
Dron. Fot. ilustracyjne: AI
Belgijskie służby wywiadowcze podejrzewają, że za ostatnimi incydentami z udziałem dronów, które zakłóciły ruch lotniczy i operacje wojskowe, może stać Rosja. Informację na ten temat przekazała agencja Belga, która powołuje się na własne źródła.
Według doniesień, służby uznały, że:
działania te wykraczają poza możliwości amatorów.
Drony poruszały się w specyficznych formacjach, operowały nocą i pojawiały się w pobliżu kluczowych obiektów infrastrukturalnych Belgii. Tego typu zachowania mają świadczyć o zorganizowanym charakterze operacj. Niepokój wywołał również kontekst polityczny – w Brukseli trwają rozmowy o wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów dla wsparcia Ukrainy.
Jak już informowaliśmy, 4 listopada belgijskie lotniska w Brukseli i Liège musiały czasowo wstrzymać ruch lotniczy po pojawieniu się niezidentyfikowanych dronów w przestrzeni powietrznej. Wkrótce potem zgłoszono kolejne obserwacje nad bazą wojskową Kleine-Brogel na wschodzie kraju.
swi/pravda.com.ua










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!