
Zatrzymanie przez służby podejrzanych o defraudację. Fot: ssu.gov.ua
Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy i Służba Bezpieczeństwa Ukrainy uderzyły w samo centrum zakrojonej na szeroką skalę machinacji, które mogły znacząco osłabić ukraiński front.

Zatrzymanie przez służby podejrzanych o defraudację. Fot: ssu.gov.ua
Według ustaleń śledczych, grupa powiązanych ze sobą urzędników i przedsiębiorców stworzyła pod przykrywką pilnych potrzeb dla wojska, perfekcyjnie działającą strukturę wyciągania publicznych pieniędzy. I okazała się skuteczna. Miała zawłaszczyć miliony hrywien, przeznaczonych na produkcję krytycznie ważnych dla armii dynamicznych systemów ochrony czołgów.
Proceder korupcyjny w sektorze obronnym oszacowano na ponad 102 miliony hrywien (około 2,42 miliona dolarów).
Według NABU i SBU, pieniądze zostały skradzione podczas zakupu opancerzenia dla czołgów Sił Zbrojnych Ukrainy. Proceder był realizowany w przedsiębiorstwie państwowym w obwodach zaporoskim i dniepropietrowskim.
Śledztwo wykazało, że w kwietniu 2022 roku państwowy zakład podpisał umowę z Ministerstwem Obrony na pilny zakup systemów pancernych. Jednak były dyrektor zakładu, jego dyrektor handlowy oraz właściciel prywatnego wykonawcy zorganizowali oszustwo polegające na zakupie komponentów po trzykrotnie zawyżonych cenach. Zyski z tego tytułu były wyprowadzane za pośrednictwem sieci firm-słupów. W rezultacie ponad 102 miliony hrywien (około 2,42 miliona dolarów) przeznaczone na potrzeby Sił Zbrojnych Ukrainy zostało zdefraudowanych.
Trzech organizatorów przestępstwa zostało oskarżonych o defraudację, pranie pieniędzy i fałszerstwo. Tymczasem były szef zakładu zbrojeniowego jest już aresztowany w ramach odrębnego śledztwa w sprawie produkcji wadliwych pocisków moździerzowych.
ba za nashaniva.com/ssu.gov.ua










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!