– Szanowni państwo. Nie ma pieniędzy na tę inicjatywę (Biełsat – red.). Po prostu. Dlatego, że stanęły przed nami nowe zadania. To są zadania w kwestiach takich jak uchodźcy syryjscy, którym należy pomagać i inne kwestie. Tak na antenie radia RMF FM minister Waszczykowski tłumaczył plany ograniczenia finansowania telewizji dedykowanej dla Białorusinów, nadawanej w ich ojczystym języku.
Na zarzut prowadzącego audycję, że Polska próbuje mówić do Białorusi głosem telewizji „Polonia”, czyli po polsku, a Białorusini nie wszyscy mówią po polsku, minister odparł żartobliwie:
– A nauczą się.
Oskarżony przez redaktora o arogancję, Waszczykowski przekonywał, że telewizja „Polonia”, telewizja „Kultura” powinny być odbierane na Białorusi, dlatego, że żyje tam kilkaset tysięcy Polaków.
Gdy gospodarz programu przypomniał szefowi polskiej dyplomacji ostatnie pochwały Marszałka Sejmu Stanisława Karczewskiego pod adresem Aleksandra Łukaszenki jako „ciepłego człowieka” i legendarnego już „porządku” na Białorusi, Waszczykowski powiedział:
„Ja też byłem zaskoczony, byłem tam kilka miesięcy temu. Byłem w Mińsku, byłem w Grodnie, byłem w Wołkowysku, skąd pochodzi moja świętej pamięci mama. Byłem zaskoczony rzeczywiście porządkiem na Białorusi”.
-Niech się pan nie gniewa, ale trzeba pojechać do Korei Północnej, tam na ulicach jest jeszcze czyściej – zripostował prowadzący.
– Też byłem.
Kresy24.pl/RMF.FM
7 komentarzy
tagore
3 stycznia 2017 o 12:47Popieranie białoruskich „Landsbergisów” do niczego nie jest nam potrzebne.
MarcoPolo
3 stycznia 2017 o 13:16Tzn kogo?A to że się dogadali z Łukaszenką ws. zamknięcia Biełsatowskiej ”szczekaczki” z poziomu tvn-u mógłby wytłumaczyć inaczej niż tym że pieniądze są potrzebne na arabskich nierobów bo ludzie niewtajemniczeni i nie wiedzący o co chodzi mogą się bardzo zdenerwować.
tagore
4 stycznia 2017 o 09:56Niektórzy dziennikarze Biełsatu i część wspieranych przez tą stację opozycjonistów to rasowi szowiniści o antypolskim nastawieniu.
Materiał na temat Polski w Al Djazzira autorstwa dziennikarki Biełsatu to dobry przykład.
Ula
3 stycznia 2017 o 14:17Nie lubie Waszczykowkiego, i ogolnie PIS, ale akurat ten wywiad czytalam i ciekawa jestem dlaczego Autor tutaj nie przytacza go do konca?
Bo nawet kwestia Korei Polnocnej zakonczyla sie troche inaczej:
Dziennikarz:No i co? Może pan powinien dawać ten wzór w takim razie? Phenian.
Waszczykowski: Wrócimy do jakiejś poważnej rozmowy?
Nie lubie jak przekazywane wiadomosci sa wyrwane z kontekstu, albo tak zakanczane, zeby przedstawic zafalszowany obraz.
A tak na marginesie, jak juz napisalam Waszczykowski to nie moja bajka, ale akurat to co robi z ta telewizja, jawnie szkalujaca Polake i Polakow, za polskie pieniadze( w przynajmniej kilku programach, filmach o ktorych u was tez chyba bylo pisane), popieram w calej rozciaglosci. A Pani Romaszewska powinna byla sie promowaniem Polski zajac, nie obrona Ukrainy. I nie Ukrainy jako takiej, tylko jej banderowskiego oblicza.
józef III
4 stycznia 2017 o 00:17w rzeczy samej !
M92
3 stycznia 2017 o 14:52Dlaczego tak wielu zależy na tym, aby konfliktować się z Białorusią? Zrozumcie, że poprzez konfliktowanie się i poprzez nastawienie takie jakie reprezentuje Pan redaktor w powyżej przytoczonym wywiadzie niczego się nie zbuduje poza murem, który coraz bardziej będzie oddzielał od siebie nasze Państwa. Rząd prowadzi moim zdaniem mądrą i przemyślaną politykę względem Białorusi, poprzez otwarcie i poprzez obustronne wizyty i umowy, wyraża chęć nawiązania dobrosąsiedzkich relacji, a także to, że bardzo szanuje naród Białoruski, a tym samym wszystkich mieszkańców i obywateli tego Państwa. Nie ignoruje ich tak jak to miało miejsce za poprzednich rządów i nie ma takich fobii, uprzedzeń jak m. in. Pan redaktor, który prowadził ten wywiad. Prezydentem jest Łukaszenko i co z tego ? Tylko z tego powodu rząd Polski ma odwrócić się plecami do Białorusi tak jak to było przez ponad 20 lat. Naród Białoruski stanowią Białorusini, Polacy, Litwini, Rosjanie i wiele innych mniejszości narodowych i etnicznych i to ze względu na nich trzeba prowadzić odpowiedzialną politykę bez względu na to kto jest prezydentem. Trzeba prowadzić dialog i nie dać się zaślepiającej wrogości. Trzeba wyciągać do siebie ręce i pomagać sobie nawzajem, ponieważ tylko wtedy można liczyć na jakieś pozytywne zmiany. Polityka anty do niczego dobrego nie prowadzi.
Ula
3 stycznia 2017 o 15:39przyslowie mowi:
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje.
Tego powinnismy sie trzymac.