Za czasów króla Zygmunta III w województwie kijowskim* intensywnie rozwijało się polskie osadnictwo. Działo się tak dzięki hojności króla, który obficie obdarowywał urzędami i majątkami magnaterię koronną i zasłużonych oficerów z oddziałów kwarcianych**.
O wielkiej skali tego osadnictwa świadczy fakt, że do połowy XVII wieku liczba ludności owego województwa została podwojona w stosunku do stanu sprzed 100 lat i sięgnęła dwóch milionów. Istotne zmiany w etnicznej strukturze pogłębiły kontrasty i konflikty wyrosłe wcześniej na gruncie różnic kulturowych, religijnych i wynikających z podziałów społecznych. Glebą głównych przyczyn buntów kozackich z lat 1637-1638 i następnie wielkiego powstania kozackiego 1648-1654 przeciwko Rzeczypospolitej było niekorzystne dla prawosławnych Rusinów naruszenie dotychczasowych relacji rusińsko-polskich.
Przybysze z Korony (rdzennych ziem polskich) zagospodarowali aż 30% majątków ukrainnych, a znaczna część możnych rodów ruskich chętnie się polonizowała przechodząc na katolicyzm (wśród nich słynny „Młot na Kozaków” książę Jeremi Wiśniowiecki i jego syn – Michał Korybut Wiśniowiecki, polski król w latach 1669-73). Owo polonizowanie się Rusinów wynikało tyleż z pobudek kulturowych, co chęci efektywnego uczestniczenia w życiu społeczno-politycznym Rzeczypospolitej.
Zdecydowana większość wiernych cerkwi prawosławnej była pozbawiona takich szans, co rodziło klimat sprzyjający wszelkim ruchom przeciwko władzy. Szczególnie drobna szlachta wyznania prawosławnego chętnie brała udział w kolejnych buntach i popierała wiele postulatów wojska zaporoskiego będącego w służbie Rzeczypospolitej. Buntownicze nastroje obejmowały nie tylko prawosławną szlachtę i Kozaków, ale także chłopów i mieszczan, którym we znaki dawali się arendarze (dzierżawcy dóbr królewskich) i handlarze. Arendarzy, często pochodzenia żydowskiego, nienawidzili chłopi za nakładanie na nich nadmiernych świadczeń pańszczyźnianych, w handlu zaś złość wyzyskiwanych skierowana była już tylko na Żydów, jako że faktycznie to oni zdominowali sferę wymiany towarowej.
Ci ostatni narazili się także Kozakom zaporoskim za zmonopolizowanie pędzenia gorzałki w arendowanych majątkach – wcześniej tej czynności oddawali się z upodobaniem właśnie Kozacy. Objęcie tronu przez Władysława IV, powszechnie znanego i cenionego za udział w wyprawach moskiewskich i przeciwko Turkom, wywołało u Rusinów i elity zaporoskiego wojska wielkie nadzieje na korzystny dla nich zwrot w polityce władcy. Za udział Kozaków w wojnie Rzeczypospolitej z Moskwą o Smoleńsk w latach 1632-34, król przyrzekł oddanie prawosławnym metropolii kijowskiej oraz kilku władyctw unickich, a także powołanie komisji dla zwrotu zajętych przez unitów cerkwi oraz podjęcie działań dla uniezależnienia od Moskwy patriarchatu w Kijowie.
Niestety, nadzieje okazały się płonne, żadna obietnica nie została spełniona. Próby wymuszenia ich realizacji (kozackie bunty w latach 1637-1638) zdławił krwawo hetmana polny koronny Mikołaj Potocki. Mało tego, dla wojska zaporoskiego ustanowiono nową ordynację (autorstwa hetmana Stanisława Koniecpolskiego), która oddawała je pod kontrolę polskiej szlachty z komisarzem Piotrem Komorowskim na czele, a dowódcami pułków czyniła oficerów wojska kwarcianego.
