Tomasz Maciejczuk, były polski wolontariusz udzielający wsparcia Ukrainie zamieścił w sieci apel do Ukraińców przyjeżdżających do Polski:
Kresy24.pl
03 lip 2015 SUPERNEWS, Ukraina 120 comments
Drogi Użytkowniku,
w związku z obowiązywaniem Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) przypominamy podstawowe informacje z zakresu przetwarzania danych dostarczanych przez Ciebie podczas korzystania z naszej strony. Zamykając ten komunikat (kliknięcie w przycisk "Przejdź do serwisu") oświadczasz, że zapoznałeś się z treścią Polityki Prywatności i zgadzasz się na wskazane w wymienionym dokumencie działania.
120 komentarzy
Wołyń1943
3 lipca 2015 o 12:12Skąd się tacy ludzie biorą w Polsce? Robił sobie zdjęcia z upowcem i w dodatku szczycił się nimi w sieci? Kto go wychował? Co to za system wartości, pewnie prosto od Doncowa?
Misyu
4 lipca 2015 o 14:28Iwan, bardzo boisz się Dmytro Doncow’a. Postulował zwrot polityki ukraińskiej na Zachód – całkowite zerwanie więzów politycznych i kulturalnych Ukraińców i Ukrainy z Rosją i bliską współpracę z Europą Zachodnią.
moherow berecik
4 lipca 2015 o 19:47Mam gdzies tak zwaną „kulturę upowców” w tym wydaniu
Misyu …zero wyobraźni , wypowiadasz się jak ukr i w imię ukr….
Celowo piszę ukr bo upowcy to nie Ukraińcy to faszyści – bandyci i z takimi idalałami na zachód… żenada
Ania
5 lipca 2015 o 21:27Misyu, Doncow postulowal jeszcze kilka innych rzeczy, ktore z kultura zachodnia maja niewiele wspolnego. Kierunek ktory obecny rzad i parlament ukrainski obiera, niemal napewno zaowocuje, trzymaniem Ukrainy z dala od UE.
Strach
15 sierpnia 2015 o 13:55Maciejczuk. Nazwiska kończace sie na uk sa Ukraińskimi
Michał
16 grudnia 2020 o 16:33W takim razie CHMIELNICKI to Polak:).Do szkoły a potem komentuj
Paweł
3 lipca 2015 o 12:20Pamiętam, jak wiejski pijaczek, albo prowokator, albo jedno i drugie naraz, spalił w Polsce drewnianą cerkiewkę. ACH! Z jaką lubością to w Rosji nagłaśniano. Jak chętnie dokonywano uogólnień. Po dwóch miesiącach co druga szczerbata kołchoźnica krzyczała:
POLACY !!! NIE PALCIE CERKWI !!!
Nawet popełnienie harakiri przez polskiego prezydenta nie byłoby dla kołchoźnicy wystarczającym gestem przepraszającym.
Marcin
3 lipca 2015 o 12:34Pawle. Jeżeli ktoś przychodzi do Twojego domu i obraża Twoją żonę, matkę, ojca, siostrę to zapewne takiego delikwenta z domu wyrzucasz, a jeżeli kogoś przyjmujesz pod swój dach to określasz jakie zasady panują w Twoim domu i które Twój gość musi przestrzegać, a w polskim domu nie ma miejsca na banderowskie flagi i nazistowskie symbole.
Paweł
3 lipca 2015 o 12:59Masz zupełną rację. Jeżeli ktoś obraża, należy go wyrzucić. Ja tutaj usiłuję tylko przeszkodzić dokonywaniu uogólnień.
A teraz, żeby czytelnicy mogli się pośmiać, pokażę Ci, jakie ćwierćinteligenty pracują w Twoim „obozie”. Wczorajszy artykuł miał tytuł:
„Ukraiński nacjonalista wyrzucony z technikum w Świdniku za obrażanie ofiar Majdanka. To na taką 'pomoc’ płacimy podatki?”
Z tego tytułu wynika, że autor nie chce, aby za jego pieniądze wyrzucano nacjonalistów obrażających ofiary Majdanka 😀 Najwyraźniej nie podoba mu się to, że gość został wyrzucony.
Nie matura, lecz chęć szczera zrobi z ciebie isahakianistycznego propagandystę! 🙂
FiutinKonus
3 lipca 2015 o 16:15„Marcinie”, OK. Zgadzam się. W naszym domu, w Polsce nie ma miejsca na faszyzm, nacjonalizm, banderyzm, czy sowietyzm,
ale pamiętaj, że Ukraińcy, to nie banderowcy ! Tylko niewielki odsetek z nich popiera nazizm, banderyzm. Chodzi o to, żeby NIE UOGÓLNIAĆ, bo jest to bardzo krzywdzące dla większości Ukraińców nie popierających nazizmu i banderyzmu. Z takich uogólnień bardzo cieszy się Putlerowska propaganda, bo to woda na ich młyn, potrzebna Ruskim do skłócania nas z Ukraińcami, a przecież Ukraińcy są naszymi braćmi !
To z nimi , a nie z Sowietami,mieliśmy wspólne ,potężne państwo. Poza tym nawet mowa ukraińska jest bliższa naszej niż ruska. To prawda o Wołyniu trzeba pamiętać, ale nie można z niego rozliczać Ukraińców ,gdy płonie im dom i należy pamiętać, że 10x więcej wymordowali Polaków Rosjanie, którym bardzo zależy, żeby poróżnić nas z Ukraińcami i odseparować od naszej pomocy. Pamiętajmy też o tym, że wolna Ukraina to bufor bezpieczeństwa dla Polski. Mówił już o tym marszałek J.Piłsudski, a chyba nie masz wątpliwości, że był to mądry gość i wielki Polak, patriota.
Marcin
3 lipca 2015 o 17:49Święte słowa FiutinKonus – nie można uogólniać i z takim postulatem należy zgłosić się do władz Ukrainy – to one wprowadzają ogólnonarodowy kult formacji nacjonalistycznych i nazistowskich, to one ludobójcom budują pomniki, to one wprowadzają do szkół elementarze przedstawiające dzieje UPA. To te władze piętnują Ukraińców, którzy byli poszkodowani przez UPA. To władze Ukrainy są głównym inicjatorem uogólnień prowadzących do stereotypowego zlewania się słów Ukrainiec i banderowiec – nikt inny.
Natomiast Pawle przerażające jest to, że nie widzisz wcale problemu w skandalicznym zachowaniu tego Ukraińca, tylko w tym, że ta sprawa została nagłośniona. Używając języka „godnego” przygłupów neonazistowskich lub nacjonal-komunistów węszysz „spisek ormiański” przeciw Ukrainie. Może za takie zachowanie ten ukraiński „patriota” dostanie tytuł bohatera Ukrainy – wszak wzorce patriotycznych postaw państwo ukraińskie w ciągu kilku ostatnich lat wytyczyło nadając ten tytuł jakże sławetnym postaciom, ale w Polsce na to nie ma miejsca. I jeśli ktoś jest ćwierćinteligentny to ten ukraiński przygłup i każdy kto próbuje rozmywać tego typu zachowania.
Paweł
3 lipca 2015 o 19:06Marcinie! Pozwolę sobie na bardzo ogólne uogólnienie: jedynym problemem ludzkości, pomijając choroby i klęski żywiołowe, jest wieczna ludzka głupota. A gdy głupek udaje jeszcze większego głupka, to już tylko siąść i płakać.
Ożeu
3 lipca 2015 o 12:57W zasadzie niektórzy Polacy bywają dla Polaków gorsi niż niektórzy Ukraińcy. 🙁
FiutinKonus
3 lipca 2015 o 16:23To prawda. Pracując ciężko na budowie w Anglii, bezinteresownie pomagał mi w najcięższych pracach Ukrainiec, Bohdan z Kijowa. Chłop jak niedźwiedź, dłonie jak łopaty. Robił swoje prace, ale jak widział, że z czymś się męczę podchodził i pomagał, a żaden Polak nie kwapił się z pomocą.
Powiem tak. Ukraińcy, to wspaniali ludzie. Jeśli zyskasz u nich zaufanie, staniesz się ich przyjacielem, są gotowi na poświęcenia, na które nas Polaków często już nie stać.
Zrobią dla Ciebie o wiele więcej niż rodak, Polak. Natomiast jeśli staniesz się ich wrogiem … współczuję i po wielu latach ,jak cię dopadną, wymierzą Ci swoją sprawiedliwość. Tacy są i nie widzę w tym nic złego.
bajer
3 lipca 2015 o 13:02Miejsce takiego gówniarza,jak ów Kuczer,jest wpierw w więzieniu/zgodnie a prawem unijnym/następnie deportacja z zakazem przekraczania granic Unii Europejskiej.Dość pobłażania w mojej ojczyżnie banderowskiemu bydłu potomkom morderców naszych ojców i dziadów.Mam nadzieję,że w końcu nasze władze z całą surowością zaczną traktować takie incydenty,uwłaczające godności Polaków!
Paweł
3 lipca 2015 o 13:13W jakiej miejscowości został zamordowany Twój ojciec i dziadek?
bajer
3 lipca 2015 o 13:37Chciałbyś zbezcześcić resztki ich mogił,upa-synu?Mogę tylko powiedzieć,że na Podolu!
Paweł
3 lipca 2015 o 14:15Nie! chciałem sprawdzić, czy piszesz prawdę. Tacy, jak Ty, zwykle nabierają wody w usta, gdy ich zapytać o jakiś konkret, o jakiś mało znany szczegół.
AntyTroll
3 lipca 2015 o 16:26Pewnie zszedł gdzieś w Kacapii, jak na ojca trolla przystało.
nieskończone tak dla Międzymorza
3 lipca 2015 o 19:28@bajer No to jak, odpiszesz na pytanie Pawła. Zresztą podpisałeś się jako ,,bajer”, więc nie spodziewam się odpowiedzi.
Misyu
4 lipca 2015 o 14:29Mordercy to są przede wszystkim na Kreml’u, ponieważ to Rosjanie odpowiadają za czystkę etniczną 2 milionów Polaków z Kresów Rzeczypospolitej, jak również całego ZSRR. NKVD inspirowało również Wołyń, a dziś pogrobowcy tej formacji wykorzystują do swojej propagandy.
Wołyń1943
4 lipca 2015 o 19:52Wiedziałem, że czegoś mi tu brakowało. Teraz już wiem: bredni banderowskiego motłochu. Cieszę się, że wróciłeś do nas, czyżbyś był w donbaskich okopach? O nie, do tego potrzeba odwagi, to u upowskich pogrobowców towar deficytowy, zupełnie jak u ich ojców i dziadów!
Ania
5 lipca 2015 o 21:53Misyu, w dobie internetu i swobodnego przeplywu informacji, musicie lepiej skoordynowac swoja propagande, bo wypadacie niewiarygodnie. Nie mozecie na Ukrainie mowic, ze rzez wolynska byla koniecznoscia dziejowa (Prochaśko, czy twoj ulubiony Dontsow) do narodzenia wolnej Ukrainy, a w Polsce, ze zbrodnie inspirowalo NKWD.
jednostka to nie naród
3 lipca 2015 o 13:18Jeden Ukrainiec nas obraził, a od razu afera, że Ukraińcy źle się zachowują. To tak, jakby ktoś powiedział, ze Polacy masowo gwałcą na Wyspach, bo kilka alt temu Polak zgwałcił i zamordował Brytyjkę.
