Znany w Rosji generał w stanie spoczynku Leonid Iwaszow w imieniu organizacji Wszechrosyjskie Zgromadzenie Oficerskie napisał list otwarty do prezydenta Rosji sprzeciwiając się inwazji na Ukrainę. Oskarżył Putina i jego otoczenie o przygotowywanie takiej wojny i wezwał go do ustępienia z funkcji prezydenta.
Iwaszow znany jest z wypowiedzi uznawanych przez niezależne rosyjskie i zachodnie media za nacjonalistyczne, tym bardziej zaskakujące jest jego wystąpienie przeciwko Putinowi.
Według Iwaszowa wcześniej Rosja, a jeszcze wcześniej ZSRS prowadziły wymuszone lub sprawiedliwe wojny, gdy nie było innego wyjścia. Ale obecnie, według niego, nie ma z zewnątrz zagrożenia dla Rosji, lecz zagrożeniem dla Rosji jest, jak czytamy, „degradacja jej życia wewnątrznego”, a te wewnętrzne zagrożenia obecnie są „krytyczne”. Jeśli chodzi o sytuację wewnątrzną, sytuacja jest dla Rosji stabilna, zbrojenia są pod kontrolą, a wojska NATO nie stanowią militarnego zagrożenia dla Rosji.
Jego zdaniem Ukraina to niezależne państwo, które ma prawo do indywidualnej i kolektywnej obrony. Jak napisał, aby Ukraina pozostała przyjacielskim sąsiadem Rosji, trzeba było jej „zademonstrować atrakcyjność rosyjskiego modelu państwa i systemu władzy”.
Przypomniał, że ogromna większość państw świata nie uznaje Krymu za rosyjski, co „przekonująco pokazuje fiasko rosyjskiej polityki zagranicznej i nieakrakcyjność krajowej”.
Iwaszow ostrzega, że użycie siły przeciwko Ukrainie postawi pod znakiem zapytania istnienie samej Rosji jako państwa i już na zawsze uczyni z Rosjan i Ukraińców śmiertelnych wrogów. Iwaszow nie wyklucza nawet wmieszania się w konflikt zbrojny krajów NATO, przede wszystkim Turcji. „Oprócz tego, Rosja jednoznacznie trafi do kategorii państw zagrażających pokojowi i międzynarodowemu bezpieczeństwu, obłożona ciężkimi sankcjami, zamieni się w wyrzutka społeczności międzynarodowej, i prawdopodobnie, zostanie pozbawiona statusu niezależnego państwa” – czytamy dalej.
Generał w stanie spoczynku uważa, że Rosja prowokuje napięcie „na granicy wojny”, żeby odwrócić uwagę Rosjan od wewnętrznych problemów. Wezwał Putina do „odstąpienia od przestępczej polityki prowokowania wojny”.
W latach 1996-2001 Uwaszow był szefem Głównego Zarządu do Spraw Międzynarodowej Współpracy Wojskowej w Ministerstwie Obrony Rosji. Zajmował też inne wysokie stanowiska w ministerstwie i wojsku. W 1999 stał się znany ostro krytykując ataki NATO na Serbię (w czasie wojny w Kosowie). Po przejściu w stan spoczynku często krytykował w mediach rosyjskie władze z pozycji „narodowo-państwowych”. Krytykował także NATO i Zachód.
Oprac. MaH, svoboda.org
fot. Wikimedia Commons, CC
1 komentarz
Kocur
7 lutego 2022 o 08:06Święte słowa, tylko czy jest ktoś, kto wytłumaczy to adresatowi, to zdegradowany umysł.