Zrekonstruowane dawne napisy z na fasadzie sklepu we Lwowie
Historia Żydów na ziemiach Rzeczypospolitej rozpoczęła się w XI wieku – odnotowano wtedy ich migrację z Czech, spowodowaną prześladowaniami związanymi z wyprawami krzyżowymi. Ważna zmiana dla Żydów zamieszkujących Rzeczpospolitą zaszła w XIII wieku – po spustoszeniu kraju przez najazdy mongolskie odbudowywano miasta, sprowadzając osadników niemieckich, którzy, jak się później okazało, często byli nieprzychylni wobec Żydów. Reakcją władców ziem polskich na tę sytuację było wydanie dokumentów prawnych, chroniących prześladowaną mniejszość. Pierwszym takim dokumentem był statut kaliski, ogłoszony w 1284 r. przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego. W 1334 r. król Kazimierz Wielki potwierdził zapisy tego statutu, a 30 lat później rozszerzył je na Żydów mieszkających w całym Królestwie Polskim. W 1388 r. król Władysław Jagiełło rozszerzył postanowienia statutu kaliskiego na Wielkie Księstwo Litewskie – pisze Teresa Zachara.
Społeczność żydowska zamieszkiwała wiele miast i miasteczek kresowych. Warto wymienić choćby część z nich, nie rozstrzygając, które z nich były ważniejszymi skupiskami Żydów. Sama ich liczba daje pojęcie o tym jak ważnym elementem dawnych Kresów Rzeczypospolitej była społeczność żydowska i jej kultura. A zatem: Bełz, Berdyczów, Bolechów, Bóbrka, Brasław, Brody, Brzeżany, Buczacz, Budsław, Bursztyn, Busk, Bychów, Chyrów, Czortków, Dmytrów, Dokszyce, Drohobycz, Druja, Dubno, Duniłowicze, Dzisna, Głębokie, Grodno, Gródek Jagielloński, Ilja, Indura, Jabłonów, Jeziory, Halicz, Horodenka, Humań, Husiatyn, Jazłowiec, Kamieniec Podolski, Kamionka Strumiłowa, Kołomyja, Komarno, Kopyczyńce, Korzec, Kosów Huculski, Krakowiec, Krzemieniec, Kurzeniec, Kuty, Łuck, Michaliszki, Mohylów Podolski, Monasterzyska, Mosty Wielkie, Niemenczyn, Nowe Strzeliska, Ostróg, Plissa, Podhajce, Podwołoczyska, Rohatyn, Roś, Rozdół, Równe, Rudki, Sambor, Sasów, Satanów, Schodnica, Skała Podolska, Skałat, Sławuta, Słonim, Sokal, Stanisławów, Starokonstantynów, Stepań, Stryj, Szarogród, Śniatyń, Świrz, Tarnopol, Tłumacz, Toporów, Turka, Tyśmienica, Widze, Wilejka, Winnica, Wołkowysk, Zbaraż, Zborów, Złoczów, Żurów, Żydaczów oraz oczywiście Lwów i Wilno.
Wielowiekową obecność Żydów w Rzeczypospolitej, zarówno w jej dzielnicach centralnych, jak i na Kresach, można dziś wspominać, na przykład zwiedzając zachowane do naszych czasów synagogi i cmentarze. Spośród kresowych synagog chyba najbardziej znana jest nieistniejąca drewniana synagoga w Gwoźdźcu, która swą słuszną sławę zawdzięcza rekonstrukcji jej bimy, wykonanej dla muzeum POLIN w Warszawie. Jedna z nielicznych zachowanych synagog znajduje się w Grodnie na Białorusi, w 1991 r. władze miasta przekazały ją z powrotem społeczności żydowskiej; czynna synagoga jest też we Lwowie i w Wilnie. Jednak większość żydowskich domów modlitwy uległa całkowitej zagładzie lub została po II wojnie światowej wykorzystana do zupełnie innych celów, a niektóre stoją opuszczone i zrujnowane.
Ocalałe oryginalne przedwojenne napisy na kamienicy we Lwowie
Niewiele lepiej jest ze stanem zachowania cmentarzy żydowskich – istnieją nieliczne, obecnie najczęściej zapomniane. Kilka nieistniejących cmentarzy zostało upamiętnionych w czasach współczesnych: pomnika doczekał się między innymi cmentarz w Niemenczynie oraz w Wilnie na Śnipiszkach.