Paweł
3 lipca 2015 o 13:33A czego spodziewasz się po isahakianistach? Że proch wymyślą? Że nowe „Quo vadis” napiszą? Każdy orze, jak może. Daleki jestem od wychwalania naszych oraz ukraińskich służb, ale prowokacje antypolskie i antyukraińskie zdarzają się dość rzadko i są raczej małego kalibru. To co biedni isahakianiści mają robić?? Pracują na tym, co jest 🙁
AntyTroll
3 lipca 2015 o 16:28Ha,ha,ha,ha,ha … 🙂 🙂 🙂 Masz rację 🙂 Biedne trolle nie mają za wiele materiałów o wiele więcej jest na Kacapstwo niż na banderowców. 🙂
worton
3 lipca 2015 o 13:41…jaki naród takie jednostki…
Ares
3 lipca 2015 o 16:29Byle co zjesz i byle co piszesz, trollu.
bajer
3 lipca 2015 o 13:45Jeden???A łażenie po polskim,uniwersyteckim mieście banderowskich „studentów”z flagami UPA,to też incydent?
obserwator
3 lipca 2015 o 15:20Wielu Ukraińców nosi (zwłaszcza dzisiaj) symbolikę UPA i nie znaczy to automatycznie, że wszyscy ci ludzie chwalą (albo nawet znają) wszystko, co czynili jej członkowie.
UPA, nie licząc wcześniejszych „armii” kozackich i kozacko-tatarskich, to pierwsza organizacja, która walczyła o niepodległość Ukrainy (zresztą wojska kozackie w efekcie, jak się okazało, nie wywalczyły niepodległości, ale zmieniły jednego opresora na drugiego, jeszcze gorszego). Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Należałoby spytać tych paradujących z flagą UPA studentów, czym dla nich jest UPA i jakie aspekty jej działalności pochwalają, a jakich nie.
Aby jeszcze bardziej zamazać granicę pomiędzy tym, co się pochwala, a tym, co się potępia, przypomnę polską zorganizowaną akcję masowego mordowania całych rodzin niemieckich na kolonizowanych przez Niemców ziemiach podczas 2WŚ. Nikt nawet nie nazywa tego w Polsce ludobójstwem, a najwyżej „tragiczną koniecznością”.
Paweł
3 lipca 2015 o 16:26Dokładnie.
Aby dojść do ładu z samym sobą i z Ukraińcami, trzeba zbrodnię nazywać zbrodnią, a bohaterstwo bohaterstwem. Bez względu na to, kto tę zbrodnię popełnił i kto zachował się po bohatersku. Tylko złożone, szczegółowe oceny mają jakiś sens. Bo jak tu odpowiedzieć na pytanie, czy Piłsudski był „dobry” czy „zły”? Czy Dmowski był „dobry” czy „zły”, czy Bolesław Chrobry był „dobry” czy „zły”? Czy NSZ było „dobre” czy „złe”…
Są w dziejach narodu sytuacje, kiedy trzeba jednoczyć się wokół jakiejś narodowej mitologii, wokół symbolicznych postaci. W tej chwili Ukraińcy właśnie są na takim etapie. My natomiast mamy ten etap za sobą.
Co do czarno-czerwonych flag i emblematów OUN i UPA, trzeba Ukraińcom powiedzieć tak:
———————–
Kochani!
Ze względu na krwawe zaszłości historyczne, czerwono-czarna flaga, która dla Was jest symbolem walki o niepodległość, dla wielu Polaków jest symbolem zbrodni dokonywanych na ludności cywilnej. Nie pora spierać się o to, jakie jest rzeczywiste znaczenie tej symboliki.
Dlatego prosimy Was, abyście w Polsce używali flagi niebiesko-żółtej oraz Włodzimierzowego Tryzuba, pod którym walczyli Żołnierze Atamana Petlury – nasi sojusznicy w bojach o zachowanie niepodległości.
———————–
No ale isahakianistom nie o to przecież chodzi, żeby „złowić króliczka”, ale by gonić go w nieskończoność.
Wadwicz
3 lipca 2015 o 16:32To prawda, ale żeby tak kompleksowo myśleć, mieć wiedzę historyczną, trzeba umieć i lubić czytać, a wielu tu wypisujących swoje brednie ma z tym spory problem.
Marcin
3 lipca 2015 o 18:13Pawle mam pytanie: skoro Ukraińcy są teraz na etapie zachwycania się ludobójcami, pokazywaniem fucka ofiarom zbrodni ludobójstwa, biegania z nazistowską emblematyką, to na jakim etapie będą za 2, 3 4, czy 5 lat? Palenia ludzi w krematoriach, czy „tylko” wysyłania do miejsc z drutami kolczastymi?
Co do flag UPA to Ukraińcom można na ich język (bo widać z czytaniem po polsku co niektórzy mają pewne problemy) to:
„Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2″ (art 256 KK, par. 1)
Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierającą treść określoną w par. 1” (art. 256 KK, par 2)
„Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególna osobę z powodu jej przynależności narodowościowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej, albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3” (art. 257 KK)
Jeśli już tak bardzo chcesz powyższe cytaty można w imię przyjaźni polsko-ukraińskiej poprzedzić inwokacją „Kochani!”
cherrish
3 lipca 2015 o 18:27Mam pytanie, dlaczego mamy Ukraińcom mówić co mają robić i jak postępować w Polsce? Czy to dzieci? czy nie są inteligentni? czy trzeba ich trzymać za rękę? sami nie wiedzą? jeśli tak to nic z tego nie będzie. Lepiej od razu sobie darować wychowywanie i nie tracić czasu.
Paweł
3 lipca 2015 o 19:25Marcinie!
Czy flaga czerwono-czarna została uznana za symbol propagujący ustrój totalitarny? Może emblemat OUN został? Może jest orzeczenie SN w tej sprawie? Może zapadły jakieś wyroki? Ja o niczym nie wiem, ale mogłem coś przeoczyć. Zapisy KK, które udało Ci się zacytować są tu „ni przypiął, ni wypiął”.
Mi chodzi o to, żeby nie było problemów.
Chcesz, żeby Cię nie „obrażano”, czy też, jak podejrzewam, chcesz być jak najdłużej „obrażany”, żeby mieć o czym kwoktać razem z Pryncypałem?
Marcin! Błagam Cię: NIE UDAWAJ IDIOTY!
Marcin
3 lipca 2015 o 21:08A zatem Pawle OUN-UPA nie była organizacją faszystowską? ? Dlaczego więc OUN należała do Zjazdu Zagranicznych Narodowych Socjalistów? SS Galizien pewnie też nie była tego typu organizacją? Ukraińscy nacjonaliści zapewne też nie brali udziału w Holokauście i nie współuczestniczyli w innych zbrodniach na ludności na terytoriach okupowanych i nie kolaborowali z III Rzeszą?
Marcin
3 lipca 2015 o 21:15Pawle jeszcze jedno, ponieważ nie odpowiedziałeś mi na pytanie. Pozwolisz, że je ponowię: skoro Twoim zdaniem Ukraińcy są na etapie zachwycania się mordercami kobiet i dzieci, kolaborantami III Rzeszy aktywnie uczestniczących w Holokauście, pokazywania fucka ofiarom zbrodni niemieckich, biegania z nazistowska emblematyką to na jakim etapie będą za 2, 3, 4 czy 5 lat? Palenia ludzi w krematoriach, czy tylko umieszczania ich za drutem kolczastym?
Paweł
3 lipca 2015 o 21:27Marcin!
Przekonaj do swych racji kilku sędziów. Nauczysz ich historii, błyśniesz intelektem i będziemy mieli dzięki Tobie nową wykładnię.
nieskończone tak dla Międzymorza
3 lipca 2015 o 19:30Jeden, bo ci z Uniwersytetu nie obrazili Polski. Dla Ukraińców czerwono-czarne flagi nie są symbolem antypolskości, ale symbolem patriotyzmu.
Wołyń1943
3 lipca 2015 o 20:23Nadal są Niemcy, dla których flagi ze swastykami są wyznacznikami patriotyzmu. Czy to powód dla którego mielibyśmy w Polsce tolerować symbolikę nazistowskich Niemiec? Może i jesteśmy z Wami, Ukraińcami, sąsiadami, ale tylko terytorialnie, bo mentalnie odstajecie od Europy na całe wieki…
putlerek
3 lipca 2015 o 14:21Nie dla upowskich nazistów w Polsce, albo to zrozumieją albo niech nie przyjeżdżają do nas prosić o pomoc. Kuczer nazisto, mam przesłanie dla ciebie – WOOOOONNNNN !!!!!
Wadwicz
3 lipca 2015 o 16:36„putlerek” przeczytaj sobie to, co pisze „obserwator”. Jeśli nie załapiesz, nie zatrybisz za pierwszym razem przeczytaj jeszcze raz i jeszcze raz. Jak zrozumiesz, będzie ci łatwiej żyć i nie będziesz podobną gadziną do Żyrynowskiego, czy Niesiołowskiego. Pozdrawiam.
cherrish
3 lipca 2015 o 19:12Poczytaj sobie polski kodeks karny, jak nie załapiesz przeczytaj jeszcze raz i kolejny i jeszcze raz. Jak zrozumiesz to dojdziesz do wniosku, że czarno czerwone szmaty możesz wielbić i czcić na Ukrainie, ale w Polsce jest to karane. Dotarło Mykoła?
Paweł
3 lipca 2015 o 19:48cherrish!
Przeczytaj sobie mój komentarz do wpisu Marcina, w którym to wpisie cytuje on KK. A jak nie załapiesz, to przeczytaj jeszcze raz i jeszcze raz. A jeżeli za trzecim razem nie zrozumiesz, to przestań zajmować się banderowcami i historią, a zacznij oglądać „Familiadę”.
cherrish
3 lipca 2015 o 20:31Ehh, czytaj Ty lepiej to swoje Nasze słowo i oglądaj Krecika, (Familiady nie zrozumiesz, ona po polsku jest), zamiast pouczać innych, na naukę już za późno, indoktrynacja zrobiła swoje, masz tu kawałek „Ekspertyzy w kwestii posługiwania się symbolika OUN-UPA – w postaci flagi czarno-czerwonej na obszarze Państwa polskiego” dla prokuratury sporządzonej przez prof. Bogumił Grotta (emerytowany profesor UJ, to taka uczelnia, 600 lat starsza od najstarszej na Ukrainie): Dlatego też czerwono-czarna flaga UPA jest odbierana przez świadomych sensu historii jako złowrogi znak i powinna zostać usunięta z naszych ulic zanim zacznie się tu pojawiać jeszcze częściej. Trzeba to zrobić zarówno ze względu na pamięć pomordowanych, których najbliżsi jeszcze żyją wśród nas, jak i z myślą o przyszłości.
