Litewski Sejm przyjął dzisiaj w trybie nagłym poprawkę ułatwiającą nabycie alkoholu.
Tak naprawdę litewscy ustawodawcy nie tyle ułatwili kupno napojów wyskokowych, ale ograniczyli absurdalne komplikacje tej czynności towarzyszące.
O co chodzi?
2 IX największe sieci handlowe nad Wilią i Niemnem (m. in. Maxima) wprowadziły wewnętrzne przepisy wymagające okazanie dowodu tożsamości wszystkim kupującym alkohol. Starcom z siwymi brodami też.
Procedura wywołała na Litwie dzika furię – przede wszystkim dlatego, że wydłużyła czas stania w kolejce oraz zmusiła ludzi do pamiętania o dowodzie osobistym, nawet jeśli idą do „blaszaczka” na „jedno małe”.
Handlowcy tłumaczyli swoją decyzję troską o trzeźwość narodu. Zawracanie głowy – twierdzą politycy. Chodziło o to, by en bloc skompromitować ustawodawstwo o przeciwdziałaniu problemom alkoholowym.
A co teraz?
Nowelizacja sprawi, że dokumentów potwierdzających ukończenie 18 lat sprzedawcy będą mogli żądać tylko wobec osób, co do których zachodzi podejrzenie, że są jeszcze małoletnie.
Głosowało za nią 92 ze 141 posłów do litewskiego parlamentu. Nowe przepisy wejdą w życie po podpisaniu przez panią prezydent – Dalię Grybauskaite.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!