Minuta ciszy, odwołane imprezy rozrywkowe i opuszczone flagi. W Charkowie ogłoszono dziś żałobę po wczorajszym zamachu podczas pokojowej akcji o jedność Ukrainy.
Ładunek wybuchowy podłożony w zaspie śniegu zdetonowano, kiedy uczestnicy pokojowej demonstracji przechodzili obok charkowskiego Pałacu Sportu. Zginęły trzy osoby, w tym miejscowy aktywista oraz podpułkownik milicji, pełniący służbę przy zapewnieniu bezpieczeństwa akcji. Rannych zostało jedenaście osób, w tym pięciu milicjantów.
W mieście wprowadzono stan najwyższego zagrożenia antyterrorystycznego, a jeszcze w niedzielę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ołeksandr Turczynow poinformował o pierwszych sukcesach akcji antyterrorystycznej: – W jej wyniku zatrzymano już czterech sprawców ataku oraz broń, w tym granatnik.
Za zamachem stoi Rosja – twierdzi Markijan Łubkiwśki, doradca przewodniczącego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Według informacji ogłoszonych przez SBU, dowódca oddziału terrorystów miał otrzymać broń w rosyjskim mieście Biełgorod. Planowano przy jej pomocy przeprowadzić również zamach w klubie, gdzie zbierają się ukraińscy wojskowi i ochotnicy oraz w jednym z centrów handlowych.
Krwawy zamach w Charkowie odbył się wkrótce po groźbach ze strony przywódców donbaskich separatystów. Przywódca tzw. Donieckiej Republiki Ludowej Aleksander Zacharczenko zapowiedział tydzień temu, że po zajęciu Debalcewa następnymi celami jego bojowników będzie Mariupol i właśnie Charków. – Mamy tam wielu swoich ludzi – oświadczył.
Kresy24.pl
https://www.youtube.com/watch?v=KOuaE5aC1-A
6 komentarzy
antek
23 lutego 2015 o 10:31Jeżeli to prawda że zamachowcy byli wysłannikami Rosji to ONZ powinno uznać ten kraj jako terrorystyczny z wszystkimi tego konsekwencjami. Tylko pewnie by się to nie udało bo Rosja ma prawo weta, w takiej sytuacji ONZ jest tylko fasadą do robienia interesów możnych.
Dajaman
23 lutego 2015 o 12:49W przypadku agresji stałego członka z prawem weta, ten agresor nie może być sędzią we własnej sprawie. To tylko dowodzi że ONZ to kolejna po Lidze Narodów organizacja która ma służyć interesom możnowładców.
Dajaman
23 lutego 2015 o 12:48Kacapy zawsze byli „bohaterami” wszystko zrobią dla zastraszenia Ukrainy i jej rozbicia… żałosne bandy gnid.
PolakNieZdrajca
24 lutego 2015 o 00:33Czym różni się Rusek od terrorystów muzułmańskich ? NICZYM ! Ten sam gatunek parchów, który świat jak najszybciej powinien dla własnego dobra i pokoju dezaktywować.
Maja
24 lutego 2015 o 00:35Spalarnie śmieci na kółkach (dla siebie samych) Kacapy już mają przygotowane. 🙂
habmar
24 lutego 2015 o 08:151936-1937 Rozstrzelanie przez NKWD 800 tysiecy obywateli Rosji o podejrzanej narodowosci w tym 110 tysiecy polskich chłopów ,Rozkaz Jezowa nr 00485,
Lata 30 ste Ukraina smierc głodowa kilku milionów Ukrainców w tym 21 tysiecy polaków ,dane za Wikipedią
Wrzesien 1939 na kresach obrona Grodna i inne zbrodnie sowietów na kresach
Katyn ,tego nie trzeba tłumaczyc
Lata 40 wywózki na Sybir i do Kazachstanu ludnosci polskiej z zachodniej Ukrainy ,straty ludnosci polskiej oblicza sie na kilkadziesiat tysiecy ,
zmarłych z głodu i w trakcie wywózki
Ewakuacja wiezien w czasie agresji Niemiec na Rosje Radziecka kilka tysiecy ofiar itd itd
Czy ktos nas za to przeprosił
Zrobił to Jelcyn i rosyjska Duma w 1993 .w tym czasie spokojnie zyło jeszcze 2 oprawców Sopronienko i Tokariew.
pomniki Stalina w Rosji informacje
Osiem lat temu Stalin stanął na cokole w mieście Mirnyj, kilka lat później w Amdze. O budowę pomników Stalina w Jakucji zabiegają miejscowi komuniści. Chcą, aby w każdym jakuckim miasteczku upamiętniono postać radzieckiego przywódcy.
Krytycznie oceniają tego typu inicjatywy rosyjscy obrońcy praw człowieka. Przypominają oni, że w okresie stalinizmu zamordowano kilkadziesiąt milionów obywateli Związku Radzieckiego. Przeciętni mieszkańcy Moskwy, choć są przeciwni budowaniu nowych pomników, to sprzeciwiają się burzeniu starych.
W ostatnim czasie odżywa w Rosji sentyment do Józefa Stalina. Coraz częściej w trakcie uroczystości związanych z rocznicami bitew, toczonych w trakcie II wojny światowej, pojawiają się portrety Stalina i czerwone sztandary z jego wizerunkiem.
Główny kat Józefa Stalina, generał NKWD Wasilij Błochin, ma nowy, elegancki pomnik na zabytkowym Cmentarzu Dońskim w Moskwie. Tuż obok grobu oprawcy spoczywają prochy tysięcy ofiar stalinowskiego terroru.
Błochin wykonywał wyroki śmierci od 1924 do 1953 r. Strzelał do ludzi niemal codziennie. Zabił własnoręcznie około 15 tys. ludzi. W 1940 r. brał udział w organizacji egzekucji polskich oficerów. Jako 45-letni major NKWD Błochin kierował egzekucją polskich jeńców w Kalininie (obecnie Twerze). Wielu zastrzelił osobiście.