Chciałbym tez przypomnieć, że osoby posługujące się w Polsce symboliką nazistowską i banderowską naruszają 256 artykuł obowiązującego w naszym kraju kodeksu karnego. Jest tam powiedziane:
„Kto publicznie propaguje faszystowski lub totalistyczny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.
Ponadto należy pamiętać, że współcześni nacjonaliści ukraińscy głoszą hasła rewizjonizmu w stosunku do naszych granic. Dotyczy to dziewiętnastu powiatów południowo-wschodnich. Są więc elementem antypaństwowym i zagrażającym naszemu bytowi politycznemu. Reprezentują kontynuatorów zbrodniczej OUN i UPA, które drogą ludobójstwa realizowały czystki etniczne.
Misyu
4 lipca 2015 o 14:32Nie dla kreml’owskich zdrajców faszystowskich chowających się za flagą Rzeczypospolitej a równocześnie wprowadzających nienawiść między bratnie narody Polski i Ukraiński. 🙂
Barnaba
7 lipca 2015 o 01:39bratnie narody to są Ukraińcy i Rosjanie. Nie przymilaj się do nas. Macie tan sam alfabet, podobną mowę, słuchacie rosyjskiej muzyki, oglądacie ruskie filmy, stworzyliście system oligarchiczny na wzór ruski, kradniecie jak ruscy, stawiacie pomniki zbrodniarzom jak ruscy, pijecie jak ruscy, mordujecie i grabicie jak ruscy.
obserwator
3 lipca 2015 o 15:10Mocne, ale szczere i niekłamane.
Przestrzegam tylko z przypinaniem łatek wszystkim Ukraińcom w Polsce tylko dlatego, że jeden z nich jest idiotą, a pozostali nie organizują od razu z tego powodu wieców potępienia.
W Polsce czasowo lub na stałe przebywa obecnie niemal 2 miliony Ukraińców (sic!), czyli stanowią ponad 5% mieszkańców naszego kraju.
Statystyka mówi, że w takiej sytuacji więcej niż 1 na 20 przestępstw będzie udziałem tutejszych Ukraińców, a jeśli podliczyć też wykroczenia (w przeciwieństwie do przestępstw, gdzie znajomość prawa nie jest w Europie konieczna, wykroczenie popełnić jest łatwo, szczególnie komuś z zewnątrz) to nawet więcej. Przeciąganie w takie sytuacji pod kilem wszystkich Ukraińców z powodu jednego czy drugiego idioty z tryzubem na przedramieniu już zakrawałoby na ksenofobię.
To świetnie, że potrafimy się (i my, i zapewne mieszkający w Polsce Ukraińcy) zorganizować i szybko namierzyć takich idiotów, a potem „zaopiekować się” nimi administracyjnie. I oby tak to wyglądało w przyszłości. Jeśli poradzimy sobie z bratnim narodem ukraińskim, to jest jakaś szansa, że łatwiej nam będzie żyć z narodami, z którymi nie mamy wspólnej miedzy (oczywiście nie w takiej liczbie; 2 milionów Libijczyków czy Syryjczyków nie zdzierżyłoby żadne europejskie państwo).
putlerek
3 lipca 2015 o 15:54Obserwator czy ty nie widzisz, że oni doskonale zdają sobie sprawę ze swoich czynów ? Wiedzą co to jest UPA czym jest nazizm i nienawiść rasowa. Ja jako Polak nie chcę i nie zgodzę się nigdy aby ci naziści panoszyli się w Polsce, niech jadą do Donbasu i walczą za swój kraj, a nie wygodnie żyją z moich podatków. Nie dla nazistów z Ukrainy !!!
Wadwicz POLAK
3 lipca 2015 o 16:42Widzę,że masz poważny problem ze zrozumieniem czytanego tekstu. Smutne. NAZIZM, BANDERYZM, SOWIETYZM, FASZYZM nie powinny mieć w Polsce miejsca ! Dlatego takich gnojków jak tej chłoptaś z „fakiem” powinno się pogonić z Polski, ale tak samo powinieneś się stawiać i protestować, krzyczeć, przeciw wszystkim pomnikom sowieckim w Polsce, a jest ich masa na cmentarzach, które maja na sobie symbole sierpa i młota. To są symbole tak samo dla Polski i Polaków wrogie jak swastyka. Kumasz ? Natomiast mówienie ogólnie o Ukraińcach ,że to faszyści i banderowcy jest nieuczciwe, krzywdzące. Na rękę ruskiej, anty ukraińskiej propagandzie.
aktau
4 lipca 2015 o 06:20Kochani, zostawmy tzw „poprawność polityczną” i używajmy zgodnie z prawdą nazw: Niemcy – a nie naziści. Mówmy prawdę!
dawid
3 lipca 2015 o 16:22Maciejczuk to ukraińskie nazwisko
Vandal
3 lipca 2015 o 17:55@FutinKkonus,
Kiedy w histori Polska miala wspolne wielkie panstwo z ukraincami-totalna bzdura!!!!!!!!!!!!!!!
maciek
3 lipca 2015 o 18:47Wiesz doskonale kiedy.
Vandal
3 lipca 2015 o 20:25Prosze o fakty historyczne mowiace otym,ze Polska i ukraina tworzyly jedno wielkie panstwo? 🙂
Vandal
3 lipca 2015 o 18:00@Pawlo,
Wlodzimierz byl Rusinem- ukraincy to nie Rusini ! powinienes o tym wiedziec!
maciek
3 lipca 2015 o 18:50Brałeś coś chłopie? Zaraz nam tu odkryjesz, że prawdziwymi rusami są moskale
Vandal
3 lipca 2015 o 20:17Porozmawiaj z Rusinami to Ci powiedza:)
Tylak
3 lipca 2015 o 20:09Zrozumcie wreszcie, biedne ukrolizuski, że Polacy już raz walczyli i umierali za wolną Ukrainę ( jakby niedouk pytał było to w 1920). Nie udało się przede wszystkim dlatego, że zdecydowana większość Ukraińców nie była tą wolnością zainteresowana. Za nasze wsparcie Ukraińcy dziękowali nam bandyckimi atakami na żołnierzy KOP, mordowaniem ministrów i ludobójstwem na Wołyniu. Po 25 latach wspierania europejskich aspiracji Ukrainy otrzymujemy w podzięce urzędową gloryfikację dla organizatorów i wykonawców ludobójstwa na polskiej ludności, faszyzację życia politycznego i antypolskie incydenty także ze strony władz Ukrainy. Konsekwencją właśnie tych działań są wydarzenia wyżej opisane. Polacy już wielokrotnie dali dowód na to, że w stosunku do narodów ościennych wykazują daleko idącą cierpliwość. Niech tylko sąsiedzi raczą pamiętać, że i świętemu w końcu cierpliwości może zabraknąć.
Jeżeli Ukraińcy chcą swój etos narodowy budować na antypolskich przesłankach, i nawet dzisiaj nie widzą kto jest ich prawdziwym wrogiem, to oczywiście mają do tego prawo. Jednak żaden Ukrainiec nie powinien dziwić się, że dosięgają go tego konsekwencje. Przykładem niech będzie drobna historia z mojego podwórka. Mój kolega zatrudnił w swojej firmie dwóch Ukraińców z okolic Lwowa, którzy szukając pracy zarzekali się iż są z pochodzenia Polakami choć języka polskiego już nie znają. Znajomy zatrudnił ich i bodaj trwałoby to do dziś gdybym go nie odwiedził w firmie. Zauważyłem, że jeden samochód na parkingu „przyozdobiony” jest banderowskimi barwami. Powiedziałem o tym koledze, który wezwał Ukraińców do siebie i wespół opowiedzieliśmy im czym dla Polaków jest banderyzm i dlaczego nie chcemy widzieć u nas jego symboli. Tłumaczyli się, że u nich (na Ukrainie) wszyscy tak robią, że to są patriotyczne symbole, że Ukraińcy Polaków na Wołyniu nie mordowali i tego typu kłamstwa. Pracę oczywiście stracili. Dokonali wyboru i ponieśli tego konsekwencje. W stosunkach polsko-ukraińskich ostatniego ćwierćwiecza po stronie polskiej brakowało właśnie tych konsekwencji. Najwyraźniej idzie ku dobremu. I oby tak dalej.
Paweł
3 lipca 2015 o 21:34Polacy umierali za wolną Ukrainę? Sporadyczne wypadki, bo wyprawa kijowska, to była operacja prawie bezkrwawa. Dużo więcej Ukraińców zginęło w obronie Polski w 1920 roku. Podziękowaliśmy im ZDRADĄ RYSKĄ.
JESTEŚ GŁĄBEM, MÓJ DROGI
cherrish
3 lipca 2015 o 22:31No nic tylko kląć, za wolną Ukrainę powinni umierać Ukraińcy, nie uważasz? Zdrada ryska? Kpisz? Zaczynam żałować, że Wisła została źle wykonana, trzeba było wysiedlić na wschód całość, nie bawić się w sentymenty. Dzisiaj jedzą polski chleb i plują na Polskę.
Vandal
3 lipca 2015 o 22:38Sporadyczny wypadki, to jestes ty I tobie podobni PO(usun. – obraźliwe)!!!
Marcin
4 lipca 2015 o 10:26Pawle, obawiam się, że masz pierwsze objawy schizofrenii. Jak Ukrainiec może pisać „dużo więcej Ukraińców zginęło w obronie Polski w 1920 roku. Podziękowaliśmy im zdradą ryską”?
Ukraińcy podziękowali Ukraińcom? A ze sfery z poza psychiatrii klinicznej: Ukraińcy w 1920 roku nie ginęli w obronie Polski, tylko w obronie państwa, które sami utworzyli, a które zajęli bolszewicy. Skoro bolszewicy zajęli całe terytorium Ukrainy, wojska URL mogły złożyć broń, udać się na emigrację – nikt im nie kazał umierać na polskiej ziemi. Ponieważ autorytetem nie są dla Ciebie polscy historycy, także Ci o światowej renomie odeślę Cię do prof. Jarosława Hrycaka – Ukraińca i jak zapewne wiesz człowieka zaangażowanego w Majdan. W dokumencie na temat obrony Lwowa (łatwo dostępny w Internecie) mówi on, że gdyby Ukraińcy z ZURL nie koncentrowali się na walce o polskie ziemie, tylko wsparli Petlurę i podjęli walkę z bolszewikami nie byłoby bolszewickiego Kijowa, a najprawdopodobniej nie byłoby im bolszewickiej Rosji. Rzeczywiście wielu Ukraińców ginęło za Polskę – zwłaszcza atakując cofające się oddziały WP we wrześniu 1939, kolaborując z Niemcami i Sowietami i wtedy – kiedy my walczyliśmy z Niemcami Wy wolną Ukrainę zaczęliście budować od wymordowania kobiet, starców i dzieci. Piękny mit założycielski państwa, które nazywa się europejskim i pretenduje do integracji ze światem zachodniej kultury. Bolesna prawda jest taka, że bliżej Wam do Rosji – tam mit państwowy buduje się w oparciu o podobne wartości.
