Ambasador Rosji przysłał merowi Wilna prezent świątczeny. „To taki polityczny alkotrolling, jak rozumiem…Teraz się zastanawiam, co robić z tą butelką – po prostu zwrócić, czy może urządzić aukcję, a pieniądze przeznaczyć dla cierpiących ucisk polityczny w Rosji. Doradzicie?” – rozważa mer na swoim profilu na Facebooku.
Jak powiedział Šimašius litewskim dziennikarzom, od Udalcowa otrzymał także kartkę świąteczną, nie było w niej jednak komentarza na temat prezentu.
Kresy24.pl/zw.lt
1 komentarz
józef III
24 stycznia 2016 o 23:48piłem