Od 25 lat brytyjski dziennikarz oraz europejski korespondent „The Economist” ma problem, który go martwi: że władze Polski pozwoliły Waldemarowi Tomaszewskiemu być jedynym przywódcą litewskich Polaków.
Wyznanie Edwarda Lucasa padło w wywiadzie dla LRT. Przytaczamy je za polskim portalem na Litwie zw.lt.
Na pytanie dziennikarki, czy Rosja mogłaby wykorzystać mniejszości narodowe – litewskich Polaków, tak jak to miało miejsce na Ukrainie w przypadku rosyjskiej mniejszości, Lucas powiedział:
„Martwię się o to od 25 lat. Każda ze stron musi być krytykowana. Krytykuję władze Polski za to, że pozwoliły być Waldemarowi Tomaszewskiemu jedynym przywódcą polskiej wspólnoty. Sam Tomaszewski musi odpowiedzieć na poważne pytania – głównie o przypięcie wstążeczki georgijewskiej. Litewscy Polacy muszą znaleźć odpowiedź na pytanie, kto powinien zostać ich liderem, który będzie walczył o ich prawa”.
Lucas dodał, że Litwini już dawno mogli rozwiązać kwestię dwujęzycznych tablic i oryginalną pisownię nazwisk.
„Sytuacja obecnie jest, jaka jest, i niestety Rosji jest to na rękę”’ – zaznaczył.
Kresy24.pl, zw.lt