Ziemia Lubliniecka
3 lipca 2015 o 22:06Brawo Tylak podzielam Twoj post.Gonic to barzewie z Polski.
To co uczynili Polakom na Wschodniej Polsce nie zapomne do
konca zycia-zaznaczam ze nie mam nic wspolnego z tymi terenami
Dziadkowie raczej byli w innej Armi.
Ukrainiec
3 lipca 2015 o 22:54Co znacie pro Szuchiewicza i Bandtre? A nic W mojej wiosce było 60% Polaków i większość zgineła w ławach UPA. I oni znali za co walczyli A teraz cytalem o zaniedbaniu kośćiołow we Lwowie, cytając komentarzy w tym powinni lwowskie żydy . To w koncu prosze sią zfsnanowic Kim jestescie! Poma igacie nam , bo bez pomocy jutro putin dędzie u Waszych granic ( i to nie żart) A w historii wczesniej (przed XX wiekiem) ile Ukrainców Było zamordowano Polakami ? Czy może macie na to indulgencje? Jezdzicie tak samo na zarobki do Niemców do Belgii i Holandii , to cym my się rużnimy? Wołacie że UPA mordercy. A kto z Was wie że w moim powiecie NKWD w stroju powstanców było zamordowano ponad 1000 osób ( w tym nawet pere ROSJAN dla dyskryminacji) Dlia tego nie spiesz człówieku , jak masz kase z moskwy to nie znaczy ze w przyszłości nie wybierzeszsię na Magadan
Polak
4 lipca 2015 o 11:41A przed X wiekiem? A może jeszcze sięgniesz przed naszą erą? A wiesz ilu Polaków i w jak okrutny sposób wyrżnęli Ukraińcy w czasie Rzezi Humańskiej? A wiesz ilu ludzi wyrżnął rzeźnik-Chmielnicki? Więc nie sięgaj za głęboko bo na przestrzeni dziejów jest tylko jeden wasz obraz: ciemna czerń – rzeźnicy. A czy możesz podać jakiś przykład rozpruwania brzuchów 120 tys. kobiet, dzieci i starców przez Polaków, tak jak zrobili to twoi rodacy w „cywilizowanym” XX wieku? Za co? Za kilka zamkniętych cerkwi i za wsadzenie Bandery – terrorysty przed wojną do więzienia? Taka cena u was? NKWD to przynajmniej od razu waliło kulę w głowę. A u was – skąd taki sadyzm? A Magadanem ty nas nie strasz, bo my – Polacy lepiej od ciebie wiemy co to znaczy Syberia. Bóg nas strzegł, że w czasie II wojny nie było was tyle co sowietów i nie mieliście tyle co oni czasu i możliwości. Bo oni nas wyrżnęli 1,5 mln, a wy – jakby tylko była możliwość – to byście wyrżnęli 30 mln. Rozumiem, że mamy teraz wspólnego wroga – ruskich. Ale to nie znaczy, że będziemy spokojnie patrzeć jak uprawiacie u siebie kult ludobójców z II wojny. A swoją drogą dziwię się waszej głupocie. Wystarczyło oficjalnie i jasno przeprosić i odciąć się od zbrodniarzy zamiast stawiać im pomniki. I dzisiaj mielibyście od nas i pieniądze na wojsko i tłum polskich ochotników na froncie i poparcie polityczne i sprawiedliwy sojusz w przyszłości. Ale okazaliście się na to, niestety, za głupi. Jak zwykle.
Ukrainiec
5 lipca 2015 o 23:39A czego nie kopać głęboko bo to co było wczesniej to sie ne upomina? Сmielnicki rzeznik? A Wieszniewiecki z Piłsudskim to nie? Skąd Ty coś możesz wiedzieć kiedy u nas buło wymo tusiący ludzi zagonami NKWD które dyli poprosto przebrani w stroje UPA.
Polka
4 lipca 2015 o 13:00Ja tam się z Tobą zgadzam. Ja nie lubię wypominać przeszłości, dla mnie liczy się tylko wspólna przyszłość. Sława Ukrainie!
Paweł
4 lipca 2015 o 20:10Poprawię trochę wypowiedź Ukraińca, żeby była ona dobrze zrozumiana. Jest to wypowiedź bardzo emocjonalna, pojawiają się uogólnienia w stosunku do Polaków, ale niektóre fragmenty są interesujące. Ukrainiec pisze:
————————-
Co Wy wiecie o Szuchewyczu i Banderze? Nic nie wiecie. W mojej wiosce 60% stanowili [wówczas] Polacy i większość zginęła walcząc w szeregach UPA. Ci Polacy wiedzieli, o co walczyli! A teraz czytam o zaniedbywaniu kościołów we Lwowie [chyba chodzi o to, że Ukraińcy nie chcą kościołów zwrócić – P.]. Lwowscy Żydzi powinni [tu następuje niezrozumiała część zdania – P.]. W końcu zdecydujcie, kim chcecie być! Pomagacie nam, bo bez tej pomocy Putin pojawiłby się przy Waszych granicach. A przed wiekiem XX, ilu Ukraińców było zabitych przez Polaków? Czy nie powinniście poprosić o przebaczenie za to?
Wy również jeździcie do pracy na zachód, do Niemiec, do Belgii, do Holandii… Czym Wy i my różnimy się pod tym względem? Krzyczycie, że UPA to mordercy. A który z Was wie, że w moim powiecie NKWD przebrane za UPA zamordowało 1000 osób (w tym kilku Rosjan, żeby ukryć sprawstwo i odwrócić podejrzenia).
Dlaczego nie śpisz człowieku? Jeżeli bierzesz pieniądze z Moskwy, to nie znaczy, że jutro nie wywiozą Cię do Magadanu!
—————————-
Mój komentarz do tej wypowiedzi:
O „przebieraniu się” sowietów za UPA, o sowieckiej agenturze w UPA, o prowokacjach zmierzających do podsycenia ukraińsko-polskiego konfliktu, pisałem już dawniej. Pisała o tym także polska prasa konspiracyjna. Nie znaczy to wcale, że WIĘKSZOŚĆ morderstw, to robota NKWD. Znaczy to jednak, że działania podsycające nienawiść były przez sowietów prowadzone. Zakres tych działań, to do dziś sprawa, moim zdaniem, bardzo słabo zbadana.
O Polakach w UPA nie wiem nic. Polacy o nastawieniu silnie antysowieckim teoretycznie mogli znaleźć się w UPA w późniejszym okresie (po 1944 roku), ale czy rzeczywiście tacy byli? Ja nic nie wiem. To temat dla mnie zupełnie nieznany. Pamiętajmy jednak, że walki z sowietami trwały do połowy lat 50-tych, a ostatni epizod to rok 1960.
Ukrainiec! Napisz coś więcej na ten temat. Pisz po ukraińsku, tak będzie łatwiej. Kto ma zrozumieć, ten zrozumie. Jeżeli tekst będzie krótki, ja go przetłumaczę.
Co do Ukraińców zabitych przed XX wiekiem, uważam, że bez sensu jest powoływać się na to. Były konflikty, były wzajemne ofiary, były wzajemne okrucieństwa. Rzeczywistym problemem w stosunkach polsko-ukraińskich jest historia XX wieku oraz NIEWIEDZA po obydwu stronach.
Marcin
4 lipca 2015 o 22:24Pawle, podaj mi konkretne dowody na przebieranie się NKWD, bądź kogokolwiek innego za żołnierzy UPA i mordowania ludności cywilnej. Podaj mi proszę datę wydarzenia, miejsce, liczbę ofiar i stosowny cytat ze wskazaniem źródła.
Paweł
5 lipca 2015 o 10:58Marcinie!
1.
Nie potrafię przypomnieć sobie tytułu, ale pisałem już o tym. Jest film dokumentalny, gdzie wypowiadają się agenci sowieccy (stare dziadki) na temat swej działalności w UPA.
2.
Prasa konspiracyjna, na przykład wołyńskie (było też warszawskie, ale chodzi o wołyńskie) „Polska Zwycięży” z 1943 pisze o tym, że rzezie Polaków są prowokowane przez sowietów. że tam, gdzie ludność ukraińska jest przyjazna wobec Polaków, pojawiają się sowieccy prowokatorzy.
3.
W najróżniejszych wspomnieniach, w wielu źródłach i opracowaniach historycznych mówi się o tym, że w tym czasie (nie udawaj idioty, gdy będziesz czytał – za chwilę użyję przenośni) „wszyscy przebierali się za wszystkich”. Na przykład wspomniana już polska instrukcja o prowokowaniu odwetu na Ukraińcach nakazuje, aby mówić po ukraińsku w czasie akcji. UPA podszywało się pod Polaków itd. Gdy jacyś partyzanci wchodzili do wioski, to nigdy nie było wiadomo, kim oni naprawdę są. Wystarczy kilka książek, żeby znaleźć mnóstwo przykładów. Poczytaj sobie choćby Goguna. Znajdziesz tam trochę informacji na temat metod stosowanych przez sowiecką partyzantkę. Przykładowo, podawali się za UPA, a gdy ludność okazała sympatię, wyrzynali wieś.
CZY UWAŻASZ ISAHAKIANISTO, ŻE „PRZEBIERALI SIĘ” WSZYSCY, ZA WYJĄTKIEM TWOICH PIEPRZONYCH SOWIETÓW??
Niestety, sowieci od 1917 roku są mistrzami prowokacji, dywersji propagandowej, na działalność agenturalną kładą ogromny (nieraz wręcz przesadny) nacisk i nie mają żadnych zahamowań.
Marcin
5 lipca 2015 o 15:42Odpowiedź typu „ktoś, coś, gdzieś” to nie jest odpowiedź”. Podaj mi konkretne wydarzenia: datę, miejsce i liczbę ofiar oraz źródło, z którego to zaczerpnąłeś. Twojego poziomu kultury nie będę komentował – typowy burak ze wschodu, który sam wstydzi się własnego pochodzenia i z powodu kompleksów udaje kogoś kim nie jest w dodatku rasista z ormiańską fobią węszący spisek ormiańsko-moskiewsko-żydowski przeciwko Ukrainie – typowy bełkot ukraińskiego neonazisty zafascynowanego Holokaustem i masowymi mordami na bezbronnych ludziach podszyty składnią z marksistowskiej literatury. Niczym nie różnisz się od Rosjan, którymi tak pogardzasz – i oni przez lata mówili, że to Niemcy rozstrzelali polskich oficerów w Katyniu i próbowali zrzucić winę ma miłujących pokój i prawa człowieka Sowietów. Nie ma w Was nic europejskiego poza geograficznym położeniem. Przypominacie naród pretendujący raczej do Europy Ribbentropa i Mołotowa niż Europy Zjednoczonej.
Polak
5 lipca 2015 o 23:25Pavlo, nie rżnij głupa.
Problem banderowców jest taki, że chcą dokonać rewizjonizmu niemożliwego dla człeka prawego. Banderowcy chcą szmatławe zbrodnie diabelskiego motłochu przestawić jako „gierojską walkę”. Tak da się przedstawiać zbrodnie jedynie w sferach piekła. Dla ludzi prawych to nie przejdzie.
