Podczas „marszu równości” zorganizowanego przez społeczność LGBT w stolicy Ukrainy – Kijowie, doszło do kilku incydentów, w jednym z nich starli się dwaj Białorusini, gej i narodowiec. O co poszło? Nie o orientację seksualną.
Na kijowski marsz przybył działacz LGBT z Białorusi – Michaił. Postanowił maszerować pod biało – czerwono – białą flagą, zakazanym w kraju symbolem niezależnej Białorusi. Widok geja z narodową flagą tak rozwścieczył innego Białorusina – Pawła, że rzucił się na niego, próbując odebrać mu narodową świętość. Mysiała interweniować ochrona.
Komentując zajście Michaił, który ze zwarcia z narodowcem wyszedł zwycięsko wyraził ubolewanie, że białoruska mniejszość narodowa została brutalnie zaatakowana w stolicy Ukrainy. Paweł zaś, powiedział dziennikarzom, że ośmielając się wyjść z flagą narodową na marsz LGBT, Michaił upokarza państwo białoruskie.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!