Oddziały DNR jednostronnie wycofały z linii frontu pod nadzorem OBWE wszystkie czołgi i artylerię kalibru poniżej 100 mm – twierdzą ich władze w Doniecku. Ma to być reakcja na osiągnięte właśnie w Mińsku porozumienie Grupy Kontaktowej ws. kolejnej demilitaryzacji.
Wczoraj separatyści wycofali z linii frontu 36 czołgów i 61 transporterów opancerzonych. „Nadzorowali to obserwatorzy OBWE i wspólnego rosyjsko-ukraińskiego centrum ds. kontroli rozejmu” – podają władze DNR. Tymczasem – jak podaje „Kommersant” – misja obserwacyjna OBWE wcale nie potwierdziła, że wycofanie czołgów i transporterów miało miejsce.
Według separatystów, ich czołgi i ciężki sprzęt miały cofnąć się z linii frontu na 3 km. Ministerstwo obrony DNR zastrzegło jednak, że ciężkie uzbrojenie nie zostało wycofane z „najbardziej gorących punktów”, to znaczy z rejonu na północ od Doniecka i z Debalcewa.
Informacjom o wycofywaniu sprzętu przez separatystów zaprzecza strona ukraińska. Według niej, na niektórych odcinkach frontu ma miejsce nie tylko ostrzał pozycji ukraińskich z lekkiej artylerii, ale także z ciężkiej, powyżej 100 mm. Ponadto znad rosyjskiej granicy znowu nadjeżdżają kolumny opancerzonych Urali z zamontowanymi moździerzami i karabinami maszynowymi.
„Rosyjskie media rozpowszechniają sensację jakoby te wszystkie psudorepubliki wycofują ciężki sprzęt. Tymczasem mamy kolejne ostrzały naszych wojsk przez zabronione na mocy rozejmu działa i czołgi” – oświadczył oficer prasowy ukraińskiego sztabu Józef Wienskowicz. Przypomniał, że Ukraina już dawno wycofała ciężką artylerię i czołgi z frontu na odległość 30 km.
Zdaniem Ukraińców, separatyści w dzień demonstracyjnie wycofują sprzęt, a w nocy ponownie go ściągają i prowadzą ostrzał.
Kresy24.pl
3 komentarzy
luki
22 lipca 2015 o 18:21bandyci z moskwy zawsze beda bandytami!! atomówke na moskwe i bedzie spokój!!!
Gall
22 lipca 2015 o 20:01Kuszące, ale niestety, tak robiąc stalibyśmy się takimi samymi potworami jak czekistowskie Kacapy.
Zabilibyśmy kilka tysięcy winnych i kilka milionów niewinnych ludzi.
Ruscy pewnie by to zrobili, gdyby czuli się bezkarnie, ale my mamy coś, czego im brak … sumienie.
Malwa
22 lipca 2015 o 19:57Jakoś Ruskom nie wierzę. Ci ,którzy im wierzyli, bardzo krótko żyli.