Ponieważ banderowiec nie uznaje na serio żadnych bzdur „chrześcijańskich” – jest duchowo w piekle, to wydaje mu się, że wystarczy Polakom przybliżyć to piekło i już logicznie da się wytłumaczyć, że szmatławe ludobójstwo było „walką”. Banderowiec jako członek piekła nie rozumie pewnych tematów, bo są poza jego sferą pojmowania.
Staracie się sławić banderowców, ale prędzej czy później wróci do was piekło, które staracie się sławić. Już w pewnym stopniu piekło dotyka wasz kraj (dla wierzących chrześcijan to nie są jakieś tam argumenty na zawołanie. Wierzący chrześcijanie wiedzą, że będzie się duchowo wasz kraj męczył z ludobójstwem wołyńskim zanim nie padnie na kolana i nie będzie dziesiątków lat skruchy i pokuty. Wiem, dla banderowców to jakieś bzdury nie do uwierzenia).
Próbujecie jeszcze zwalać winę na prowokatorów sowieckich. Pewnie tacy się zdarzali, tak jak byli prowokatorzy z żołnierzy niemieckich przy zabiciu 200. Żydów w Jedwabnem. Polacy odcinają od takich „walczących” i nie chcemy by ktokolwiek wyrył tabliczkę, który to Polak zabijał w Jedwabnem. Zbrodnia ukraińska jest TYSIĄC RAZY większa niż w Jedwabnem i zamiast wykorzystać czas by ukryć swoich przodków szmatławych, to chwalialiści się tym, weszli wam członkowie piekła do sfer ustawodawczych i nagłaśniają z całą mocą szmatławych zbrodniarzy.
Dyskusja tu się kończy. Wasi z piekła rodem są po tamtej stronie. Takim jak oni tylko się wydaje, że w końcu przekonacie Polaków.
Paweł
6 lipca 2015 o 09:05„Polska Zwycięży” (gazeta konspiracyjna Delegatury Rządu na Wołyń), nr 13, 15 sierpnia 1943 roku, „Rola Niemców i Bolszewików w tragedii wołyńskiej”:
—– POCZĄTEK CYTATU —–
Jeżeli w jakiejś okolicy między Polakami i Ukraińcami układają się stosunki zupełnie poprawnie i Ukraińcy zapewniają Polaków, że nie grozi im z ich strony żadne niebezpieczeństwo, AKCJA BOLSZEWICKA trafia w tej okolicy do typów bandyckich z natury i przy ich udziale zaczyna się MORD W NAJBLIŻSZEJ WSI POLSKIEJ…
—— KONIEC CYTATU —–
Czy to źródło jest wiarygodne? Tak, jak inne źródła z epoki. Nie bardziej i nie mniej. Jest to ŹRÓDŁO POLSKIE, nie ukraińskie. Jednak dla isahakianisty niewiarygodne jest wszystko, co podkopuje jego wiarę w sowieckiego bożka.
Marcin
6 lipca 2015 o 12:28Rozbawiłeś mnie Pavlo, bowiem źródło, które cytujesz wygląda w następujący sposób:
Następuje wyrwany z części większego ustępu o akcji ukraińskiej cytat, który zaprezentowałeś i kończy się na słowach „żadne niebezpieczeństwo”.
Następnie następuje omówienie kolejnego zagadnienia podejmowanego w raporcie:
„Akcja Bolszewicka
Trafia w tym rejonie i tak dalej”
Wyrwałeś ostatnie zdanie o akcji ukraińskiej wobec Polaków, następnie dokleiłeś cytat dotyczący stosunków z bolszewikami, a nazwę rozdziału „AKCJA BOLSZEWICKA” wciągnąłeś do tekstu ciągłego, przez co bardzo nieudolnie spreparowałeś (Ty, lub jakiś „wybitny” Wiatrowycz) dokument. Niestety Pavlo w Twoim przypadku akcja bolszewicka nie powiodła się. Jak chcesz coś fałszować to przynajmniej rób to inteligentnie.
Paweł
6 lipca 2015 o 12:57Zacytuj więc w całości tekst. NIE OPOWIADAJ, CO ON ZAWIERA, tylko PO PROSTU PODAJ OD POCZĄTKU DO KOŃCA WIĘKSZY FRAGMENT.
Tak duży fragment, jaki chcesz. Powiedzmy, że ja zacznę, tym razem ja zacznę bez własnych podkreśleń:
— POCZĄTEK CYTATU —
Dotychczasowy przebieg tragicznych wypadków na Wołyniu ujawnił z całą jaskrawością bolszewicką i niemiecką intrygę, której celem ostatecznym jest całkowite wytępienie ludności polskiej. W dążeniu do tego celu bolszewicy i Niemcy posługują się różnymi sposobami, prześcigając się nawzajem w wyszukanej przewrotności i bestialstwie.
—- KONIEC CYTATU —-
Zacytowałem cały akapit. Teraz TY zacytuj następny, „rozbawiony” isahakianisto.
Marcin
6 lipca 2015 o 13:30Pavlo – wrzuć skan tego dokumentu żebyśmy mogli wszyscy zobaczyć, myślę nawet, że jak poprosisz redakcję portalu to zamieści. Śmiało 🙂
Marek
6 lipca 2015 o 13:31Właśnie – daj skan – będzie najlepiej.
MAB - Kresy24
6 lipca 2015 o 13:49Nie da się zamieścić skanu w komentarzach. Może gdybym wykazał się życzliwością to tak. Ale nie wykażę się bo pan Paweł w co drugim komentarzu obraża mojego redakcyjnego kolegę Olka, jakby nie rozumiejąc, że ja przecież i tak tego nie wpuszczę. W końcu mój portal – moje prawo. Więc skoro on jest osobiście nieżyczliwy, to niby dlaczego ja mam być życzliwy? Proszę sobie ręcznie przepisać dokument, jeśli łaska. Ale tak czy siak pozdrawiam wszystkich wytrwałych komentatorów.
Paweł
6 lipca 2015 o 14:11Mam tylko skan pierwszej strony. Jest na nim ten drugi cytat. Mogę przesłać. Pierwszy cytat mam zanotowany, ale był on na drugiej stronie. Gdzie przesłać? Na mailowy adres fundacji?
Mogę służyć też innymi, bardzo rzadkimi dokumentami. Często unikatami. Nie wszystkie koniecznie dotyczące bezpośrednio kresów, Wołynia itp, ale na przykład Bitwy Warszawskiej i wielu innych spraw. KAŻDY TAKI DOKUMENT TO TEMAT NA DOBRY HISTORYCZNY ARTYKUŁ dla WGC.
DOBRY SKAN + KOMENTARZ OD REDAKCJI
Ot, można na przykład dać skan i tekst polskiej odezwy „DO NARODU UKRAIŃSKIEGO” z czasów rzezi. Tekst jest dobrze znany historykom, ale skanu oryginalnej gazety w Internecie chyba nie ma.
Nazwiska proszę nie podawać. Nie chcę, żeby mi jakiś isahakianistyczny fanatyk szyby powybijał.
Paweł
6 lipca 2015 o 14:18Przepisywał niczego nie będę. Chcecie skan pierwszej strony? Drugiej niestety nie mam. Całego tekstu też już nie. Nie chcecie go opublikować, bo to niewygodne dla środowiska Pana Olka? OK. Będę z tym jakoś żył. Po co miałby Pan przedkładać wiedzę ponad życzliwość dla Pana Olka… 😀
Paweł
6 lipca 2015 o 14:45SKAN POSZEDŁ DO FUNDACJI
A Pan, Panie Zakolegowany, napisał coś dziwnego.
Jeżeli portal jest własnością osoby fizycznej, a nie fundacji, to może warto podać tę informację do wiadomości publicznej. Domena nie jest prywatną własnością, a sam portal?
Czyżby zasady moderacji nie były jasno określone? Gdzie jest powiedziane, że decydującym przy moderacji kryterium jest wola kolegi Pana Olka?
Jeżeli w jakimś wpisie są użyte zbyt mocne słowa, to moderator po prostu ten fragment wycina, a nie usuwa cały tekst, bo lubi Pana Olka.
MAB - Kresy24
6 lipca 2015 o 16:59Mój portal bo ja go stworzyłem i ja nim kieruję, a właścicielem jest Fundacja. Nikt panu nie zabrania krytykować poglądów Olka, ale pan od krytyki przechodzi do szyderstwa i osobistych złośliwości, a tego po prostu nie wpuszczam i szkoda pana wysiłku. Takie moje prawo i tyle w tym temacie.
Paweł
6 lipca 2015 o 15:03Jeszcze jedno. Niedawno była mowa o dotacjach z Ministerstwa. Czy te dotacje są przyznawane pod określonymi warunkami, czy też tylko dlatego, że ktoś lubi Pana Olka?
MAB - Kresy24
6 lipca 2015 o 16:44Proszę nam nie wytykać dotacji bo w tym roku jej nie dostaliśmy i utrzymujemy się obecnie z reklam. Ale nawet jakbyśmy dostawali to i tak jesteśmy portalem niezależnym. Piszemy co chcemy, a nie co ktokolwiek nam mógłby nakazać za jakiekolwiek pieniądze. Rozumiem, że wiele osób miało cichą nadzieję, że jak nam zabiorą dotację to padniemy, ale postanowiliśmy na złość przetrwać i dajemy sobie radę.
Paweł
6 lipca 2015 o 17:16MAB!
Ja nie wytykam dotacji, ja pytam… przepraszam, że w trochę złośliwej formie. Tak czy owak korzystacie z pomocy fundacji, a ona ma swój statut. Sama domena, o ile się nie mylę, też nie jest prywatną własnością.
Wschodnią Gazetę Codzienną bardzo szanuję. Uważam, że jest Ona czymś cennym. Proszę nie uważać, że jestem obrażony, może tylko trochę poirytowany.
Za treść artykułów odpowiadają autorzy i to jest dla mnie jasne. Jednak informacja o kryteriach, według których moderowane są komentarze, to nie jest treść artykułu i nie powinna zawierać nieprawdy.
Co do samych komentarzy, to dobrze Pan wie, że przepuszczane są dużo ostrzejsze sformułowania, niż te, których użyłem wobec Pana Szychta. Proponuję wprost napisać, że moderator będzie usuwał W CAŁOŚCI komentarze, które są niewygodne dla jego kolegów. Tak będzie uczciwie.
Co do skanu: poszedł tam, gdzie poszedł. Jeżeli Pan sobie życzy, mogę wysłać na inny adres. Jeżeli tak, proszę podać jaki.
Jeżeli nie chce Pan publikować skanu dla zamanifestowania swojej zażyłości z Panem Aleksandrem, to też tragedii nie będzie.
MAB - Kresy24
6 lipca 2015 o 17:41Jeśli Pan sobie życzy to proszę: nie będą wpuszczane komentarze obrażające kogokolwiek z naszej redakcji. Pozdrawiam.
Marek
6 lipca 2015 o 18:13Masz skan tylko części dokumentu? Czyli niczego Pavlo nie masz. Właśnie to jest metodologia o ile metodologią w ogóle nazwać to można ukraińskich „historyków” – wyrywanie z kontekstu i mówienie, w razie merytorycznych pytań, że nie mają całości – bardzo częste zjawisko na konferencjach międzynarodowych.