Nie sposób w krótkim artykule opisać prawie tysiącletnich związków społeczności żydowskiej z Rzeczpospolitą – jej wkładu w architekturę, kulturę, szkolnictwo, politykę. Chcę jednak przypomnieć choć kilka postaci, wywodzących się z Kresów Rzeczypospolitej, na trwałe wpisanych w polską kulturę:
Wilhelm Feldman (1868-1919), urodzony w Zbarażu, w rodzinie chasydzkiej, historyk literatury i krytyk, publicysta, zwolennik pełnej asymilacji Żydów w społeczeństwie polskim.
Maurycy Gottlieb (1856-1879), urodzony w Drohobyczu, artysta malarz; wyróżniający się uczeń Jana Matejki. Malował kompozycje historyczne: „Przysięga Kościuszki”, „Zygmunt August” oraz obrazy o tematyce żydowskiej. Zmarł, mając zaledwie 23 lata. Jego prace są eksponowane w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Mieczysław Emil Hartleb (1895-1935), urodzony w Zbarażu, historyk literatury polskiego renesansu i baroku.
Bruno Schulz (1892-1942), urodzony w Drohobyczu, pisarz i malarz, nauczyciel rysunku w drohobyckim gimnazjum im. Władysława Jagiełły. Najbardziej znane z jego twórczości literackiej są dwa cykle prozy: „Sklepy cynamonowe” i „Sanatorium pod Klepsydrą”, przekład powieści Franza Kafki „Zamek” oraz liczne listy do przyjaciół. Jego twórczość graficzna to przede wszystkim słynna „Xięga bałwochwalcza”, skomponowana w latach 20. XX wieku oraz freski namalowane przez niego w czasie wojny w jednym z domów. Bruno Schulz został zastrzelony w 1942 r. na ulicy przez gestapowca. Jego grób na miejscowym cmentarzu nie zachował się, natomiast w miejscu śmierci Schulza powstało w 2006 r. jedyne w swoim rodzaju upamiętnienie – metalowa tablica wmurowana w krawędź chodnika. Tablica ta została po jakimś czasie skradziona (najprawdopodobniej sprzedano ją na złom), wobec czego w 2010 r. ufundowano nową tablicę. Napis na niej (w języku polskim i ukraińskim) informuje, że: „W tym miejscu 19 XI 1942 r. zginął zastrzelony przez gestapowca wielki artysta, drohobyczanin, Bruno Schulz”. Kolejna tablica ku jego czci znajduje się na domu, w którym mieszkał. Na tym upamiętnieniu, ufundowanym przez Aleksandra Schwarza i odsłoniętym w 2002 r., umieszczono podobiznę Schulza oraz napis w trzech językach (ukraińskim, polskim i hebrajskim) o treści: „W tym domu, w latach 1910-1941, mieszkał i tworzył wybitny żydowski malarz i pisarz, mistrz słowa polskiego, Bruno Schulz 1892-1942”.
Alfred Schreyer, ostatni żyjący uczeń Brunona Schulza, przez wiele lat zabiegał o utworzenie w Drohobyczu muzeum swojego mistrza. Zabiegi te zostały uwieńczone sukcesem w listopadzie 2003 r. Muzeum zajmuje jedną z sal Uniwersytetu Pedagogicznego im. Iwana Franki – dawny gabinet nauczycielski gimnazjum im. Władysława Jagiełły, gdzie Schulz uczył rysunków i prac ręcznych. Na ekspozycję muzealną składają się zdjęcia pisarza, przedmioty codziennego użytku z lat jego młodości, utwory tłumaczone na różne języki, pierwsze wydanie „Sklepów cynamonowych” i listy. Centralne miejsce w sali muzealnej zajmuje popiersie Schulza dłuta Piotra Flita, ufundowane w 1992 r. przez Naftalego Backenrotha. W tymże budynku, przed wejściem do dawnej pracowni plastycznej, znajduje się kolejna tablica upamiętniająca Bruno Schulza; napis na niej jest wyłącznie w języku ukraińskim.
Józef Wittlin (1896-1976), urodzony w Dmytrowie, pisarz i tłumacz. Autor wspaniałej powieści „Sól ziemi”, która w jego zamyśle stanowiła pierwszą część nigdy nie ukończonej trylogii „Powieść o cierpliwym piechurze”. „Sól ziemi” została przetłumaczona na główne języki świata, w 1936 r. przyniosła autorowi nagrodę czytelników i redakcji „Wiadomości Literackich” oraz odznaczenie Złotym Wawrzynem Polskiej Akademii Literatury i dwie prestiżowe nagrody amerykańskie. Lata spędzone we Lwowie zaowocowały wzruszającą książką „Mój Lwów”. Spośród jego utworów poetyckich chyba najbardziej znane są „Hymny”, napisane we wczesnym okresie twórczości. Jako tłumacz zasłynął przekładem „Odysei”, za który otrzymał nagrodę PEN-Clubu. Józef Wittlin zmarł w Nowym Jorku.
