Łacińska sentencja mówi „Historia jest nauczycielką życia”… Pewne siły dokładają wszelkich starań, abyśmy nie poznali prawdy. Juliusz Cezar, po podbiciu kolejnego narodu, powiedział do swoich dowódców: ”Myślicie, że zdobyliśmy ten naród zawładnąwszy jego terytorium? Nie! Zwyciężymy ich dopiero wtedy, gdy będziemy pisać ich historię”. „Historię piszą ci, którzy wieszali bohaterów”, – tymi słowami zaczyna się film Mela Gibsona „Waleczne serce”. Trafne sformułowanie słynnego reżysera dobrze odzwierciedla problem celowego przemilczania i zakłamania niewygodnej prawdy historycznej. Takie manipulacje chętnie wykorzystywane są przez tych, którzy pragną działać zgodnie z zasadą „dziel i rządź”.
Historia Żytomierza w XIX wieku pisana była na zamówienie tych, którzy zmasakrowali polski ruch narodowowyzwoleńczy, którzy powiesili Zygmunta Sierakowskiego, prześladowali Jarosława Dąbrowskiego, Hannę Pustowojtównę oraz wielu innych polskich bohaterów. Ta „historia” miała na celu skłócenie i podział braterskich narodów i narzucenie despotycznej dominacji „siły trzeciej”.
Porzekadło ukraińskie mówi, iż „Cudzymi rękoma łatwiej zagarniać żarzące się węgle”. Podburzanie do nienawiści etnicznej pomiędzy Polakami i Ukraińcami w ciągu ostatnich dwustu lat było głównym narzędziem polityki imperialnej w Europie Wschodniej, która wielokrotnie prowadziła do wielkich dramatów Polaków i Ukraińców. Ale nadszedł czas zdjąć opaskę z oczu, aby zobaczyć prawdę, bo, jak mówi Pismo Święte: „jeśli ślepy prowadzi ślepego, obaj wpadają do dołu”…
Miasto na granicy między cywilizacjami
Każde miasto ma wyjątkową duszę i historyczny los. Ta unikalność zależy od wielu czynników – geopolitycznego położenia, krajobrazu, klimatu, zasobów naturalnych, sieci szlaków handlowych, religii, kultury i tożsamości cywilizacyjnej. Żytomierz również ma szczególny urok, który jest uzależniony od czasu i przestrzeni. Oblicze Żytomierza nosi piętno wielowiekowej historii i wyjątkowego geograficznego położenia. Miasto położone jest bowiem na skraju stref klimatycznych, na granicy między różnymi religiami i cywilizacjami, na terytorium, które przez wieki pozostawało w strefie konfliktu interesów konkurencyjnych mocarstw.
W ciągu wieków Żytomierz znajdował się na granicy wpływów bizantyjskiego prawosławia i rzymskiego katolicyzmu, jednocześnie będąc ważnym przyczółkiem cywilizacji chrześcijańskiej, leżącym w pobliżu granic agresywnego świata islamskiego. Ukraińcy, Polacy, Litwini, Tatarzy i przedstawiciele innych narodowości tworzyli niepowtarzalny wizerunek miasta. Ponadto, od XVII wieku, Żytomierz stał się jednym z ośrodków dużej społeczności żydowskiej. Konfrontacja lub współpraca wszystkich tych cywilizacji i kultur, stworzyła unikalną mentalność i atmosferę, w której rozwijał się Żytomierz – jedno z najbardziej interesujących miast Ukrainy o bogatej historii.
Położony w malowniczym lesie na skalistych brzegach rzeki Teterów, Żytomierz jest bardzo starym miastem. Ludzie zamieszkiwali te tereny już w czasach prehistorycznych. Badania archeologiczne wykazały istnienie osad i cmentarzysk z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza. Tak więc, 100 000 lat przed Chrystusem w pobliżu Żytomierza znajdowała się osada człowieka pierwotnego. Na terenie miasta archeolodzy znaleźli pozostałości starożytnego grodu słowiańskiego z X – XIII w. Dlatego nie można wykluczyć, że Żytomierz mógł być jednym z posterunków założonej przez Normanów Starożytnej Rusi. Całkiem możliwe, że już wtedy miasto było związane ze państwem Skandynawów, którzy kontrolowali szlak handlowy „od Wikingów do Greków”, gdyż w tamtych czasach naturalnymi szlakami były przede wszystkim rzeki, dopływy Dniepru w okolicach Kijowa. Rzeka Teterów, nad którą jest położony Żytomierz, była właśnie taką drogą, wiodącą z Zachodu nad Dniepr.
