Gdyby nie ogromna odwaga i ciężka praca prawników i wolontariuszy białorusiego Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, świat nie dowiedziałby się o bezprecedensowej skali represji, jakich dopuścił się reżim Łukaszenki wobec własnych obywateli po wyborach w siepniu 202o.
Ludzie „Wiasny” od 25 lat upominają się o respektowanie podstawowych praw ludzkich, godności i demokracji. Najpierw jako organizacja działająca legalnie, a od 2001 w podziemiu. Przez wszystkie te lata organizacja regularnie była prześladowana, ludzie z nią związani zastraszani, skazywani na areszty i długoletnie odsiadki (w 2011 roku szef organizacji Aleś Bialacki został skazany na 4,5 roku kolonii karnej o zaostrzonym rygorze i przypomnijmy, polski MSZ przyłożył do tego rękę).
Wraz z zaostrzeniem się sytuacji społeczno – politycznej wzrasta presja na „Wiasnę”. Od kilku miesięcy w areszcie przetrzymywana jest 25-letnia działaczka organizacji Marfa Rabkowa, Andriej Czapiuk, Leonid Sudalenka i Tatiana Łasica.
Teraz prokuratura wszczęła śledztwo ws. karnej przeciwko „Wiaśnie” z artykułu „Organizacja i aktywny udział w akcjach masowych rażąco naruszających porządek publiczny”. Śledztwo powierzono Zarządowi Głównemu ds. Walki z Przestępczością Zorganizowaną i Korupcją Komitetu Śledczego Republiki Białoruś.
Zdaniem organów śledczych, CPC „Wiasna” rzekomo finansuje i zapewnia inne wsparcie materialne uczestnikom nielegalnych akcji masowych.
Tymczasem jak pisze na swojej stronie organizacja, „w obecnej sytuacji ostrego kryzysu praw człowieka w kraju, działania CPC „Wiasna” mają na celu pomoc ofiarom represji politycznych i masowych naruszeń praw człowieka.
„Wiasna” przyznaje, że współpracuje z międzynarodowymi z takimi organizacjami międzynarodowymi jak OBWE i ONZ, a ściganie za działalność traktuje jako prześladowanie w związku z jej aktywną obroną na rzecz praw człowieka na tle bezprecedensowych represji w kraju.
Jak poinformowała na swojej stronie internetowej „Wiasna”, obecnie już czwarty dzień z rzędu śledczy wzywają na przesłuchania działaczy organizacji z różnych miastach Białorusi.
„W ramach sprawy toczą się aktywne czynności śledcze: rewizje w biurach naszych oddziałów okręgowych oraz w mieszkaniach członków organizacji, wezwania na przesłuchania i inne czynności procesowe. Dmitrij Sołowiow, członek Rady Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, jest podejrzanym w tej sprawie i nie wolno mu wyjeżdżać z kraju. Na świadków wezwano Alesia Dergaczowa (Smorgon), Aleksandra Burakowa seniora (Mohylew) i Władimira Malejai, którzy również zostali przesłuchani. Oczywiście lista prześladowanych „Wiasnowców” nie jest zamknięta”.
oprac. ba za spring96.org
1 komentarz
Jaromir
8 kwietnia 2021 o 00:23Powinno się całkowicie odciąć Białoruś od Europy – ale tylko rządzących i ludzi związanych z polityką, podobnie z rosją. Dwa państwa, w których nie liczy się obywatel. Czasy się zmieniły, nazwy warstw społecznych również, ale zasady zostały. Rządzi i czerpie korzyści magnateria białoruska i rosyjska – szlachta i jej rodzina, a cierpią zwykli ludzie – rzemieślnicy, prywatni przedsiębiorcy i chłopi. Ale jakby ktoś pytał, to na Białorusi największym problemem są Polacy i Litwini…. Co za bzdura!!! Ciekawe jak długo Białorusini będą w to wierzyli lub kiedy będą na tyle zdeterminowani by odciąć się od tego rus-bata? I czy w ogóle?