Została przekroczona wytrzymałość ambitnych i kochających wolność Kozaków, co wespół z niezadowoleniem mas chłopskich, mieszczańskich i drobnoszlacheckich doprowadziło do wybuchu w 1648 roku największego w historii Ukrainy powstania zbrojnego pod wodzą pisarza wojsk zaporoskich Bohdana Chmielnickiego. Bohdan Zenobi Chmielnicki (1595-1657) urodził się w Czehryniu (72 km od Czerkas), gdzie jego ojciec Michał sprawował urząd podstarościego i sędziego grodzkiego. Jest wiele wersji jego rodowodu, z których prawdopodobną wydaje się ta, że był polskim szlachcicem, o czym mogłyby przekonywać funkcje pełnione przez jego ojca w strukturach władzy, a także to, że w dorosłym życiu posługiwał się pieczęcią z herbem Abdank***. Choć był ponoć wyznania prawosławnego, uczył się Bohdan w szkole katolickiej – lwowskim Kolegium Jezuickim, założonym w 1608 roku przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Ukończył klasy gramatyki, poetyki i retoryki, dzięki czemu mógł kunsztownie posługiwać się językiem polskim, a także łaciną, co niewątpliwie pomogło mu w realizowaniu przywódczych ambicji.
We wrześniu 1620 roku obydwaj Chmielniccy – ojciec i syn – służąc Rzeczypospolitej w szeregach wojsk koronnych, wzięli pod Cecorą udział w bitwie przeciwko armii tureckotatarskiej. Michał poległ, natomiast Bohdan wespół z innymi towarzyszami broni – także dowódcą hetmanem Stanisławem Koniecpolskim – dostał się do niewoli tureckiej. To zapewne w niej nauczył się języków tureckiego i tatarsko-krymskiego. Z uwięzienia w Stambule wydostał się (zbiegł lub został wykupiony) po dwóch latach i osiadł niedaleko rodzinnego Czehrynia w Subotowie nad rzeką Taśminą, gdzie parę lat wcześniej ojciec postawił dwór obronny.
Po krótkotrwałej i niefortunnej służbie dworskiej (zatarg z pryncypałem) w charakterze koniuszego u magnata Mikołaja Potockiego (rotmistrza spod Cecory, także niewolonego przez Turków), wstąpił do rejestrowego wojska kozackiego. Około 1625 r. Bohdan Chmielnicki ożenił się z Anną Somką, siostrą bogatego Kozaka perejasławskiego Jakyma Somki. Począł z nią, co najmniej siedmioro dzieci. W 1637 r. przyszły hetman kozacki został pisarzem wojska zaporoskiego i jako taki podpisywał 24.grudnia tegoż roku kapitulację powstania kozackiego Pawluka po klęsce pod Kumejkami.
Potem posłował do Warszawy jako członek delegacji upokorzonych Kozaków proszących Sejm o łaskawe potraktowanie. Po skasowaniu urzędu pisarza wojsk zaporoskich został Chmielnicki setnikiem kurenia czehryńskiego. Po śmierci sprzyjającego Chmielnickim hetmana Stanisława Koniecpolskiego (11 marca 1646 r.), podstarościm czehryńskim został Daniel Czapliński, człowiek podstępny i bezwzględny w zaspokajaniu swych zachcianek. W drodze zbrojnego napadu i następnie fałszerstw, zagrabił on chutor Subotów; ponoć też uwiódł Chmielnickiemu żonę (drugą, młodą) oraz chciał zabić jego syna i samego Bohdana.
Pokrzywdzony podjął przeciwko Czaplińskiemu działania sądowe, a gdy te zawiodły zwrócił się o ratunek do samego króla. Spotkał się z jego przychylnością – Władysław IV nadał mu oficjalnie majątek Subotów tak zwanym przywilejem monarszym, wystawionym 22 lipca 1646 roku. Jednak Czapliński przechytrzył władcę, preparując dokumenty świadczące o tym, że majątek ów był wcześniej rzekomo prywatną własnością hetmana Koniecpolskiego, a więc pozostającym poza gestią monarchy.