Pavlo obraża nie tylko pana Olka, ale wszystko co nieukraińskie (przepraszam – wszystko co nie banderowskie, by nie mieszać porządnych ludzi z tego typu moralną kloaką), przy tym zero merytorycznych argumentów. A że jak na prawdziwego ukraińskiego (usun. – obraźliwe) przystało jest rasistą wrzuca chruszczowowskie komunały o stalinistach, antyodwilżowcach i Ormianach, a za niedługo pewnie też o Żydach i innych ofiarach UPA – Mimo dość poprawnego władania językiem polskim Bandera z d..y wyłazi na odległość.
Marek
6 lipca 2015 o 18:23Masz tylko tą stronę? Pewnie razem z pierwszą nie dałoby się nieudolnie spreparować dokumentu? Pavlo, Pavlo – lepiej pisz dalej o ormiańsko-żydowskich spiskach przeciw Ukrainie. Przynajmniej mamy okazje by się pośmiać i wypić na smutno za to, że Ukraina kształci w Polsce nie najzdolniejszą młodzież a najgłupszą.
Marcin
6 lipca 2015 o 18:26Jedną stroną to możesz wytrzeć sobie tyłek jak Ci zabraknie papieru. Ja rozumiem, że na Ukrainie takie manipulacje źródłami to dzień powszedni, ale w Polsce obowiązują normy ogólnie przyjęte w światowej nauce. Ale pokazuje się dokument cały, albo nie pokazuje się go wcale. I tym się właśnie różni historyk kierujący się etyka od propagandzisty.
Paweł
6 lipca 2015 o 19:01Marcin, Marek!
Nie tak prędko. Gazeta była drukowana na bardzo cienkim papierze. Druga strona też jest do odczytania. Można, żeby było łatwiej. zamieścić skan zwykły i lustrzany.
Ale przecież Ty, Marcinie, masz również, dostęp do dokumentu. Inaczej nie zarzuciłbyś mi kłamstwa. Co Cię powstrzymuje przed publikacją drugiej strony?
Marcin
6 lipca 2015 o 21:09Drogi Pavlo,
1. Znam dokument, o którym mówisz, ale go nie posiadam, stąd nie mogę go przesłać, dlatego też poprosiłem o to Ciebie (ponieważ deklarowałeś, że dokument masz)
2. Znam ten typ źródeł i dobrze wiem jak wygląda ich konstrukcja.
Jeśli nie masz czegoś w całości to naprawdę nie powołuj się na to.
Paweł
6 lipca 2015 o 21:32Marcin!
Na jakiej podstawie zarzuciłeś mi kłamstwo??
Dlaczego ja muszę udowadniać swoją prawdomówność, a Ty nie?
Znasz dokument, ale go nie posiadasz? 🙂 Wiesz, że kłamię, bo go znasz? Zacytować jednak też nie chcesz?
MAB nie opublikuje pierwszej strony, bo mu dwa miesiące temu kolegę obraziłem 🙂 🙂 🙂 🙂 Rzeczywiście, mocny argument 🙂
Ty nie opublikujesz drugiej strony, bo nie masz dokumentu, ale masz tak dobrą pamięć, że pamiętasz jego treść i zarzucasz mi kłamstwo.
Na pierwszej stronie jest tytuł i data. Druga strona przebija na pierwszą tak wyraźnie, że nie da się niczego podmienić, ani zmienić treści drugiej strony.
KTOŚ MÓWI PRAWDĘ, A KTOŚ KŁAMIE I ZARZUCA KŁAMSTWO INNYM
Ja mogę mieć drugą stronę albo nie. Ty tego nie wiesz.
No to jak Panie MAB, Panie Marcin, Panie Marek?
Kto jest kłamcą? Kto mówi prawdę? Kto się boi, a kto nie?
Marcin
6 lipca 2015 o 23:36Pavlo – tak się składa, że dobrze dobrze pamiętam ten dokument, bo Kresami RP w latach 1939-1945 zajmuje się zawodowo już ładnych parę lat i ich historię w tym czasie znam nie z wikipedii ale od strony źródeł i to różnej proweniencji. Jakbyś nie wiedział zdecydowana większość dokumentów (jakichkolwiek) nie znajduję się w rękach prywatnych, tylko w archiwach państwowych. Jednak jak widzę odkryłeś jakiś wspaniały i nieznany dotąd dokument. Skoro tak podziel się nim z badaczami i zwykłymi ludźmi. Są periodyki naukowe opublikuj go w całości. Jeżeli to odkrycie na miarę „Polaków mordowała nie UPA ale transwestyci z NKWD” to osiągniesz niebywałą sławę i przysłużysz się nauce, więc śmiało:)
Piszesz Pavlo brednie – dobrze wiesz, że manipulujesz dokumentem wyciągając zdania z kontekstu i łącząc dwa różne wątki znajdujące się w tym samym tekście. Czepiasz się admina, bo nie pozwala na Twoje chamskie odzywki. Aż dziw bierze, że jeszcze nie połączyłeś go z ormiańsko-żydowsko-moskiewskim spiskiem i nie sypiesz rasistowskimi tekstami. Ja wiem, że polskie władze uczą Ukraińców, że w Polsce wolno im wszystko, ale zapewniam Cię, że nie – w Polsce wszystkiego Ukraińcom nie wolno.
Łzy Matki
3 lipca 2015 o 23:32Zadano pytanie w jakiej miejscowości zabito Twoich krewnych?
Odpowiadam w Szeszorach na Pokuciu
Wieczorem Pop w cerkwi poświęcił siekiery, kosy,…co kto przyniósł i wezwał do rżnięcia Lachów. Oświadczył że przed Bogiem nie będą mordercami. Noc spłynęła krwią – skąd ta relacja – otóż byli wśród ukraińców /nota bene ukr nie stanowiły we wsi większości/ byli tacy co Polaków ale też Ormian ostrzegli – i dzięki temu większość uciekła w góry. Bestialsko zamordowali „tylko” ok 130 osób reszta już nigdy do Szeszor nie wróciła.
Dziś w tej wiosce jest pomnik – oczywiście banderowski.
Łzy Matki
3 lipca 2015 o 23:40Do Tykaka zgadzam się w pełni
Ja też zwolniłem ukraińców – nie za pewne wypowiedzi – raczej antypolskie – wcześniej udawałem że nie rozumiem, że maja wyprane mózgi, że są obiektywne przesłanki aby podawać rękę – ale ostatnio zaczęli się arogancko odnosić a nawet zastraszać Polaków – współpracowników.
Doszło do przepychanek – udało mnie się uzyskać dla nich 5 letni zakaz odwiedzin w RP.
Łzy Matki
3 lipca 2015 o 23:44Paweł – ciekaw jestem prawdziwego imienia…
Jesteś rozpoznawalny – wszyscy – Polacy wiedzę dla kogo piszesz
Bzdury totalne
W obronie Lwowa zginęło ok 2 tys młodzieży przed kim się bronili?
A co do pomocy w 20 roku – to szaber grabieże gwałty no i specjalność ukraińska ucieczka z pola walki. Taka to była pomoc.
Ukrainiec
4 lipca 2015 o 00:15dobra to moderacja jak FSB
Paweł
4 lipca 2015 o 10:51Tu nie ma cenzury. I dobrze. Damy sobie radę bez cenzury. Putin boi się słowa, nie my.
Tylak
4 lipca 2015 o 01:10Nawet gdyby zginął tylko jeden, byłoby to zbyt wielkie poświęcenie polskiej krwi. Postawa prezentowana przez niejakiego Pawła jest typowym przykładem relatywizmu historycznego sowieckiego chowu. Pomniejszanie zasług i cierpień przeciwnika oraz gloryfikowanie dokonań własnych pobratymców. Wypisując takie brednie stawiasz się w jednym rzędzie z oprawcami polskiej ludności Małopolski Wschodniej. Na dodatek ma czelność mienić się Polakiem. To czysty przykład skundlonego polactwa. Na dodatek masz problemy z podstawowym aparatem pojęciowym.
Poczytaj może coś więcej niż wytyczne wierchuszki.
I nie zwracaj się do mnie „mój drogi”, bo to fraternizacja rodem z kursu pasania bydła. Jesteś zwykłym chamem i na dodatek kłamcą!
Paweł
4 lipca 2015 o 11:15Masz to u mnie!
Od tej chwili jesteś „tanim głupkiem”, a nie „drogim głąbem”.
Co do meritum: RYGA tylko tym różniła się od JAŁTY, że Wielka Brytania, choć oddała sojusznika sowietom, to jednak sama nie stała się zaborcą. Z chwilą złamania przez Polskę Umowy Warszawskiej, straciliśmy moralne prawo do Galicji Wschodniej. Ukraińcy nie porzucili sojusznika, gdy było bardzo źle. Petlura odrzucił plan Konowalca, był wierny Polsce do końca. Odpłacono mu za to zwykłą ZDRADĄ. Bo uznanie Ukrainy Sowieckiej, to była ZDRADA, a przede wszystkim ZŁAMANIE POSTANOWIEŃ UMOWY WARSZAWSKIEJ.
Tak więc O JAKICH „PODZIĘKOWANIACH” MÓWISZ, TANI GŁUPKU?
Marcin
4 lipca 2015 o 11:48Pawle, co ma Petlura i URL do Galicji? Państwo, którego był przywódcą nie obejmowało ziem dawnej Galicji Wschodniej i zachodniego Wołynia. Co ma więc do tego umowa warszawska?
cherrish
4 lipca 2015 o 12:22Wy Ukraińcy nigdy nie mieliście moralnego prawa do Galicji Wschodniej, której zresztą nazwą właściwą jest Małopolska Wschodnia. I jak śmiesz nazywać zdrajcą Piłsudskiego. Tak wam źle w tym kraju, Ukraina was potrzebuje, kochacie ją, przecież rozwiązanie jest proste, zamiast jeść okropny polski chleb.
Paweł
4 lipca 2015 o 13:22Marcin!
Gdy Twoje pytania zawierają w sobie fałszywe tezy, gdy zdradzają zbyt silne pobudzenie emocjonalne, wtedy nie odpowiadam.
TU JEDNAK ZADAŁEŚ SENSOWNE PYTANIE, dlatego bardzo chętnie i grzecznie odpowiem.
W wyniku wojny polsko-ukraińskiej Galicja Wschodnia została zajęta przez polskie wojska. Wyparliśmy Ukraińców ze Lwowa, obroniliśmy przed Ukraińcami Lwów, w końcu zajęliśmy tereny sporne. Nazwijmy je w uproszczeniu, bez wchodzenia w szczegóły, Galicją Wschodnią. Z punktu widzenia Ukrainy, była to okupacja (wiadomo: każdy ma swoje racje, każdy widzi rzecz po swojemu).
