W Jaynuwatej, zaledwie 21 km od Doniecka, rozlokowano część rosyjskich wojsk, które wjechały na terytorium Ukrainy. Mundury mają identyczne jak zielone ludziki, które zawojowywały Krym.
Przy wjeździe do Makiejewki stoją zbrojne grupy. Połowa to bandyci z oddziałów Igora Bezlera („Biesa”), reszta – żołnierze w mundurach armii rosyjskiej bez dystynkcji – donoszą ukraińskie media.
Szykujemy się na wojnę – zapowiedział dzisiaj „premier” samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko cytowany przez agencję Interfax. Wcześniej podobnie mówił zastępca Zacharczenki, Andriej Purgin.
Pretekstem do rozpoczęcia działań wojennych ma być zerwanie przez Kijów tajnej umowy, którą miały podpisać z rebeliantami w Mińsku władze Ukrainy (o rzekomej tajnej umowie Kijowa z separatystami w sprawie podziału Donbasu pisaliśmy tu).
Czytaj również: Rosja ruszyła na Ukrainę
Kresy24.pl
4 komentarzy
sorbi
29 października 2014 o 21:00Zielone ludziki zarażone czerwonym, kremlowskim faszystowsko-komunistycznym wirusem eboli
tofifi
30 października 2014 o 20:49Zapewne boja sie ataku bandytow z ukrainy. Bandycka swolocz i zaraza.
olek
1 listopada 2014 o 21:53nadszedł czas zrobienia porządku z tym zlepkiem jakim jest Ukraina .Bolszewik Lenin powołał do życia USRR przylanczając wschodnio -południowe obwody Rosji ,na których mieszka ponad 12 mil Rosjan.Bolszewik Stalin w 1945r przyłączył Węgierskie Zakarpacie i zachodnie Polskie obwody z Lwowem.Trepak Chruszczow w 1954r przyłączył do tego tworu Krym .Jeżeli mamy mówić o jakiejś Ukrainie to w granicach z czasów Ugody Pieresławskiej z 1654r
Tarpan
17 stycznia 2015 o 16:19,,Zielone ludziki zarażone czerwonym, kremlowskim faszystowsko-komunistycznym wirusem eboli” 100/100 Prawda