaniem surowców energetycznych gdzie indziej, bo to właśnie RoSSja jest odwiecznym wrogiem Polski, nie Ukraina. Banderowska swołocz to mniej, niż pięć procent ludności Ukrainy i chyba więcej jej mieszka w Polsce, niż na Ukrainie. Po upadku kacapii, wycieńczona walką z kacapią banderowska Ukraina nie będzie miała szans na wejście do Europy bez pozbycia się Bandery i Szuchewycza z cokołów i podręczników szkolnych. Rychu ma rację. Moskale wymordowali dziesiątki razy więcej Polaków, niż Ukraińcy.
Jan53
20 lutego 2017 o 20:26@Rychu:Dla ciebie bardziej polecane jest „studio” z Wladzimirem Solowiowem – tam rozwin skrzydla.
wnuk rezuna
21 lutego 2017 o 00:31@Rychu:
Rosja jest antybanderowska tak jak i my Polacy, więc jesteśmy „sojusznikami” w tej sprawie czy TEGO CHCEMY CZY NIE !!! . Nic nie poradzimy ze Rosja nienawidzi banderyzmu , chociaż nieco z innych powodów niż my .
Natomiast tu się zgadzamy, że „dogadywanie” się z Rosja ma taki sens jak z grzechotnikiem czy skunksem .
Rosja jest genetycznie imperialna i dopóki bedzie istnieć , będzie zagrożeniem dla Europy i dla nas jeszcze bardziej . Ukraina postawiła na Banderyzm, bo to on jest najbardziej antyrosyjski i w zamierzeniu miał INTEGROWAĆ Ukraińców przeciwko Rosji !!!…a że metodami faszystowskimi , to już zło konieczne skoro młodzi Ukraińcy poborowi „dobrowolnie” o Donbas walczyć nie chcą .
Polska Ukrainę wspiera , bo to nasz interes, ale nie możemy wychodzić przed szereg , przed Amerykanów i Niemców , bo na to jesteśmy za słabi .
Zbrojenie jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsza JEDNOSĆ I SOLIDARNOSĆ Europy w relacjach z Rosją , która wbrew pozorom militarnie i moralnie jest dość słaba i nie bardzo ma środki na agresję o większej skali .
A co do Twojego modelu patriotyzmu …napisałem chyba wystarczająco jasno dla wszystkich, że nie jest on jedyny i powszechnie obowiązujący i musisz z tym jakoś zyć , pomimo tego że jak piszesz , jest to dla Ciebie ” męczące i bardzo wkurzające”…..
Trochę szkoda ze chyba sam nie bardzo wiesz o co się wkurzasz , a zwłaszcza co przed chwila napisałeś …
Mimo wszystko pozdrawiam Cię jako „patriotę” …
Led
20 lutego 2017 o 17:36rychu-jeśli wkurza cię słuchanie prawdy,to może włącz sobie kreskówki jak lubisz bajeczki ,a takich parchatych troli ukrainskich my znamy,was wszystko wkurza,a w szczególności prawda o was.
Mysz
20 lutego 2017 o 17:40Rychu,ile myslałes nad tym komętarzem,stawiam 2 stówki,że przy myśleniu nad tym [OCENZUROWANO].a moze i to nie był przypadek.a jak ci sie nie podoba to forum to paszoł won na swoje ukrainskie .
Rychu
20 lutego 2017 o 18:13@Mysz
Synku, komentarzem a nie „komętarzem” ! 🙂
Poza tym na Ukrainie nigdy w życiu nie byłem i chyba już nie będę, a co do moich polskich korzeni to gwarantuję Ci że wywodzę się z rodziny polskich bohaterów narodowych, mordowanych i prześladowanych przez Rosjan poczynając już od 1831 r! ( mam na to dokumenty)
To nie Ukraińcy wysyłali w kajdanach na katorgę na Sybir moich przodków (Zabajkale), to nie Ukraińcy strzelali w potylicę oficerom z naszej rodziny w Katyniu, to w końcu nie Ukraińcy mordowali chłopaków z naszej rodziny za AK !!!
