Aleksander Łukaszenka deklaruje wsparcie dla Ukrainy w jej konflikcie z Polską.
Jeśli Polska zaangażuje się w Ukrainę, Białoruś będzie wspierać Ukraińców — oświadczył Łukaszenka 4 października 2024 podczas spotkania z mieszkańcami rejonu pińskiego.
Białoruski dyktator stwierdził, że Polska ma swoje interesy na Ukrainie, a stosunek polskich elit do Ukrainy jest — jak się wyraził — odpowiedni. Jak zauważył, główną przeszkodą między naszymi krajami jest rzeź wołyńska – ludobójstwo ludności polskiej przez Ukraińską Powstańczą Armię.
Podczas wojny działo się wszystko… Ukraińcy palili Chatyń (wioska na Białorusi- red.). Co oni robili w Prypeci, kontrolowanej przez faszystów, to koszmar. Czy w związku z tym mamy żyć przeszłością przez całe życie, aż do śmierci? — pytał retorycznie.
Według Łukaszenki, „roszczenia Polski wynikają z chęci zajęcia zachodniej części Ukrainy”.
Zarówno zachodniej Białorusi, jak i zachodniej Ukrainy. I chcą się tam panoszyć. To jest dla nas nie do przyjęcia. Jeśli tylko Polacy wejdą na Ukrainę i będą próbowali odciąć zachód, będziemy wspierać Ukraińców. Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że będziemy następni — powiedział białoruski satrapa.
Zadeklarował też pomoc Ukrainie w odbudowie kraju. Dyktator zarzeka się, że nie zamierza prowadzić wojny z Ukrainą i zapewnił, że chce pokojowego współistnienia z sąsiadką. Wojnę nazwał katastrofą i nie po raz pierwszy przyznał, że Ukraińcy też nie chcą walczyć z Białorusią.
To wszystko co robimy, to w odpowiedzi. Nigdy nie inicjowaliśmy żadnej konfrontacji. W żaden sposób. Nie potrzebujemy tego. Czym jest wojna? To jest katastrofa — oświadczył.
— Wy się nie martwcie, nie będziemy prowadzić wojny z Ukraińcami. I oni nie chcą z nami walczyć. Zrobimy wszystko, aby pokojowo współistnieć z Ukrainą. Jeśli tego chcą. Naród tego chce” – powiedział Łukaszenka. – powiedział Łukaszenka.
Ponadto powtórzył tezę, którą aktywnie postulują oficjalne media i propagandyści w przededniu zbliżających się wyborów prezydenckich. Przekonywał, że to on jest gwarantem, że Białoruś nie przystąpi do wojny.
Trzeba zrozumieć, że jesteśmy na froncie: tuż obok nas, za płotem, toczy się wojna. Moim głównym zadaniem jest niedopuszczenie do włączenia się Białorusi w tę walkę, w tę wojnę – powiedział Łukaszenka.
ba na podst. belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!