Strona władz miejskich Lwowa padła ofiarą ataku hakerów, którzy rozmieścili na niej symbole separatystycznych republik i „pozdrowienia dla DNR z okazji dnia republiki” w języku rosyjskim.
Ten sam los spotkał konto administracji Lwowa na Twitterze, gdzie zamieszczono wideo, w którym jakiś zamaskowany człowiek opowiada o nazistach na Ukrainie i „ostrzeliwaniu spokojnych mieszkańców Donbasu”. Do ataku doszło 3 dni temu. W chwili obecnej strona władz Lwowa nadal nie działa, serwer został wyłączony.
Pokazuje to z jednej strony na niski poziom zabezpieczeń ukraińskich władz przed atakami hakerskimi, z drugiej zaś na niskie kwalifikacje administratora strony, który przez trzy dni nie jest w stanie uruchomić jej z kopii zapasowej. Niewykluczone, że w ogóle takiej kopii nie było.
Kresy24.pl
4 komentarzy
Litwin
11 maja 2016 o 13:34Żaaaaaaal UPA i Dupa ;]
MarcoPolo
11 maja 2016 o 15:22Żaden atak hakerów.Lwow sam chętnie się zaraz odlaczy od tego trupa zwanego upaina ale boją się puki co reakcji bandernazioli których jest tam całe wysypisko.
pol
11 maja 2016 o 16:41Marco-trolo wie najlepiej co w kacapskiej głowie śmierdzi na donbasko-lugańskim wysypisku odpadków postsowieckich .
MarcoPolo
11 maja 2016 o 19:31W kacapskiej nie ale banderowskiej jak najbardziej się domyślam.