W latach dwudziestolecia międzywojennego – 1921/39, miasteczko powiatowe Wołożyn (obecnie Obwód Miński – Republika Białoruś) znajdowało się w woj. Nowogródzkim.
Wg danych I Narodowego Spisu Powszechnego z 30 września 1921 r., liczyło 2630 mieszkańców, którzy zamieszkiwali w 377 domach. Wyznania rzymskokatolickiego było – 238, prawosławnego – 954, ewangelickiego – 1, mojżeszowego – 1434, mahometańskiego 3. Narodowość polską deklarowało – 701, białoruską – 688, żydowską – 1217, rosyjską – 24.[1]
Po wojnie polsko – bolszewickiej w 1920 r., 13 grudnia 1920 r., MSW rozciągnęło obowiązywanie ustawy o Policji Państwowej z 24 lipca 1919 r., na obszar okręgów: wołyńskiego, poleskiego i nowogródzkiego. [2]
W nomenklaturze policyjnej województwo nowogródzkie stanowiło XV okręg nowogródzki, co miało odzwierciedlenie w cyfrze nr 15, którą policjanci nosili na pagonach mundurów.[3]
Komenda powiatowa Policji Państwowej w Wołożynie znajdowała się przy ul. Polnej, na skraju Kolonii Urzędniczej.
Policjantami byli m.in.:
– Antoni Gnoiński, prawdopodobnie był komendantem, żona z Pietraszkiewiczów,
– Kaska, był dzielnicowym. Wywieziony na Sybir, w Kazachstanie spotkał go pracownik wołożyńskiego magistratu Grzegorz Suchocki,
– Sałacki, prawdopodobnie był komendantem. Rodzina w 1940 r., wywieziona na Sybir.[4]
– Włodzimierz Łopaciński – komendant powiatowy w 1924 r.
– Jan Szuszkiewicz – komendant powiatowy, prawdopodobnie w latach 1924/27, kiedy komendantem wojewódzkim był Witalis Olszański..
– Czesław Bireta – przewodnik psa tropiącego – obronnego, aresztowany we wrześniu 1939 r. przez sowietów, przebywał w Siewżełdorłag – zwolniony 1 IX 1941 r.
W 1927 r., st.posterunkowym był Władysław Sałęga – pochodził z Modliborzyc k. Janowa Lubelskiego. W 1939 r., zamordowany przez komunistów we wsi Gozdowa k. Werbkowic pow. hrubieszowski.[5]
– kim byli pozostali policjanci, i jakie były ich losy ?
Biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną po zakończeniu wojny polsko – bolszewickiej w 1920 r., oraz zróżnicowane stosunki etniczne w województwie nowogródzkim, praca policjantów komendy powiatowej Policji Państwowej w Wołożynie nie należała do łatwych, o czy świadczy poniższy przykład.
Łopaciński Włodzimierz – Komisarz PP, Ur. 18.04.1874 r. w Łukowie, ukończył szkołę W. Górskiego w Warszawie, następnie Wyższą Szkołę Handlową, pracował w instytucjach handlowych i magistracie w Warszawie, w policji powiatu opatowskiego, naczelnik PK obwodu chełmskiego, komendant powiatowy PP w Chełmie, Janowie Lubelskim i Wołożynie, zginął w potyczce 19.07.1924 r. pod wsią Jachowice w powiecie wołożyńskim, pochowany w Warszawie 17.11.1924 r., R. Litwiński, Policja Państwowa w województwie lubelskim w latach 1919-1939, Lublin 2001, s. 305. I6I
O policjancie Kaska jest informacja w Indeksie Represjonowanych Ośrodka Karta: Władysław Kaska s. Jana ur. 1898 r., aresztowany we wrześniu 1939 r. na Litwie, przebywał w sowieckich obozach w Kozielsku, Ponoj i Suzdalu. W Tatiszczewie dołączył do Armii gen Andersa. Na pierwszej fotografii, stoi w pierwszym rzędzie – drugi od prawej strony (identyfikacja p. Ireny Bujalskiej).
Zamieszczone fotografie pochodzą ze zbiorów p. Marcina Kiszki.
Stanisław Karlik
[1] Skorowidz miejscowości RP, T. VII, cz.1. Nakładem GUS, Warszawa 1923.
[2] Andrzej Misiuk, Policja Państwowa 1919/39, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1996 r., s.41
[3] Tamże, s. 248.
[4] „Kto był kim w Wołożynie”, Archiwum Kresowe (W:) kresy24.pl
[5] Marcin Kiszka – mail z dnia 8 stycznia 2014 r. ( Władysław Sałęga – pradziadek p. Marcina)
I6I Robert Litwiński, Kontrola granicy wschodniej przez P.P. w okresie międzywojennym – referat wygłoszony 30 września 2003 r., na posiedzeniu Komisji Historycznej O.L. PAN
1 komentarz
Marusia Bucknall
23 czerwca 2020 o 05:04Czesław Bireta is my grandfather. Dziadek was arrested and sent to Siberia. He survived Siberia, joined General Anders and eventually found himself i New Zealand. Babcia Paulina was deported with Mama aged 3 years and her brother Józef to places unknown. Babcia died in Siberia, Józef disappeared. When amnesty came she was thrown out of the Russian orphanage. Somehow she made it to Persia and the Polish orphanage in Isfahan. Mama and 450 other Polish orphans were take to New Zealand for safety. In 1947 mama and dziadek were reunited.
I am searching for further information about dziadek and any news about my Babcia Paulina and uncle Józef. Please help