Państwo ukraińskie było słabe, a armia ukraińska jeszcze słabsza. Naród ukraiński, to byli chłopi (słaba świadomość narodowa) i cieniutka warstwa inteligencji. Tu ma rację Tylak, że mobilizacja Ukraińców dla obrony swojego państwa była dużo mniejsza, od mobilizacji Polaków. Jednak u nas walczyła inteligencja, szlachta, mieszczanie, a chłopi… częściej dezerterowali. U Ukraińców zaś te walczące warstwy były cienkie i liczebnie słabe.
W wyniku agresji Rosji Południowej i w wyniku agresji bolszewików, Ukraina utraciła prawie całe terytorium. Petlura w obliczu zagłady zawarł sojusz z Polską – UMOWĘ WARSZAWSKĄ (dla uproszczenia łączę umowę polityczną i wojskową).
Petlura zaakceptował przynależność Galicji Wschodniej do Polski. Nie było to wielkie poświęcenie, bo oddawał Polsce to, co de facto i tak już było dla Ukrainy stracone. Było to jednak jakieś zalegalizowanie naszego panowania w Galicji Wschodniej. Zadeklarował gotowość walki przeciwko wspólnemu wrogowi (znaczy przeciwko bolszewikom, bo Rosja Południowa nie była naszym wrogiem). Polska ze swojej strony również zadeklarowała taką gotowość. Polska Uznała URL. I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE: OBIE STRONY ZOBOWIĄZAŁY SIĘ DO NIEZAWIERANIA UMÓW MIĘDZYNARODOWYCH PRZECIWKO SOBIE.
Po zawarciu Umowy Warszawskiej, polskie i ukraińskie wojsko rozpoczęło marsz na Kijów. Bolszewicy prawie nie stawiali oporu. Po prostu uciekli. Potem nastąpiła kontrofensywa bolszewików. Tereny na wschód od Zbrucza bardzo szybko zostały stracone. Nastąpiła kontrofensywa bolszewików i nasza polsko-ukraińska „ucieczka”.
Wówczas pojawiła się koncepcja Konowalca, żeby uchylić się przez wycofanie wojsk ukraińskich w Karpaty i pozostawić Polskę bez pomocy. Petlura sprzeciwił się temu. Postanowił dochować wierności sojuszniczej i Ukraińcy walczyli wraz z Polakami w najtrudniejszym okresie przed Bitwą i w czasie Bitwy Warszawskiej.
Wojska ukraińskie nie były zbyt liczne. Czy jednak nie były tym ziarenkiem, które przechyliło szalę na naszą stronę? Wygraliśmy przecież OSTATNIM WYSIŁKIEM. Bywało, że bosych żołnierzy podwożono furmankami i sadzano do okopów! Na to nie ma odpowiedzi. Można tylko gdybać. Faktem jest, że Petlurowcy byli wierni Polsce do końca. Również i później, gdy po cichu pozwolono im służyć w Wojsku Polskim, gdy walczyli w 1939 roku i w konspiracji.
Wygraliśmy Bitwę Warszawską i znów nastąpiła ucieczka bolszewików. Jednak tym razem nasze wojska zatrzymały się sto kilkadziesiąt kilometrów przed Kijowem. Zostawiono Ukraińców bez pomocy. Tak jakby Polska powiedziała Ukraińcom: DZIĘKUJEMY ZA WSPÓLNĄ WALKĘ W OBRONIE POLSKI, TERAZ WALCZCIE SAMI O UKRAINĘ.
Polacy nie byli zgodni w sprawie Ukrainy. Dmowski widział te sprawy inaczej, Piłsudski inaczej. Przez pewien czas jawnie i skrycie wspierano Ukrainę: trochę broni, trochę pomocy, ale to już niczego nie mogło zmienić. Rozpaczliwa walka o Ukrainę trwała do połowy lat 20-tych, ale już bez pomocy skądkolwiek.
POKÓJ RYSKI – polski wstyd.
Oddano (wręcz wciśnięto na siłę) bolszewikom wschodnią Białoruś wraz ze stolicą – Mińskiem. POLSKA UZNAŁA UKRAINĘ SOWIECKĄ ZA JEDYNE PAŃSTWO UKRAIŃSKIE (hańba, zdrada, podeptanie własnego słowa). Wszystko to gorsze od Jałty, bo tam Churchill przynajmniej próbował się targować, a w Rydze Polska wcisnęła sowietom nawet wywalczony przez polskich i białoruskich żołnierzy Mińsk!
Wobec oczywistego podeptania Umowy Warszawskiej, Polska straciła moralne prawo do panowania w Galicji Wschodniej. Oczywiście faktycznie nasze wojska Galicję zajęły, była to nasza zdobycz, Petlura tylko zaakceptował ten stan rzeczy. Dla ocen moralnych jest to jednak ważne.
Do 1923 roku przynależność Galicji do Polski nie była uznawana przez społeczność międzynarodową. Aby uzyskać takie uznanie, Polska przyrzekła Ukraińcom autonomię na tych terenach. Przegłosowano w Sejmie odpowiednią ustawę. Gdy państwa zachodnie uznały przynależność Galicji, Polska także i te obietnice złamała.
Marcin
4 lipca 2015 o 19:01Skoro tak Pawle, to Ukraińcy stracili po dokonanej zbrodni ludobójstwa na Polakach moralne prawo do oczekiwania w obecnym czasie jakiejkolwiek pomocy od Polski i Polaków – to nie mój tok rozumowania, tylko Twój.
cherrish
4 lipca 2015 o 20:01I znowu przekłamania i niedopowiedzenia, poczytaj co na ten temat ma do powiedzenia prof. Nowak, w skrócie: Wbrew rozpowszechnionym przez piłsudczyków mitom endecja wcale nie zepsuła w Rydze idei federacyjnej. Nie było tak, że bolszewicy dawali nam Mińsk, a my go nie chcieliśmy… Idea Piłsudskiego przegrała nie w Rydze, ale w Kijowie w maju–czerwcu 1920 roku. Właśnie opublikowana została fundamentalna praca Jerzego Borzęckiego, historyka kanadyjskiego, który jako pierwszy odtworzył dzień po dniu przebieg rokowań ryskich w oparciu o archiwa sowieckie. Nie było żadnego momentu, kiedy Sowieci godziliby się na oddanie Mińska. Ani przez sekundę nie chcieli oddać Białorusi. Ani Grabski ochoczo nie godził się na odstąpienie Mińska, ani Piłsudski na jego wzięcie wcale nie nalegał. W tym momencie pragnął ratować tyle, ile udało mu się „ugrać” w 1920 roku: bezpieczeństwo Polski. Koniecznie chciał oddzielić Rosję bolszewicką od Litwy, którą nie bez przyczyny musiał traktować jako wrogi korytarz mogący połączyć Sowiety z Niemcami. I to zostało wynegocjowane: granica Polski sięgnęła Łotwy i oddzieliła państwo sowieckie od Litwy (a przez nią i od Niemiec). Na tyle było stać Polskę w 1920 roku. Niestety, tylko na tyle.”
A tak swoją drogą, to słyszałem już wiele na temat osiągnięć Ukraińców, nawet to, że Kolumb był Ukraińcem, ale, że Ukraińcy wygrali dla nas Bitwę Warszawską to dla mnie nowość.
Wołyń1943
4 lipca 2015 o 20:28Bardzo łatwo i szybko przechodzisz do porządku dziennego nad słabością URL w kwestii obrony własnego kraju i kompletnym brakiem zainteresowania do składania ofiary z życia za swoje państwo przez mieszkających tam Ukraińców. Rozumiem, że ich miejsce mieli zająć Polacy. Wszakże, gdzie Ukrainiec głowy nie chce nadstawić, tam chętnie Polaka wyśle. Polska nie musiała iść na Kijów. To był piękny gest z naszej strony wobec URL, który ściągnął na Polskę bolszewickie zagrożenie. Na przełomie czerwca i lipca 1919 r. wojska nasze doszły do linii rzeki Zbrucz, przypominam, to granica sprzed zaborów. O jakim więc „panowaniu” w Małopolsce Wschodniej piszesz? Odzyskaliśmy to, co było nasze. Czy polskie „panowanie” dotyczy też Wielkopolski i innych dzielnic? Jednocześnie nie chcesz zauważyć i trzeźwo ocenić możliwości Polski AD 1920. Czyżbyś nie zauważył, że na obszarze Polski wojna trwała od 1914 r., kraj był totalnie zrujnowany, a ludzie nie mieli siły na kolejny rok wojny, w dodatku w imię interesów Ukraińców, o których każdy, kto przeżył okupację ukraińską w Małopolsce Wschodniej, nie powie dobrego słowa po ich bestialstwach i okrucieństwie wobec jeńców i ludności cywilnej? Tym się właśnie różniły władze ówczesnej Polski od obecnych: na pierwszym miejscu stawiali dobro Polski, a nie Ukrainy. No, ale Ukrainiec tego nie zrozumie… Zabawne są te Twoje próby pisania historii od nowa. Zwycięstwo nad bolszewikami zawdzięczamy Ukraińcom… Takie poczucie humoru to skarb! Proponuję zakopać… I w zasadzie dalszy komentarz powinien być zbyteczny, gdyby nie fakt, że mniejszość ukraińska zaczęła tę groteskę forsować w mediach, a jak wiadomo, kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą, więc trzeba tym bredniom ukraińskiej propagandy dać stanowczy odpór. Doceniam ofiarę petlurowców, którą ponieśli walcząc ramię w ramię z Polakami, ale to nie powód, by twierdzić, że to im zawdzięczamy „cud nad Wisłą”. Tolerowanie ukraińskiej obłudy ma swoje granice!
Marcin
4 lipca 2015 o 22:48Wołyń1943, w czasach komunistycznej dyktatury opowiadano sobie dowcipy o rosyjskich/sowieckich „uczonych”, którym ludzkość zawdzięcza wszystkie dobrodziejstwa nauki i techniki. I tak twierdzenie o trójkątach prostokątnych wymyślił wybitny uczony Pietia Goras, a radio oczywiście inny genialny Rosjanin – Radiew. Ukraińcy poddani wieloletniej indoktrynacji przejęli ją we własnym państwie, stąd dowiadujemy się, że Ukraińcy wyzwolili Auschwitz, wygrali drugą wojnę światową, obronili nas przed bolszewikami, zbudowali Kraków, zapewne za chwilę dowiemy się o bohaterskich pilotach, którzy zwyciężyli w bitwie o Anglię, o tym, że Ukraina rozciągała się od morza do morza itp.
Zastanawia mnie tylko jedno: skoro Pawle jesteś tak dumny z historii swojego narodu dlaczego na tym forum udajesz Polaka? Chyba nie wstydzisz się tego, że jesteś Ukraińcem? Możesz śmiało pisać po ukraińsku, jak sam ująłeś tak by było prościej:-)
Paweł
4 lipca 2015 o 23:13Podoba mi się ostatni wpis „cherrisha”, dość spokojny, rzeczowy…
Oczywiście, postawę NDecji można jakoś tłumaczyć, uzasadniać itd. Co do profesora Nowaka, to najbardziej wartościowy wydaje mi się jego argument, że nie było woli dalszej walki w polskim społeczeństwie. Sensowny jest też argument, że Polska była totalnie wyczerpana wojną. To jednak nie oznacza, że pokój ryski nie był zdradą. Był zdradą tak, jak zdradą była „Jałta”. Wojsko Polskie dotarło w październiku 1920 roku tam, gdzie dotarło, nie dlatego, że akurat tam bolszewicy stawili opór.