Szczególne zasługi dla kultury polskiej miała rodzina Zukerkandlów, która od 1870 r. prowadziła w Złoczowie drukarnię, wydającą m.in. serię „Biblioteka Powszechna” – w ramach tej serii wydawano literaturę polską w przystępnej cenie.
Na koniec wspomnijmy jeszcze tych, którzy tak ściśle związali swoje losy z Rzeczpospolitą, że zdecydowali się walczyć zbrojnie w obronie jej niepodległości.
Najsłynniejszym z nich był na pewno Berek Joselewicz (1764-1809), urodzony w Kretyndze, twórca i pułkownik pierwszego żydowskiego oddziału – Starozakonnego Pułku Lekkokonnego, walczącego w Insurekcji Kościuszkowskiej. Po klęsce tego powstania Berek Joselewicz walczył w Legionach Polskich gen. Jana Henryka Dąbrowskiego. Jego postawa i męstwo w bitwach napoleońskich nad Trebbią, pod Novi, Hohenlinden, Austerlitz i Frydlandem przyniosły mu odznaczenie francuską Legię Honorową i polskim Orderem Virtuti Militari. Jeszcze później dowodził szwadronem w armii Księstwa Warszawskiego. Zginął w bitwie z Austriakami pod Kockiem w maju 1809. W Kretyndze, przy ul. J. Pabrėžos 1, w pobliżu Centrum Kultury, w 2015 r. odsłonięto pomnik Berka Joselewicza, autorstwa architekta Vytenisa Mazurkevičiausa i rzeźbiarza Gintautasa Jonkauskasa. Jest to kolumna zwieńczona czapką napoleońską. Na kolumnie umieszczono inskrypcje w trzech językach – litewskim, polskim i jidysz. Tekst polski głosi: „BEREK JOSELEWICZ / Urodzony 17.09.1764 r. w Kretyndze. / Pułkownik wojsk Tadeusza Kościuszki, dowódca regimentu żydowskiego. / Oficer Legionów Polskich we Włoszech i armii Księstwa Warszawskiego. / Kawaler polskiego Orderu Virtuti Militari i francuskiej Legii Honorowej. / Zginął 5.05.1809 r. w potyczce pod Kockiem”.
W Wilnie, na starym cmentarzu żydowskim na Śnipiszkach, był pochowany doktor Salomon Polonus, patriota i uczestnik powstania kościuszkowskiego na Litwie.
We Lwowie na przedmieściu Janowskim w ostatniej ćwierci XIX wieku założono nowy cmentarz żydowski. Wiele znajdujących się na nim pomników posiada polskie napisy. Spoczywają tu między innymi uczestnicy powstania styczniowego: Bernard Goldman (zm. 1901), Leon Hauptfleisch (zm. 1907), kpt. Izydor Karsbad (zm. 1917), Maurycy Pekeles (zm. 1899). Pochowano tu także Żydów, którzy walczyli u boku Polaków o miasto w 1918 r. i polegli jako Polacy wyznania mojżeszowego.
Warto chronić ocalałe zabytki kultury żydowskiej i pamiętać o przedstawicielach społeczności, która była ważną częścią wielonarodowej i wielowyznaniowej Rzeczypospolitej.
Teresa Zachara
Autorka jest absolwentką Instytutu Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od ponad 20 lat jest odpowiedzialna m.in. z bazę miejsc pamięci narodowej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a później Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego; koordynująca sprawy remontów polskich cmentarzy wojennych znajdujących się za wschodnią granicą Polski, prowadząca szkolenia z zakresu pracy Wydziału Miejsc Pamięci Narodowej za Granicą. Główny specjalista w Wydziale Miejsc Pamięci Narodowej za Granicą w Departamencie Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych w MKDiN
1 komentarz
Antoni Kosiba
10 lipca 2021 o 01:46Prof. Bogusław Wolniewicz trafnie wskazał Dniepr i Jordan jako wschodnią granicę cywilizacji zachodniej. Ale kresy żydowskie są od bardzo dawna zdefiniowane – to są terytoria plemion Manassesa, Gada i Rubena.