5 lat temu pod Smoleńskiem zginął Lech i Maria Kaczyńscy oraz polska elita polityczna. Miałem zaszczyt wielokrotnie spotykać się z tym Wielkim Polakiem – napisał na facebooku Aleksander Milinkiewicz, lider opozycyjnego ruchu „O Wolność!”, główny oponent Łukaszenki w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2006 roku.
W polityce najczęściej ludzie kierują się własnymi interesami, ale Kaczyński walczył o to, co uważał za najważniejsze dla swojej ojczyzny. I robił to bez naruszania zasad moralnych. U podstaw jego działań leżały wartości i zasady, dlatego był tak bardzo przewidywalny, zarówno w swoim kraju i dla nas – Białorusinów.
Jako polityk twardo trzymał się koncepcji jagiellońskiej: Polska powinna rosnąć w siłę poprzez wzmacnianie niezależności i odrodzenia narodowego sąsiadów, w tym Białorusi.
Nigdy do głowy mu nawet nie przyszła myśl, tak powszechna jeszcze do niedawna na Zachodzie, żeby wolność i demokrację nieść nam za pośrednictwem Moskwy…
Lech Kaczyński patrzył o wiele dalej niż inni….
Cześć Jego pamięci.
3 komentarzy
amur-49
11 kwietnia 2015 o 21:45Panie Milinkiewicz, jeśli chcesz Pan być tak „wielki” jak Lech Kaczyński, to współczuję małości (i nie mam tu bynajmniej wzrostu na myśli).
Ziemia Lubliniecka
12 kwietnia 2015 o 15:32Raczej trzeba Pana Milinkiewicza szanowac bo dobrze mowi.
piachu
17 kwietnia 2015 o 10:46Jak przystało na bolszewika, amur-49 przyjął odpowiedni nick. Nad Amurem jest miasto o nazwie Konsomolsk. Więc i komentarz do artykułu nie mógł być inny. Oczywiście do miasta nie mam zastrzeżeń ale do kierunku myślenia i działania amur-49. Dlaczego nie przyjął nicka smoleńsk2010 lub wisła39?