Czasem zastanawiam się kogo bardziej nie trawię: Niemców, Ruskich czy Ukraińców ale powoli skłaniam się w jednak w kierunku ruskiego plugawego, azjatyckiego debilstwa 🙂
Jarema
20 lutego 2017 o 19:39Skrytykowałeś uczestników tego forum, a sam przyznałeś że Ukraińcy mają także „coś” na sumieniu. To prawda; wymordowali najmniej Polaków; znacznie więcej zamordowali Niemcy i Rosjanie! Nie ma tego co kryć; podobnie jak tego, że poważnie zagrażała i nadal to czyni – Rosja. Mam pytanie, czy uważasz, że gdyby Ukraińcy mieli techniczne i inne możliwości, to wymordowaliby wszystkich Polaków na Kresach, czy poprzestaliby na tych 100 tys.? To pytanie stawiam w kontekście twoich ocen, kto wymordował więcej Polaków. Ja uważam, że te dyskusję na forum „wykuwają” relacje polsko-ukraińskie. One będą takie, na jakie my pozwolimy. Już przegralismy bitwę historyczną o „polskie” obozy. Nie róbmy tego z ofiarami Wołynia, które będą albo ofiarami sadystycznego ludobójstwa, albo polsko-ukraińskiej wojny. Mi przy wszystkich zagrożeniach z Rosji nie pasuje, że zbrodniarz Szuchewycz jest bohaterem któremu Wiatrowycz z nadania Poroszenki stawia pomniki i nazywa jego imieniem ulice. Nie obawiaj sie. Stanie przez Polskę przy przwdzie wobec pomordowanych nie przekreśli dobrych stosunków z Ukrainą, a najwyżej z Wiatrowyczem i Poroszenką, którego za 2 lata nikt nie będzie pamiętał.
Lublinianka
20 lutego 2017 o 19:46Rychu, język, jakim się posługujesz nie wskazuje na twoje ziemiańskie, a choćby nawet inteligenckie pochodzenie, ale miło, że takie masz aspiracje, jeśli chodzi o mitycznych przodków. Dobre wychowanie odbiera się w domu, a nie widać, byś miał wystarczającą ogładę, potwierdzającą twoje korzenie. Lepiej się postaraj, chłopcze. Co do składu narodowościowego plutonów egzekucyjnych w Związku Sowieckim, nie gwarantuj, że nie było tam Ukraińców, bo przegrasz zakład 🙂 Zapomniałeś też o strażnikach w obozach koncentracyjnych i SS, przypadek?
Jan53
20 lutego 2017 o 20:34@Rychu: Gdyby Ukry miały taka możliwość jak kacap lub Niemiec to Polakow ogladalbys w muzemu.I nie wyslijaj się jacy to „porządni” ludzie.
To nie Polacy nakrecaja problem z banderyzmem i nie Polacy ich loryfikuja.
Stein
20 lutego 2017 o 18:21Stosunki z Polską będą dobre pod warunkiem odrzucenia kultu nazizmu-banderyzmu i potępienia zbrodniarzy z UPA i SS Galizien.
miki
20 lutego 2017 o 18:34A ja myślę coś zgoła innego. Myslę, że gdyby chodziło o presję militarną Rosji na Polskę to McCain użyłby mniej zagadkowego stwierdzenia niż „różnego rodzaju presje” Ja odczytuję to tak, iż może chodzić bardziej o presję polityczną i Rosja może poszukiwać partnera do podziału terytorium Ukrainy!
Mysz
20 lutego 2017 o 19:24a moich kochany Rysiu,zakuli widłami i zarąbali siekierami bandery,także mam wielki niesmak jak teraz się gloryfikuje upa na Ukrainie,i zapewniam cię że nie jestem Rosyjskim trolem,pisze po prostu to co leży mi na sercu.
saker
20 lutego 2017 o 22:50…Rosjanie wyraźnie rozgrywają ten temat. Choć nie mają wpływu na ukraińskich nacjonalistów…i to by było na tyle 🙂
Jan53
21 lutego 2017 o 11:38@saker:Rozgrywaja temat bo tak było a przy okazji wybielają siebie ze byli „swietymi” bo zamiast wideł i siekier używali kalacha.Ot tez taka „ploretariacka Kultura”.
nie mogę już tego słuchać
21 lutego 2017 o 12:50Wymiotuję już, gdy codziennie słyszę, że przeszkodą w relacjach polsko-ukraińskich jest historia i że nie da się współpracować z Ukrainą, jeżeli nie przestanie gloryfikować Bandery, czy UPA.
tagore
22 lutego 2017 o 09:32Istotnie problemem w stosunkach polsko ukraińskich jest polityka regionalna Ukrainy i jej berlińskie priorytety. Kwestie historyczne są wtórne.