Można przyjąć, że w czasie panowania Wikingów Żytomierz mógł być zachodnim grodem granicznym Rusi. Aby zapewnić ochronę z Zachodu, Kijów musiał mieć taki posterunek, położony na naturalnym szlaku, którym była rzeka Teterów. Według Mariana Dubeckiego: „Legendy przesuwające założenie zameczku i zarazem całej osady w głąb średniowiecza, są nieuzasadnione. Do tych legend zaliczyć można dawną tradycję o wojowniku, czy też mężu świątobliwym, o człowieku dobroczyńcy osady pierwotnej, o jakimś „Żytomierzu”, który miał być założycielem zameczku i skupionej przy nim osady. Legenda nie weszła do kronik, ale miała trwać długo w pamięci pokoleń”. O istnieniu miasta w XIII wieku świadczą także kroniki polskie, według których w 1240 roku katolicki misjonarz Jacek Odrowąż założył w Żytomierzu klasztor dominikanów. Klasztor ten istniał do najazdu Tatarów pod wodzą emira Złotej Ordy Edygeja.
Strażnica Wielkiego Księstwa Litewskiego
Pierwsze wzmianki o Żytomierzu w źródłach pisanych związane są z ekspansją litewskich książąt Gedyminowiczów. Druga kronika litewsko-ruska twierdzi, że w 1320 roku wielki książę litewski Gedymin (Gedemin) uwolnił Żytomierz spod panowania Złotej Ordy. Rosyjski historyk Karamzin pisał o tym wydarzeniu: „Ten dzielny rycerz w 1319 roku po zwycięskim ukończeniu wojny z Zakonem, niezwłocznie udał się do Włodzimierza (Wołyńskiego)… Gród poddał się… Gdy tylko przyszła wiosna (w 1320 roku), a ziemia pokryła się trawą, Gedymin z nową siłą wyszedł w pole, wziął Owrucz, Żytomierz, miasta kijowskie i udał się nad Dniepr… obległ Kijów. Jednak mieszkańcy nie tracili nadziei i odważnie odparli kilka ataków, wreszcie, nie widząc pomocy… i wiedząc, że Gedymin przebacza zwyciężonym, otworzyli bramy. Duchowieństwo wyszło z krzyżami i ludzie przysięgali na wierność księciu Litwy, który uratował Kijów od jarzma Mogołów”. Jednak poważni historycy kwestionują tę datę.
Następna wzmianka pisemna o Żytomierzu, datowana na rok 1362, znajduje się w kronice Gustyńskiej. W tym roku, wielki książę litewski Olgierd Gedyminowicz (Algirdas) pokonał Tatarów w Bitwie nad Sinymi Wodami, w ten sposób księstwo kijowskie, wraz z Żytomierzem, stało się częścią Wielkiego Księstwa Litewskiego. W owym czasie pozycja Litwinów na Rusi była bardzo niestabilna. Laury wyzwoliciela od jarzma hord euroazjatyckich przypadły innemu wielkiemu księciu litewskiemu – Witoldowi Kiejstutowiczowi (Vytautas), który ostatecznie uwolnił Żytomierz spod jarzma Złotej Ordy. Litewsko-ruska kronika opowiada, że „wiosną 1392 roku Witold poszedł i wziął miasta Żytomierz i Owrucz”.
Rok 1392 można uznać za przełomowy, gdyż w tym właśnie okresie Żytomierz wyszedł z mroku wieków i pojawił się na arenie burzliwej historii Wschodniej Europy. Był to czas jego uwolnienia od barbarzyńskich hord euroazjatyckich, a także czas jego integracji z europejskim Wielkim Księstwem Litewskim. Warto również przypomnieć, że w owym czasie państwo to połączone było z Polską przez związki sojusznicze i dynastyczne. 7 lat wcześniej (14 sierpnia 1385 roku) w litewskim miasteczku Krewie (teraz Białoruś) został podpisany traktat sojuszniczy, który dziś traktowany jest przez historyków jako unia personalna Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim. Stąd Żytomierz pojawia się na kartach światowej historii jako miasto, które było rządzone przez króla polskiego. Zgodnie z Traktatem o Unii, podpisanym w Krewie, książę litewski Jagiełło poślubił polską królową Jadwigę, w wyniku czego on i jego potomkowie uzyskali tron polski. Od tego czasu oba kraje Europy Wschodniej były w ścisłej dynastycznej, a po 1569 roku, politycznej unii. W związku z tym, europeizacja Żytomierza jest ściśle związana z chwalebną królewską dynastią Jagiellonów.
