Umowa warszawska zawarta w 1920 roku między uwolnioną spod jarzma zaborów Rzecząpospolitą i Ukraińską Republiką Ludową, obejmująca podpisaną 21 kwietnia umowę polityczną, uzupełnioną o przyjętą 24 kwietnia konwencję wojskową, regulowała stosunki polsko-ukraińskie w obliczu natarcia Armii Czerwonej. W roku 2015 będziemy obchodzili 95. rocznicę tych wydarzeń, ściśle związanych z Podolem i Żytomierszczyzną.
W związku z tym uruchamiamy nową rubrykę: Razem do Wolności. Będziemy w niej opisywać kształtowanie się stosunków polsko- -ukraińskich od Wiosny Ludów do podpisania traktatu ryskiego w 1921 roku i masowego exodusu ludności polskiej z okupowanych przez Rosję terenów za Zbruczem do kraju przodków. Rokowania polsko-ukraińskie rozpoczęły się z chwilą zawarcia rozejmu w czerwcu 1919 roku między przedstawicielami Ukraińskiej Republiki Ludowej i Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego, do którego stronę ukraińską zmusiła trudna sytuacja na froncie.
Żmudne negocjacje doprowadziły do podpisania w grudniu wspólnej deklaracji. Strona ukraińska zrzekła się pretensji terytorialnych do części Wołynia i Galicji (decyzję w tej sprawie miała podjąć konferencja pokojowa w Wersalu), co oprotestowali galicyjscy członkowie delegacji URL, którzy z niej wystąpili, oraz część ukraińskich polityków, w tym Mychajło Hruszewski i Wołodymyr Wynnyczenko.
Podpisanie deklaracji nie zamknęło rokowań. Kształt dalszej polsko-ukraińskiej współpracy był niejasny. Wynikało to z faktu, że strona polska nie miała jeszcze skrystalizowanej koncepcji dalszych kroków po klęsce gen. Antona Denikina. Najszybciej rozpoczęto działania w sferze wojskowej. Już w końcu grudnia 1919 roku rozpoczęły się polsko-ukraińskie rozmowy dotyczące formowania w Polsce jednostek ukraińskich.
Z rozkazu Symona Petlury z 10 stycznia 1920 roku rozpoczęły się przygotowania do tworzenia jednostek ukraińskich: w Łańcucie Samodzielnej Dywizji Strzelców Siczowych pod wodzą gen. Marka Bezruczki i na Podolu 4 Brygady Strzeleckiej, na czele której stanął płk Ołeksandr Szapował. Organizacja wojska ukraińskiego przyśpieszyła w lutym 1920 roku. Do kwietnia 2 Dywizja Strzelecka pod dowództwem gen. Ołeksandra Udowyczenki i 6 Dywizja Strzelecka gen. Marka Bezruczki osiągnęły pełną gotowość bojową, mimo stosunkowo niskich stanów liczbowych (liczyły w sumie około 5 tysięcy żołnierzy).
Rokowania polsko-ukraińskie weszły w intensywną fazę wiosną 1920 roku po podjęciu przez Józefa Piłsudskiego decyzji o ofensywie na zajęty przez Armię Czerwoną Kijów. 21 kwietnia została podpisana umowa polityczna, a trzy dni później konwencja wojskowa, które regulowały zasady polsko-ukraińskiej współpracy. Polska uznawała suwerenność Ukraińskiej Republiki Ludowej i zobowiązywała się do wspólnej walki z bolszewikami w celu odzyskania zajętych przez Armię Czerwoną terytoriów ukraińskich.
Po uwolnieniu Ukrainy i objęciu w niej rządów przez administrację URL (bez Galicji Wschodniej i części Wołynia uznanych za należące do Polski) wojska polskie miały z niej zostać wycofane najszybciej, jak to będzie możliwe. Wyprawa kijowska rozpoczęła się 25 kwietnia 1920 roku. Nacierającą w kierunku Kijowa 3 Armią dowodził osobiście Józef Piłsudski.
W ciągu kilku dni oddziały polskie rozbiły bolszewicką 12 Armię, a na stronę polską przeszła większość podporządkowanych Armii Czerwonej oddziałów Ukraińskiej Armii Halickiej, co w dużym stopniu ułatwiło zwycięstwo. 7 maja 1920 roku oddziały polskie wkroczyły do Kijowa. Z powodu błędnego rozpoznania zamiarów sowieckich, armii polskiej nie udało się jednak całkowicie rozbić sił bolszewickich, które wycofały się za Dniepr.
Obie dywizje ukraińskie wzięły udział w drugiej fazie ofensywy kijowskiej, nie prowadząc jednak walk na większą skalę; 9 maja oddziały gen. Udowyczenki wzięły udział w uroczystej defiladzie w Kijowie, przed Józefem Piłsudskim i Symonem Petlurą. Następnie rozpoczęła się intensywna praca nad rozbudową armii ukraińskiej. Do zorganizowanych w Polsce oddziałów dołączyły uczestniczące w pochodzie zimowym wojska gen. Omeljanowicza-Pawłenki, liczące około 4 tysięcy żołnierzy.
Słowo Polskie, dobór materiałów dr. hab. Tadeusz Paweł Rutkowski, Michał Zarychta
Marzec 2015 nr 3 (32) – Słowo Polskie
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!