Wyjazdy Chmielnickiego do Warszawy nie dały wprawdzie oczekiwanego rezultatu w jego prywatnej sprawie, ale umożliwiły nietuzinkowemu petentowi wejść w łaski króla tak znaczne, że nawet został przez niego obznajomiony z tajnym projektem zdobycia dla Rzeczypospolitej Krymu. Ze strony kozackiej oprócz setnika Chmielnickiego wtajemniczeni zostali tylko atamani koszowi** Barabasz i Nestorenko. Realizacja tego projektu, opracowanego przez króla Władysława IV we współpracy z hetmanem wielkim koronnym Stanisławem Koniecpolskim i kanclerzem wielkim koronnym Jerzym Ossolińskim, miała docelowo umożliwić wcielenie do Rzeczypospolitej Chanatu Krymskiego.
Ponieważ zwierzchnikiem Chanatu było Imperium Osmańskie, należało przede wszystkim pokonać potężną armię turecką, co planowano dokonać połączonymi siłami wojsk koronnych i zaporoskich. Zdegustowany przegraną z Czaplińskim, ale i podniecony możliwością sprytnego wykorzystania poznanych tajemnic, wykradł Chmielnicki Barabaszowi kopie listów królewskich (zawierających między innymi zapowiedź zwielokrotnienia liczebności rejestru kozackiego w związku z planowaną wyprawą na Turcję) i zbiegł w grudniu 1647 roku na Sicz ***.
*) Województwo kijowskie – tak oficjalnie nazwano ruską część Rzeczypospolitej; potocznie były to ziemie ukrainne bądź Ukraina naddnieprzańska. **) Wojsko kwarciane – zostało utworzone przez króla Zygmunta II Augusta jako stałe siły zbrojne (w odróżnieniu od pospolitego ruszenia czy oddziałów powoływanych doraźnie – zwanych komputowymi) utrzymywanych zrazu (1563) z czwartej części wpływów podatkowych od dzierżawców dóbr królewskich (łac. quarta pars – czwarta część), a od 1567 roku 1/5. Formacja ta istniała do 1652 r. ***) Abdank – polski herb szlachecki używany przez ród Awdańców. ****) Ataman koszowy – komendant kosza (t.j. obozu – zapożyczenie od Tatarów), wybierany przez Radę kozacką do rządzenia w czasie pokoju; przewodniczył obradom Rady i kierował przygotowaniami do wypraw wojennych. Na czas wyprawy Rada obierała atamana (zwanego także hetmanem), któremu powierzała buławę i buńczuk jako insygnia nieograniczonej władzy. Rada kozacka – najważniejszy organ decyzyjny u Kozaków. Brali w niej udział wszyscy członkowie bractwa kozackiego – czasem po kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt tysięcy. Rada wybierała i odwoływała także starszyznę kozacką zwaną małą radą, wspomagającą atamana szczególnie w sterowaniu tak zwaną czernią (tłumem). *****) Sicz Zaporoska – główny ośrodek Kozaków zaporoskich (niżowych). Ufortyfikowany obóz kozacki (kosz), zakładany od XVI w. na różnych wyspach dolnego Dniepru. Pierwsza Sicz została założona przez Dymitra Wiśniowieckiego zw. Bajdą w 1553 roku na Chortycy. Nie istniała ona długo, została zniszczona po zaciętej walce i wygłodzeniu Kozaków spowodowanym oblężeniem latem 1557 r. przez Tatarów posiłkowanych oddziałami Wołochów i Turków. Dymitr Wiśniowiecki uciekł z oblężonej twierdzy (Siczy) i w 1562 roku założył nową Sicz na wyspie Monasterskiej (Klasztornej). Po śmierci Wiśniowieckiego (1563 rok) wodzem Kozaków został Bohdan Różyński, który zaczął się tytułować hetmanem Kozaków niżowych. Niebawem Kozaczyzna stała się samodzielną siłą polityczną i wojskową, a Sicz, przenoszona z wyspy na wyspę, stanowiła jej ośrodek. Posiadała też stałą załogę i poważną ilość sprzętu wojennego. Kozacy zyskali więc solidne oparcie w Siczy jako dużej i trudnej do zdobycia twierdzy. Nazwa Sicz pochodzi od słowa „zasieka” tj. umocnienie zbudowane z drzewa. Zaporoska była dlatego, że leżała za porohami (progami) Dniepru. Z czasem przyjęło się słowem Sicz nazywać Zaporoże i Kozaków zaporoskich.
Adam JERSCHINA/Polonia Charkowa Nr 2 (136) 2014 r.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!