W 1399, po klęsce wojsk wielkiego księcia Witolda w bitwie z hordami emira Edygeja, Tatarzy ponownie zaatakowali i zniszczyli Żytomierz. Jednak zwycięstwo militarne, jak to często bywa, niebawem doprowadziło Tatarów do klęski dyplomatycznej i geopolitycznej. Witoldowi udało się zamienić porażkę w zwycięstwo, wykorzystując wewnętrzne spory w obozie wroga. W wyniku tego wielki książę, wspierając Chanat Krymski w dążeniu do niepodległości i przyczyniając się do podziału Złotej Ordy, zorganizował ekspansję Wielkiego Księstwa Litewskiego aż do Morza Czarnego. Był to bezprecedensowy geopolityczny przełom, który kilka wieków później zdołała powtórzyć tylko rosyjska caryca Katarzyna II (Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst-Dornburg).
Po śmierci Witolda nie było godnego męża stanu, zdolnego kontynuować jego skuteczną politykę. Chanat Krymski, jak na ironię, stał się poważnym zagrożeniem dla południowych granic państwa. Linia obrony kraju ponownie odsunęła się znad Morza Czarnego ku północy, i została ustalona na linii zamków: Winnica, Bracław, Czerkasy i Kaniów. To znaczy, że po śmierci Witolda Żytomierz ponownie stał się miastem niemal nadgranicznym, tylko o 100 km oddalonym od Dzikich Pól. Stąd jego strategicznie ważne położenie dla obrony kraju.
Nowo odbudowany (po ataku Edygeja) Żytomierz stał się jednym z największych miast w Wielkim Księstwie Litewskim. Przez pewien okres miasto przeżywało niespotykany wzrost gospodarczy. Stało się to możliwe dzięki polityce polskiego króla Kazimierza IV Jagiellończyka, który nadał Żytomierzowi znaczne przywileje handlowe. Miasto stało się ważnym ośrodkiem handlowym, związanym z wieloma europejskimi centrami. Na przykład, prowadzono aktywny handel z Gdańskiem – jednym z największych i najbogatszych portowych miast Europy Wschodniej. W owym czasie Żytomierz intensywnie rozrastał i rozwijał się. W roku 1432 został już wymieniony w gronie czternastu największych miast Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Król Kazimierz IV zatwierdził w 1444 r. dla Żytomierza prawo samorządu lokalnego, znane w historii Europy jako prawo magdeburskie. Warto zauważyć, że po raz pierwszy to prawo Żytomierz uzyskał jeszcze w 1432 roku, ale z powodu trudnej sytuacji politycznej, zostało ono zatwierdzone 12 lat później – w 1444-tym. Od tego czasu Żytomierz stał się wolnym miastem, które już nie podlegało jurysdykcji książąt, magnatów i szlachty. Nawiasem mówiąc, Kijów otrzymał prawo do utworzenia własnego samorządu dopiero pół wieku później.
W 1471 roku Żytomierz (wraz z Owruczem, Kijowem, Kaniowem i Czerkasami) stał się siedzibą starostwa oraz powiatowym miastem nowo założonego województwa kijowskiego. Ambasador wenecki Ambrogio Contarini, w 1474 roku podróżujący do szacha perskiego, przejazdem przez Żytomierz, zapisał w swoich wspomnieniach taką notatkę: „miasto ufortyfikowane, z drewnianymi zabudowaniami”. Twierdza żytomierska stopniowo rosła i rozwijała się. W mieście kwitło rzemiosło i handel. Rozwój i wzrost gospodarczy Żytomierza był jednak utrudniony ze względu na szereg okoliczności strategicznych i politycznych. W owym czasie, na wschód od Wielkiego Księstwa Litewskiego, pojawił się poważny konkurent – lennik Złotej Ordy – Księstwo Moskiewskie.
Ciąg dalszy artykułu na portalu jagiellonia.org
Włodzimierz Iszczuk (Jagiellonia.org)
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!