Zaledwie dzień po wejściu w życie nowego zawieszenia broni, przywódca separatystów z Doniecka zagroził… szturmem Charkowa. Na odpowiedź z Kijowa nie czekał długo.
– Jeżeli kijowskie władze nie będą wykonywać warunków porozumień z Mińska, nie odciągną swojego sprzętu od naszych granic, nie zwolnią naszych jeńców i będą nadal bombardować nasze miasta, to nie będziemy po prostu stać i czekać – oświadczył Zacharczenko.
– W pierwszej kolejności zlikwidujemy „kocioł debalcewski” z ukraińskimi wojskowymi, których jest tam obecnie od 6 do 8 tys. Potem odbijemy u przeciwnika Mariupol. A kiedy będzie to zrobione, to rzucimy wszystkie siły na to, żeby wziąć Charków.
Zacharczenko zapowiedział przy tym, że zajęcie Charkowa odbędzie się „w każdym razie”. – Czekają tam na nas ludzie. Mamy tam wielu swoich. Kiedy będzie trzeba, chwycą za broń!
– Takiego wała, a nie Charków – w prostych, żołnierskich słowach odpowiedział mu za pośrednictwem Facebooka minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow. – Owszem czekają na ciebie, ale w więzieniu na Zimnej Górze… Topaz na przykład czeka i tęskni w celi, inni „wasi” też…
Szef MSW zapewnia, że Charków jest „ukraińskim, cywilizowanym i mądrym” miastem.
– Ono widzi przykład nieszczęsnego, opustoszałego i spustoszonego Doniecka, który trafił w ręce band i małpoluda Zacharczenki. Charków ma na tyle rozumu, aby patrzeć i wyciągać wnioski – na milion uchodźców w Donbasie i tysiące zabitych, okłamanych przez putinowską propagandę. Charkowianom wystarczyło rozumu, aby w marcu 2014. pokazać bojownikom im miejsce. Będzie trzeba, to siły znajdą się raz jeszcze – ostrzega Awakow.
Kresy24.pl/focus.ua
13 komentarzy
POLAK
16 lutego 2015 o 09:59KTO SPRZĄTNIE TEGO ZACHARCZENĘ ?
dublinek1970
16 lutego 2015 o 11:50Szukasz cyngla ?
mania
16 lutego 2015 o 12:47podjęta przez partyzantów próba nie udała się. Snajper zastrzelił jego goryla, który stał tuż obok.
108
16 lutego 2015 o 19:39Putin
Kresowaik
16 lutego 2015 o 23:33Polskojęzyczne gadzinówki(„niezależne” inaczej gazety) dokonują medialnego linczu na profesorze Paziu,wybitnym naukowcu i autorze książki o ludobójstwie dokonanym przez ukraińskich nazistowskich zbrodniarzy wojennych na ludności polskiej, za trwanie i przypominanie dzisiejszym władzom Polski i Ukrainy czego dokonali zbrodniarze spod czarno-czerwonych flag.Przypomina to żywcem schemat marca 1968r. i nagonki na polskich naukowców,szkoda że część osób ma tak krótką i „Wybiórczą” pamięć. Wszyscy jesteśmy Profesorem Paziem-stańmy w obronie prawdy a nie gloryfikatorów ukraińskich nazistowskich zbrodniarzy!!!
W ten sposób w państwie polskim traktuje się osoby przypominające o nigdy nieukaranej zbrodni, której autorom na Ukrainie walzman-poroszenko stawia pomniki.
tagore
16 lutego 2015 o 10:07Rosjanie wykorzystując rozejm koncentrują siły
i realne ,że zdobędą Debalcewo ,a wtedy granica na Dnieprze jest całkiem realna. Na miejscu Rządu w Kijowie obawiał bym się realnie przewrotu ze strony rozwścieczonych ochotników i żołnierzy.
ja
16 lutego 2015 o 10:14w końcu Charków założył polski król jako twierdzę graniczną przed Moskwą, to musi być inna cywilizacja.
dublinek1970
16 lutego 2015 o 11:52HAHAHA, dobre.
MGS
16 lutego 2015 o 11:39Rosjanie oczywiście nie oddadzą tego bitego pułkownika. Jak wiadomo oni nigdy nie wypuszczają nikogo. Teraz przed obrońcami lotniska w Doniecku długie miesiące w katowniach NKWD, męczarnie i poniżanie, a potem wiadomo-jama w lesie. Wiarołomność Rosjan woła o pomstę do nieba.
Nigdy danego słowa nie dotrzymuje RaSSija
mania
16 lutego 2015 o 12:53raSSeja, kraj dziczy, bezprawia i kompletnego braku człowieczeństwa. Strach mieć takiego sąsiada. Myślę, że gdyby oni bezpośrednio graniczyli z którymkolwiek z zachodnich państw UE, pani Merkiel, czy Hollande inaczej by śpiewali. A tak, oni chcą za wszelką cenę spokoju. Zastanawiam się czasami, czy, gdyby temu kretynowi przyszło do głowy nas zaatakować, też by nam tak pomogli?
Kazimir
16 lutego 2015 o 15:54Dlatego z psami nie ma co się układać. Oni rozumieją tylko brutalną siłę. Putin przestanie wysyłać ludzi do mordowania, jak sam poczuje siłę Zachodu, który obecnie zachowuje się nie jak żołnierz w zagrożeniu, a jak panna młoda – chciała by, ale boi się. To może się dla nas wszystkich źle skończyć. Z bandytą można wygrać tylko bandyckimi metodami. Dobroć, uczciwość, honor to są dla Sowietów puste słowa. Na pohybel Putlerowi i wspierającej go swołoczy !
Aleh
16 lutego 2015 o 13:17Zacharczenko to zwykle mięsko pólarmatne, więc nie ma po co się panie ministrze fatygować. Ukraina musi zacząć walczyć, są jeszcze przecież siły powietrzne i Javelin-y (już niebawem)! Może już pora oszczędzić tych slów i dać kremlowskim gosciom po zębach? Kiedy girkin i babaj wchodzili do waszego państwa, na wasze ziemie, to nie pytali przecież o pozwolenie ani o to, w jaki sposób mają was zabijać. Zwariowany świat cieszy się z porozumienia z terrorystami, a terroryści śmieją się z idiotów i idą dalej. Ukraina ma walczyć a nie straszyć oświadczeniami ministrów w FB, z rosjanami piłka może być tylko krótka…
JURIJ RUSSISCH BANDIT
17 lutego 2015 o 08:46WYGLĄDA NA TAKIEGO KTÓRY NIE POTRAFI SIĘ PODPISAĆ – TAKI MĄŻ „KOBIET DONIECKICH”… })