Program współpracy między Białorusią a Unią Europejską zostanie przyjęty na szczycie „Partnerstwa Wschodniego”, który odbędzie się 24 listopada w Brukseli, zapowiedział ambasador Francji na Białorusi Didier Kaness w wywiadzie dla kanału telewizyjnego „Białoruś 1”, informuje agencja rządowa Belta.
Ambasador Francji w Mińsku Didier Canesse poinformował, że w ramach Partnerstwa Wschodniego EU rozszerzy współpracę z Białorusią.
„Jeśli chodzi o szczyt w Brukseli to oczekuje się, że zostanie przyjęty program współpracy między UE a Białorusią. Nie możemy jeszcze ujawnić szczegółów, ale są nowe elementy” – zapowiedział Didier Canesse w wywiadzie dla telewizji Biełaruś 1. Według dyplomaty Francja popiera pogłębienie stosunków między Białorusią a wspólnotą europejską.
Francuz zwrócił uwagę, że „Partnerstwo Wschodnie” to projekt zbudowany na zasadzie zróżnicowanego podejścia, czyli każdy kraj ustala poziomu współpracy z UE. Szczyt Partnerstwa Wschodniego odbędzie się 24 listopada 2017 w Brukseli. Po raz pierwszy w historii prawdopodobnie pojawi się tam Aleksander Łukaszenka.
Kresy24.pl/AB
2 komentarzy
bkb2
14 listopada 2017 o 16:49Nie dawno zrozumiałem w co gra EU i Polska w stosunku do Białorusi.
Nasz rząd zatwierdził niedawno budowę do samej granicy z Białorusią Autostrady A2, planowana jest rozbudowa siatki gazociągów i naftociągów spiętych a gazoportem LNG, Baltic Pipe, naftoportem w Gdańsk, Kłajpedzie i na Łotwie. To spowoduje zabezpieczenie wschodnich terenów Polski i możliwi dostawę gazu i ropy nie tylko na Ukrainę ale także kiedyś właśnie na Białoruś w razie zakręcenia kurka przez Rosjan… Łukaszenka gra na dzisiaj balansując pomiędzy Rosją od której uzależniony jest gospodarczo i militarnie. Jednak nadejdzie taki czas i to już w ciągu kilku czy kilkunastu lat kiedy Białoruś której studenci są w Polsce i EU , będzie gotowa na wykonanie Volty na Zachód… Unia Europejska zrozumiała to dopiero nie tak dawno że w Rosji kiedyś dojdzie do przesilenia i będzie to okazja na oswobodzenie takich krajów jak Białoruś….
pod pis
18 listopada 2017 o 22:29Dobrze kombinujesz ale Wołodja też jest niezły cwaniak. Dziś ochoczo zadłuża Białoruś między innimi wciągając ich w atomówkę. Kiedyś Mińskowi zabraknie na raty i wtedy dostanie propozycję nie no odrzucenia: anulowanie długu za sprzedaż całej infrastruktury gaznieftenergo dla ruskich oligarchów. I wtedy każda rurkę będzie można zakręcić i każdą żarówkę będzie można wyłączyć z Kremla.