JEŻELI MÓWIMY „ZDRADA JAŁTAŃSKA”, TO MUSIMY TEŻ MÓWIĆ „ZDRADA RYSKA”
Jeżeli są między „Jałtą” a „Rygą” jakieś różnice, to są to raczej różnice na niekorzyść „Rygi”. W Jałcie mocarstwa zachodnie też prawie nic nie mogły zrobić. Argumenty za „Rygą” i za „Jałtą” są prawie identyczne.
Rozgoryczenie świadomych Białorusinów i Ukraińców było straszne. U części Ukraińców rozgoryczenie przerodziło się w nienawiść (niczego w tym miejscu nie usprawiedliwiam, jeżeli chodzi o działania OUN).
„cherrish”!
Pochwaliłem na początku Twoją wypowiedź. Nie żebym się ze wszystkim zgadzał, ale bądź co bądź była to wypowiedź człowieka zdrowego na umyśle. Ale proszę Cię! Jeżeli zacząłeś, jak człowiek normalny, to
NIE UDAWAJ POD KONIEC SŁODKO-KWAŚNIEJ KRETYNKI
Czy ja powiedziałem, że Ukraińcy wygrali za nas Bitwę Warszawską?
Oczywiste jest, że jeżeli posyła się do walki rezerwy na bosaka, jeżeli wygarnia się ze szpitali rannych, żeby ich rzucić do walki, to jasne jest, że Ukraińcy (i Białorusini, Rosjanie, Kozacy Kubańscy – jeżeli nie uważać ich za Rosjan, Amerykanie i wszyscy inni) TEŻ MIELI ZNACZENIE w tej bitwie. Mogli być nawet ziarenkiem, które przechyliło szalę zwycięstwa. Jeżeli Ukraińcy siedzieli w Zamościu, to dzięki temu Polacy mogli być pod Warszawą, zamiast w Zamościu.
cherrish
5 lipca 2015 o 07:51„Zdradą” zajmował się już nie będę, ale gdyby Ukraińcy chcieli mieć własne państwo w 1920 to by je po prostu mieli, szanse były, może nie na takie jak teraz od morza do morza, ale w nie naciągniętych do absurdu rozmiarach. Co do mojej słodko-kwaśnej idiotki, to zauważ, że teza o wygraniu przez Ukraińców Bitwy Warszawskiej została tak samo odebrana przez kilku komentujących, więc należy domniemywać, że prawidłowo odczytałem jej intencje.
Paweł
5 lipca 2015 o 10:28Marcin!
Że Ty nawet z polskim słabo sobie radzisz, to nie znaczy, że Polak nie może rozumieć ukraińskiego. Kto zna polski i rosyjski, kto do tego zna trochę słów staropolskich, ten już po 2-3 miesiącach rozumie w 90-95% pisany i mówiony ukraiński.
JEDYNE, NA CO CIĘ STAĆ, TO UDAWANIE IDIOTY – SZCZYT MOŻLIWOŚCI ISAHAKIANISTY
Marcin
5 lipca 2015 o 16:05Pawle – pisanie po polsku to nie wszystko. Jest jeszcze coś takiego jak składnia i styl wypowiedzi. Widać wyraźnie po nim, że jesteś Ukraińcem zaczytanym w książki Wiatrowycza i innych „wybitnych” ukraińskich „uczonych” ukształtowanym przez język historiografii marksistowskiej. W treści jesteś nacjonalistą i z nimi też utrzymujesz kontakty, próbujesz wmówić, że nacjonaliści ukraińscy to przyjaciele Polski i Polaków, w języku marksistą o kulturze, którą określano kiedyś jako „homo sovieticus”. Nie rozumiem tylko dlaczego wstydzisz się swojego pochodzenia. Wielu Ukraińców w Polsce studiuje i pracuje i nie ma problemu ze swoją ukraińskością, choć nie powinienem się dziwić, wszak Twój bohater Stepan Bandera również, kiedy trzeba było ratować własny tyłek zamienił „Sława Ukrainie” na „Wała Ukrainie” i uciekł na polskich papierach dokonując konwersji ze Stepana Bandery na Stefana Popiela. W całej sprawie wściekasz się nie o to co zrobił ten ukraiński nacjonalistyczny debil, ale o to, że ktoś śmiał zwrócić mu uwagę i napisać o tym na kilku portalach. Nie potrafisz udzielić rzeczowej odpowiedzi na żadne konkretne pytanie, w zamian za to rzucasz obelgi godne języka dygnitarzy partyjnych z KPbU, które Cię ośmieszają, a z Tobą cały naród ukraiński. Żal mi, że do Polski zamiast elity narodu ukraińskiego przyjeżdża taka kloaka, która sprawia, że w społeczeństwie polskie rosną antyukraińskie postawy. Jak Ci lżej możesz sobie mnie nazywać ormiańsko-moskiewsko-żydowskim szpiegiem – Twój język budzi tylko moją wesołość, bo dawno nie słyszałem tak czystego języka leninowskiego, chciałbym tylko zwrócić Ci uwagę, że nie masz prawa oceniać Polaków ani też kogokolwiek innego, skoro sam zamiast bić się na froncie w Donbasie siedzisz w Polsce przed komputerem i podczas gdy być może umierają Twoi koledzy siejesz neonazistowską propagandę. Ja wiem, że uważasz Przemyśl i Lublin za ukraińskie miasta, ale póki co to jest Polska i nie ma tu miejsca na bezczelne bieganie z banderowskimi szmatami, portretami Bandery czy plucia na nasze narodowe świętości. Jeżeli jesteś taki odważny w głoszeniu swoich poglądów to zapraszam do Warszawy na uroczystości upamiętniające ludobójstwo banderowskie i powiedz tam, że ludność polską mordowali sowieccy transwestyci – skoro to taka święta prawda z całą pewnością przekonasz żyjące jeszcze ofiary, ich rodziny, środowiska kresowe i naukowców o renomie europejskiej (m.in. z UJ – to taka uczelnia, w której Polacy zdobywali wykształcenie, kiedy nad Dnieprem nikomu się nawet nie śniło, że jest ktoś taki jak Ukraińcy), którzy całe życie poświęcili na badanie tego zagadnienia.
Paweł
5 lipca 2015 o 19:45Marcin!
Twoje wizje są problemem Twojego psychiatry, nie moim. Dla Ciebie mogę być nawet Marsjaninem.
Tylak
4 lipca 2015 o 16:16Polacy przystąpili do wojny z bolszewikami w jednym celu, którym była obrona własnej państwowości! Piłsudski wybrał współpracę z Petlurą jako dającą największe szanse na sukces (w przeciwieństwie do sugerowanego przez Francję i Anglię aliansu z Denikinem). Efektem porozumienia była tzw. wyprawa kijowska, która niestety dla obu stron, okazała się całkowitym niepowodzeniem. Strategicznym niepowodzeniem wojsk polskich było wycofanie się bolszewików za Dniepr z zachowaniem możliwości ofensywnych ich wojsk. Dla Petlury podstawowym niepowodzeniem był całkowity brak zainteresowania Ukraińców tworzeniem i obroną własnej państwowości. To w zasadniczy sposób zmieniało uwarunkowania polityczne i dalsze popieranie URL byłoby zwyczajnym marnowaniem sił polskich. I żeby było jasne, doceniam ówczesną postawę Petlury oraz jego żołnierzy, którzy widząc fiasko swoich planów politycznych mogli złożyć broń. Jednak tego nie zrobili i dlatego zawsze pamiętam by 1 XI zapalić świeczkę także na ich grobie. Tym różnią się Polacy od polactwa wyhodowanego przez sowiecką propagandę, którego typowym przykładem jest tutejszy Paweł. Jego wypowiedzi są typowe dla neobanderowskiego bełkotu płynącego z Kanady i USA, którym indoktrynuje się ukraińskie społeczeństwo poprzez jego podział i narzucanie interpretacji historycznej ostatnich 70 lat napisanej przez sowieckich politruków. Konsekwencją tego działania są ukraińskie ustawy gloryfikujące banderowskich ludobójców oraz majdanowe hasła żądające przyłączenia do Ukrainy kilkunastu powiatów SE Polski. Niestety, zamiast zająć się walką z rosyjskim okupantem, neobanderowcy idą łatwiejszą drogą i wolą nadużywać polskiej gościnności. Najwyraźniej uznali, iż stracony Krym i Donbas zrekompensują sobie tzw. zakerzoniem. Proces wykupu nieruchomości przez Ukraińców m.in. w Hrubieszowskiem już trwa. Całe szczęście, że niedługo wybory i – daj Bóg – przejmą władzę środowiska rozumiejące co jest polską racją stanu. Posprzątamy wtedy polski dom. Wtedy znajdzie się kij na banderowski ryj a Ukraińców chcących żyć z Polakami w zgodzie będziemy chętnie wspierać wedle naszych możliwości. Bo taki jest żywotny interes Polski.
Luki
4 lipca 2015 o 22:42Brawo Tomaszu! Widze ze trole stalinowskie mają ubaw
Paweł
5 lipca 2015 o 12:21Tak 🙂 Najważniejsze, żeby stalinista nie był smutny.
Nie ma rabów bardziej służalczych wobec post-stalinistów, jak raby isahakianistyczne.
„Umrzem! Rozweselim cara” (Mickiewicz).
Marcin
5 lipca 2015 o 16:08:-):-) dawaj dalej Pavlo – zupełnie jakbym czytał przemówienia Chruszczowa:-):-)
W kategorii marksizm nagrodę otrzymuje ukrywający się w Polsce przed służbą w ukraińskim wojsku Pavlo:-)
olo
6 lipca 2015 o 07:04jakbym słyszał maxa kolonko 🙂
Meteor
6 lipca 2015 o 13:58Czy Tomasz Maciejczuk nie jest przypadkiem koeżką zamieszanym w fotografowanie grupy która na Ukrainie wzięła się znikąd, zrobiła sobie parę fotek w Donbasie z symboliką nazistowską, że niby są częścią batalionu ochotniczego „Ajdar”, po czym zniknęła, nikt nie wiedział co to za ludzie, za to Maciejczuk napisał, że to są bardzo powszechne praktyki na Ukrainie?
Teraz scenariusz podobny, tylko zamiast nazistów w Ajdarze, mamy Vlada Kuchera na Vkontakte.
Wtopić się w jakiś ruch, po czym zrobić coś durnego, co jest oczywistym strzałem w stopę dla tego ruchu. Brzmi podejrzanie…
jan karol śmigło petarda
6 lipca 2015 o 21:39Jakich k… „braci”, tego kolesia można tylko……jedynie słuszne to wizy dkla upaińców za 1999eur (dla Polaków tam oczywiście za free!!) , na granicy z upainą postawić mur , jak bohaterski Victor Orban stawia na granicy z Serbią, wydalić bezczelną upaińska hołotę, w tym tzw „studentów” z PL itd, dość tego!!!!