Zanim powiemy, że języki ukraiński, rosyjski i białoruski to właściwie to samo, zastanówmy się. To, że są do siebie podobne, jeszcze nic nie znaczy. Naprawdę można je rozróżnić.
Na ulicach polskich miast coraz częściej słyszymy języki naszych wschodnich sąsiadów. O ile te wywodzące się z różnych rodzin językowych jesteśmy w stanie odróżnić bez trudu, to niewprawne ucho może mieć problem z językami wywodzącymi się z tej samej grupy języków wschodnio-słowiańskich, bardzo zbliżonych do siebie, przenikających się przez lata wspólnego funkcjonowania. Tak jest z białoruskim, ukraińskim i rosyjskim.
Przekonajmy się…
Kresy24.pl/yuotybe.com
7 komentarzy
Stein
30 listopada 2016 o 18:37Bardzo fajne 🙂
profesor
1 grudnia 2016 o 02:09co tu „fajnego”, jak zamiast białoruskiego mówi akcentem i wymową ukraińską?
Stein
1 grudnia 2016 o 10:08@ prof – właśnie o to chodzi, by zobaczyć różnicę, która zależy od języka, a nie od tego kto mówi.
jubus
1 grudnia 2016 o 07:59Ja nigdy z tym problemu nie miałem, choć na początku białoruski może się kojarzyć z rosyjskim. Ukraiński w wersji surżykowej to faktycznie mix rosyjskiego i ukraińskiego i trzeba pamiętac, że znaczna część Ukraińców tak właśnie do tej pory mówi, potocznie wtrącając rosyjskie słowa czy sformułowania.
Stein
1 grudnia 2016 o 10:07Dla mnie rosyjski brzmi najlepiej 🙂
twqer
1 grudnia 2016 o 23:20Rosyjski przeważnie dla nas brzmi „najczyściej” i jest często najbardziej zrozumiały ze względu na lata przymusowej nauki w szkole. Natomiast myślę, że nie byłoby większego problemu nauczyć się każdego z nich , bo są słowa podobne do naszego…..
Izhora
5 grudnia 2016 o 16:09Nie podejmuję sądzenia o ukraińskim wariancie, ale białoruski jest beznadziejny – nieprawidłowe akcenty, obła wymowa, widać, że dziewczyna na siłę czyta z kartki w języku jej obcym. W sumie całość jest zniwelowana i zbyt upodobniona, to się naprawdę z trudem da rozróżnić. W realu języki są o wiele bardziej kolorowe, swoiste i zróżnicowane.