Przedstawiamy Państwu fragment filmu pt.„Kronika sądnego dnia”, poświęcony działaczowi polskiej mniejszości i korespondentowi Gazety Wyborczej – Andrzejowi Poczobutowi. Przedstawia atmosferę prześladowań w jakiej muszą pracować niezależni dziennikarze na Białorusi.
Przypomnijmy, Andrzej Poczobut relacjonował wydarzenia w Mińsku 19 grudnia 2010 roku, za co został skazany na 15 dób aresztu. W ten sposób dziennikarz został po raz drugi ukarany za te samą sprawę, z paragrafu „uczestnictwo w nielegalnej demonstracji”. Po raz pierwszy Poczobut został ukarany grzywną w wysokości ok. 250 USD, ale prokuratura odwołała się od orzeczenia sądu, uznając go za zbyt łagodny.
18 marca 2011 prokuraura rejonowa w Grodnie wszczęła sprawę karną wobec Andrzeja Poczobuta za „znieważenie prezydenta Białorusi”.
06 kwietnia 2011 Poczobut został zatrzymany w drodze do Mińska. Zamierzał wziąć udział w telekonferencji z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego. Aresztowano go na 72 godziny. Po upływie 3 dób, areszt przedłużono na dwa miesiące. Przez ten czas przetrzymywany był w izolatorze śledczym, w grodzieńskim więzieniu.
Przeciwko Poczobutowi wszczęto jeszcze jedną sprawę karną – „za zniesławienie Łukaszenki”.
05 lipca 2011 Poczobut został skazany na 3 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Sąd uniewinnił dziennikarza z artykułu o „znieważenie prezydenta republiki”, ale uznał go winnym zniesławienia.
21 czerwca 2012, został aresztowany w swoim domu w Grodnie. Przeciwko niemu wszczęto sprawę karną z artykułu „zniesławienie prezydenta Białorusi.”
Pretekstem były jego wpisy na blogu, oraz artykuły na portalach charter97.org i Biełaruskij Partizan.
30 czerwca Andrzej Poczobut został zwolniony z aresztu. Musiał podpisać zobowiązanie, że nie wyjedzie z Grodna do odwołania. Jeśli złamie zakaz, wróci do więzienia.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!