Ludność powinna być szkolona w zakresie obsługi broni, oświadczył Aleksander Łukaszenka podczas wizyty w fabryce rakiet i amunicji „Ustie” w obwodzie witebskim, podały agencje informacyjne.
„A kto nam zagwarantuje, że nie pójdziemy na wojnę? Ani ty, ani ja, ani nikt nie może tego zagwarantować. Świat w ogóle oszalał. Wojna może wybuchnąć w każdej chwili w każdym punkcie, nie daj Boże, u nas” – powiedział.
Według Łukaszenki, szkolenie należy zacząć od studentów, którzy nie zostali powołani do służby wojskowej.
„Dlaczego studenci i inni nie mieliby być wyszkoleni w posługiwaniu się bronią palną – w składaniu i rozkładaniu broni oraz w strzelaniu? Żeby wiedzieli, jak z niej korzystać i żeby nie trzeba było ich szkolić w ciężkich czasach na polu walki” – powiedział białoruski dyktator.
oprac. ba za belta.by
2 komentarzy
Narymunt
14 czerwca 2021 o 16:46To będzie już trzecia z kolei wojna światowa.
Marian
15 czerwca 2021 o 05:08Wojna to tam jest, ale domowa ! Dyktator kontra społeczeństwo 🙂