W serii „Bitwa o Berlin” firma Cobi wypuściła na rynek plastikowego oficera NKWD. „Ten koszmar nie powinien kojarzyć się z radosną zabawą żołnierzykami” – napisał IPN do producenta.
Chodzi o ten fragment kolekcji:
„To NKWD było współodpowiedzialne m.in. za wymordowanie ok. 100 tys. Polaków w latach 30. XX w ramach Operacji Polskiej NKWD, za Zbrodnię Katyńską, deportacje Polaków na Syberię czy Obławę Augustowską – największą zbrodnię na Polakach po zakończeniu II wojny światowej” – przypomniał w liście do producenta klocków Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN, apelując do właścicieli firmy o „szczególną rozwagę w prowadzonych projektach o charakterze historycznym”.
W serii „Bitwa o Berlin” są przedstawiane figurki żołnierzy polskich, radzieckich i niemieckich oraz pojazdy wojskowe. IPN argumentuje:
„Trudno sobie wyobrazić, by w Izraelu dystrybuowano zabawki nawiązujące do Waffen SS. Tak samo powinno być trudne do wyobrażenia, by w kraju, którego elita wiosną 1940 roku została zgładzona strzałem w tył głowy, dziecko otrzymało zabawkę nawiązującą do morderców swoich przodków” – czytamy w liście Instytutu Pamięci Narodowej.
Kresy24.pl/niezależna.pl/rmf24.pl
6 komentarzy
rychacz
28 kwietnia 2016 o 08:49Jest ustawa o zakazie symboli komunistycznych i faszystowskich , przywalić karę finansową to nauczą się historii
hmm
28 kwietnia 2016 o 09:26Poje…ło już ten IPN… To przecież historia. A jak dorośli paraduja w niemickich i faszystowskich mundurach na rekonstrukcjach, to też propagowanie zbrodniczych rezimów
el putlero
28 kwietnia 2016 o 09:49Debilizm !
kozadowoza
28 kwietnia 2016 o 12:26Figurki Niemców też są złe? Trochę na wyrost IPN postąpił, niestety takie sprawy troszkę ośmieszają tą instytucję.
putlerek
28 kwietnia 2016 o 18:49Gnać bolszewików i bolszewizm na zbity pysk.
SyøTroll
4 maja 2016 o 07:49I tych rekonstruktorów, którzy odgrywają role bolszewików w inscenizacjach związanych z Bitwą Warszawską – za propagowanie ustroju totalitarnego. 😉