Członek nacjonalistycznej organizacji ukraińskiej Prawy Sektor Aleksandr Jakowienko (ps. „Pałacz”, czyli „Kat”) wysadził się granatem w sztabie tej organizacji w Sumach i zginął na miejscu.
Poinformował o tym szef obwodowej administracji Nikołaj Kłoczko. W momencie eksplozji w pomieszczeniu przebywały także trzy inne osoby, które jednak nie odniosły obrażeń. Milicja nie ustaliła jeszcze, czy było to samobójstwo, czy skutek nieostrożnego obchodzenia się z granatem RDG-5.
Wcześniej „Pałacz” siedział w więzieniu za bezprawne posiadanie broni i za kradzież, a potem walczył na froncie w Donbasie w szeregach 5 Batalionu Prawego Sektora.
Śledczy twierdzą, powołując się na zeznania dwóch świadków, z którymi Jakowienko pił poprzedniego wieczora, że skarżył się on, iż „wojny już nie ma i nie wiadomo co dalej robić”.
Przypomnijmy, że ostatnio w Prawym Sektorze miało już miejsce kilka samobójstw. Zastrzeliła się m.in. Anastasia Gorbaczowa „Lisica” – słynny zwiadowca Prawego Sektora i powiesił się Jarosław Babicz – jeden z dowódców i główny prawnik nacjonalistycznego batalionu „Azow”.
Kresy24.pl
2 komentarzy
ARES
21 września 2015 o 18:58Typowe pytanie dręczące banderowca – Po co żyć jeśli nie można mordować ?
Pafnucy
21 września 2015 o 21:11Daj nam Boże więcej takich skarżących się UPAińców. Amen