W Kijowie, Odessie, Charkowie oraz kilku innych miastach Ukraińcy zafundowali rosyjskim firmom „krwawą sobotę”. Domagali się od władz wprowadzenia zakazu działalności rosyjskiego biznesu, którego dochody, osiagane na Ukrainie, finansują wojnę na wschodzie kraju i przyczyniają się do przelewu ukraińskiej krwi w Donbasie.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Rychu
8 lutego 2016 o 10:26Wnioskuję o czytelne /wyrażne/ oznaczenie produktów wyprodukowanych w Rosji oraz przez rosyjskie firmy lub firmy powiązane z rosyjskim kapitałem !!!
Mamy do tego prawo ! – jak również prawo tych produktów nie kupować !
observer48
10 lutego 2016 o 08:06Bardzo dobra sugestia. W Ameryce Północnej publikuje się kody komputerowe produktów importowanych z Chin. Problem w tym, że nie ma na rynku takich samych produktów wytwarzanych w Kanadzie, lub USA. Jeśli takie są, ich jakość jest nieporównywalnie wyższa, niż tych „made in China”, a różnice w cenie niewielkie i jedyny problem to ich dostępność na rynku.
Co do wyrobów kacapskich, to ich jakość raczej nie jest konkurencyjna, najwyzej ceny.