Po klęsce bolszewików w Bitwie Warszawskiej 1920 r. sowiecka propaganda oskarżała Polskę o udział w spisku międzynarodowej burżuazji. Mało tego, zarzucano Polakom, że sami nie wywołali rewolucji – mówi w rozmowie z PAP dr Witold Wasilewski z IPN.
„Bolszewicki plan zakładał, że rewolucja będzie wybuchać stopniowo w państwach europejskich, usiłowano skomunizować cały kontynent. W pierwszym rzędzie zamierzano zrewolucjonizować Niemcy, Węgry, pozostałe kraje Europy Środkowej.
Deklaracje rad delegatów robotniczych i żołnierskich zakładały przywrócenie możliwości rozwoju wszystkim narodom, dlatego też w pierwszej fazie rewolucji tworzono republiki, jak np. na Zakaukaziu. Następnym etapem było ich wcielanie do jednego państwa sowieckiego.
W dalszej perspektywie zakładano, że rewolucja dotrze do Atlantyku. Zgodnie z doktryną marksistowską, po kapitalizmie – jako fazie rozwoju ekonomiczno-społecznego – miał przyjść socjalizm. Przywódcy bolszewików byli przekonani, że naturalną konsekwencją procesu dziejowego będzie rewolucja światowa”.
Ludzie i całe narody miały ulec sowietyzacji, w wyniku czego miał się ostatecznie wykształcić tzw. homo sowieticus, czyli człowiek ery komunistycznej.
Cały wywiad z dr Witoldem Wasilewskim
Kresy24.pl/dzieje.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!