18 grudnia 1935 roku zmarł przedostatni, szesnasty ordynat nieświeski Antoni Albrecht Radziwiłł. Zamek i majątek rodowy odziedziczył jego młodszy brat, Leon Władysław. We wrześniu 1939 roku do Nieświeża wkroczyły wojska sowieckie, a książę został aresztowany przez agentów NKWD. Leon Radziwiłł, jego rodzina i inni mężczyźni aresztowani na zamku zostali najpierw przewiezieni do Mińska, do więzienia NKWD, a następnie na Łubiankę. Sowieckie służby specjalne miały plan wykorzystania wpływowego białoruskiego magnata do własnych celów.
Ostatniego ordynata nieświeskiego uratowały powiązania jego matki, Marii Róży z rodu Branickich, z rodziną włoskiego monarchy. Kiedy królowa Czarnogóry, Helena dowiedziała się o przetrzymywaniu rodziny Leona Radziwiłła na Łubiance, zwróciła się o pomoc do włoskiego ministra spraw zagranicznych Galeazzo Ciano. Wtedy do sprawy włączył się Mussolini, który zawarł z sowietami deal – książę Radziwiłł wraz z bliskimi i służbą za włoskich komunistów przetrzymywanych w faszystowskich więzieniach.
Leon Radziwiłł wraz z rodziną wyjechał najpierw do Włoch, a następnie do Anglii. Podczas pobytu w Europie całkowicie wycofał się z życia publicznego i całą wojnę spędził w Wielkiej Brytanii. Potem przeniósł się do Paryża, gdzie zmarł wiosną 1959 roku.
Ślady po niezliczonych skarbach rodziny Radziwiłłów zaczęły znikać w 1939 roku. Wkroczenie Armii Czerwonej do Polski było całkowicie nieoczekiwane. Co ciekawe czerwonoarmiści nie rozgrabili radziwiłłowskiego majątku w Nieświeżu. Krótko potem pojawił się tam pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Białorusi, Pantielejmon Ponomarienko, który w liście do Stalina skrupulatnie opisał nieświeskie skarby – bezcenne arcydzieła, historyczne uzbrojenie, bogatą bibliotekę itp. Do opieki nad tym wszystkim wyznaczono komisarza, który dysponował kluczami do każdego pomieszczenia – w zamku znajdowało się ich ponad trzysta. Wszystko na nic. Wiele drobnych przedmiotów – srebrnych zastaw stołowych i platerów, kolekcji numizmatów i broni – padło łupem sowieckich złodziei. Zresztą i sam komisarz łupił co popadło.
Jesienią 1939 roku białoruscy komuniści zdecydowali o przeniesieniu i rozdysponowaniu majątku i kosztowności z dawnego zamku Radziwiłłów. Wszystkie skarby, będące obecnie własnością publiczną, zostały przetransportowane do Mińska. Przewieziono tam w sumie trzy wagony kolejowe z kosztownościami o łącznej wadze 60 ton, i właśnie wtedy kolekcja zaczęła znikać. 27 grudnia zapadła decyzja o utworzeniu na zamku muzeum historycznego. Kilka tygodni później pomysł ten został porzucony, a 10 stycznia 1940 roku zapadła decyzja o przekazaniu dawnej rezydencji na potrzeby NKWD Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej i przekształceniu jej w ośrodek wypoczynkowy dla „czekistów”.
Ale i na tym nie koniec, bo w lipcu 1940 roku prezydium Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Białorusi podjęto decyzję o utworzeniu na zamku technikum samochodowego. Po wojnie zamek przekształcono w sanatorium, które działało do początku lat 90. XX wieku. Wtedy też rozpoczęto prace restauracyjne, które trwały dekadę. Pomimo krytyki, konserwatorzy nalegali, aby przed przystąpieniem do prac konserwatorskich, skrupulatnie przestudiować tysiące dokumentów, które zawierały informacje o architekturze obiektu i wystroju wnętrz.. Nieocenioną pomocą okazały się też fotografie wnętrz wykonane przez samych Radziwiłłów. Niektóre z nich pochodzą z połowy XIX wieku, inne zaś przekazała księżna Elżbieta Radziwiłłowa. Księżna była jedynym dzieckiem Antoniego Albrechta Radziwiłła i do końca życia uważała Nieśwież za swój dom.
Los skarbów Radziwiłłów był nie do pozazdroszczenia. W 1940 roku część kolekcji miała zostać przekazana do Akademii Nauk, obrazy i rzeźby – Galerii Sztuki Białoruskiej SRS, zbroje rycerskie i inne przedmioty z Sali Rycerskiej – Muzeum Historycznemu i państwowej wytwórni filmowej, kolekcja z Sali Myśliwskiej – Muzeum Państwowego Rezerwatu Przyrody w Białymstoku, a kostiumy i meble Teatrowi Wielkiemu Opery i Baletu.
W czerwcu 1941 roku III Rzesza ruszyła na ZSRS. Blitzkrieg był tak błyskawiczny, że Wehrmacht zajął Mińsk szóstego dnia kampanii. Skarby radziwiłłowskie wpadły w ręce Niemców, którzy o ich zinwentaryzowanie zwrócili się do mieszkającej w czeskiej Opawie (ówcześnie Troppau) członkini rodu. Niedługo potem została tam przewieziona część kolekcji. W 1945 roku natrafili na nią sowieci. Po wojnie szef służby archiwalnej BSRS wystąpił do Ławrientija Berii o przetransportowanie znaleziska do Mińska. Nie udało się jednak odzyskać wszystkiego. Działania wojenne i brak zaginionego inwentarza zebrały swoje żniwo. Część dóbr wywiozły na zachód wojska niemieckie. Galeria sztuki Radziwiłłów w Nieświeżu składała się ze 159 obrazów. Obecnie znajdują się one w muzeach na Białorusi, w Rosji, na Litwie i w Polsce. Najwięcej eksponatów – 79 obrazów – znajduje się w Polsce. W Nieświeżu jest niewiele oryginalnych artefaktów związanych z Radziwiłłami, m.in. kolekcja luster, które wcześniej znajdowały się w Teatrze Narodowym im. Janki Kupały w Mińsku.
Dzięki księciu Maciejowi Radziwiłłowi, który jako depozyt przekazał zamkowi część swojej odrestaurowanej kolekcji, na zamku w Nieświeżu można oglądać oryginalne eksponaty.
TB











Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!