Bez półprzewodników z Chin rosyjski przemysł zbrojeniowy może produkować co najwyżej „taczanki”.
W wyniku sankcji USA załamały się dostawy półprzewodników z Chin do Rosji – podaje Reuters, powołując się na monitoring amerykańskiego Departamentu Handlu. Z danych za styczeń-maj tego roku wynika, że dostawy mikroelektroniki przez główny kanał przerzutowy z Hongkongu do Rosji spadły o 28%, a ich przewozy tranzytowe przez inne regiony Chin – o 19%.
W szczególności dotyczy do mikroelektroniki (Common high priority items, CHPL) używanej w rosyjskim przemyśle zbrojeniowym, w tym do produkcji dronów, samolotów bojowych, rakiet, radarów, systemów przeciwlotniczych, urządzeń celowniczych i łączności. Dotychczas Chiny były dla Rosji głównym źródłem tych dostaw.
Powodem spadku sprzedaży jest obawa chińskich firm technologicznych i handlowych przed objęciem ich amerykańskimi sankcjami. Wcześniej za dostawy zaawansowanych komponentów do Rosji, Departament Stanu i Departament Skarbu USA nałożyły takie sankcje na kilkadziesiąt firm na świecie, w tym na kilka właśnie z Hongkongu.
Zasada jest prosta: jeśli produkt danej firmy zostanie znaleziony wśród zniszczonego na Ukrainie rosyjskiego sprzętu, amerykańscy urzędnicy przeprowadzają z takim producentem bezpośrednią „przekonującą rozmowę”. „Są już pewne powody do optymizmu, ale problem chińskich dostaw do Rosji nadal jest poważny” – mówi cytowany przez Reutersa funkcjonariusz.
Z danych amerykańskiej firmy monitoringowej C4ADS wynika, że w ciągu zaledwie 5-ciu miesięcy ubiegłego roku ponad 200 zarejestrowanych w Chinach podmiotów wysłało do Rosji produkcję technologiczną za 2 mld USD. Wartość produkcji wysłanej przez Hongkong wyniosła 750 mln USD.
Dostawy objęły m. in. chipy amerykańskiej firmy Nvidia, francuskiej Vectrawave oraz mikroelektronikę Texas Instruments i Intel. Część z nich trafiła bezpośrednio do rosyjskich firm objętych sankcjami.
„Nie jesteśmy w stanie śledzić, co się dzieje z naszą produkcją po sprzedaży, ale jeśli wykryjemy, że łamane są zasady kontroli eksportu z USA, wdrażamy odpowiednie środki” – zapewniają przedstawiciele tych koncernów.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!