Kosmiczne plany białoruskiego dyktatora. Aleksander Łukaszenka zamierza przyłączyć się do rosyjskiego programu zagospodarowania Marsa i Księżyca.
O udziale Białorusi w marsjańsko-księżycowych planach Moskwy poinformowała Białoruska Akademia Nauk. Jej przedstawiciel Aleksandr Tuzikow zapewnia, że rozmowy o takiej współpracy już się rozpoczęły.
Jego zdaniem, białoruscy uczeni „mają takie doświadczenie i wiedzę, jakich mogą nie mieć nawet ich rosyjscy koledzy”. Z kolei szef białoruskiego przedsiębiorstwa „Geoinformatyczne Systemy” Siergiej Zołotoj twierdzi, że Białoruś już rozpoczęła produkcję aparatury kosmicznej dla rosyjskich projektów zagospodarowania Marsa i Księżyca.
„Stworzyliśmy m.in. unikalne stanowiska do testowania i produkcji pokrycia statków kosmicznych, które doskonale się sprawdza w gęstych warstwach atmosfery” – zapewnia Zołotoj. Przede wszystkim jednak Białorusini chcą zbudować pojazd do poruszania się po Marsie, czyli „marsochod”.
Aleksander Łukaszenka dawno już zresztą ogłosił, że Białoruś „należy do grona krajów kosmicznych”. Nie wszyscy Białorusini traktują jednak te kosmiczne aspiracje swojego dyktatora poważnie. Na tamtejszych forach pojawiły się już złośliwe tytuły: „Łukaszenka na Marsie, czyli jak wyhodować ziemniaki 225 mln km od Ziemi”.
Kresy24.pl
3 komentarzy
on
8 kwietnia 2016 o 14:03Niech lecą i nie wracają wreszcie będzie spokój w Europie i na Świecie, bo ci idioci spowodowali mętlik w całym swiecie.
Rychu
8 kwietnia 2016 o 14:34Najlepiej byłoby żeby obydwaj polecieli na Marsa i już tam zostali !!! 🙂
Co do tej butnej wypowiedzi, że „białoruscy uczeni „mają takie doświadczenie i wiedzę, jakich mogą nie mieć nawet ich rosyjscy koledzy” w dziedzinie „produkcji pokrycia statków kosmicznych, które doskonale się sprawdza w gęstych warstwach atmosfery” to o dziwo tym razem może to być prawdą ! 🙂
Mam chyba jeszcze gdzieś w piwnicy próbkę takiego materiału, który używany był pod koniec lat 80-tych do izolacji termicznej wahadłowca BURAN . Przedziwny to materiał – wygląd i ciężar trochę podobny do twardego styropianu (tylko bardziej szorstki) i wytrzymuje temp. kilku tysięcy stopni a właściwości izolacyjne ma porównywalne ze styropianem!!!, przychodzi na myśl podobieństwo do pumeksu ale też nie do końca bo nie jest nasiąkliwy.
Nikt więcej nie potrafił tego wytworzyć a zdaje się że za czasów Związku Radzieckiego wytwarzany był właśnie na terenie Białorusi !
Mizio
8 kwietnia 2016 o 15:33Taki pojazd istnieje. To Trabant.