Zełenski: Z pomocą Polski, Rumunii i Słowacji udało się uniknąć kryzysu humanitarnego na granicy.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwracając się w sobotę do narodu oświadczył, że wojska ukraińskie utrzymują pozycje, a na niektórych kierunkach kontratakują.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował państwom sąsiadującym z Ukrainą za pomoc i możliwość zapobieżenia katastrofie humanitarnej.
„Udało nam się zorganizować pracę tak, aby tysiące ukraińskich kobiet i dzieci były traktowane z godnością. Nikt nie pyta o narodowość i religię. W rzeczywistości nie mamy granicy z naszą zaprzyjaźnioną Polską” – powiedział prezydent w przemówieniu do Ukraińców.
„Jestem pewien, że wkrótce będziemy mogli powiedzieć naszym ludziom: wracajcie!” – dodał.
Prezydent Ukrainy podziękował także obywatelom krajów europejskich, którzy brali udział w antywojennych wiecach, żądając zaostrzenia sankcji wobec Rosji, a także zamknięcia strefy lotów nad Ukrainą.
„Widzieliśmy sondaż, opinię zwykłych ludzi w Ameryce, którzy popierają zamknięcie nieba teraz, aby uratować życie naszych ludzi. 74% Amerykanów jest za tym! Zdecydowana większość! Co jeszcze jest potrzebne, aby zatwierdzić taką decyzję?” – pytał.
Według niego wojska ukraińskie utrzymują swoje pozycje i kontratakują w niektórych kierunkach.
„Zadajemy okupantom takie straty, jakich nie widzieli w swoich najgorszych snach. Armia rosyjska nie dotarła do planowanych granic, ale dotarła do prawie 10 tys. zabitych. To przerażające, to faceci w wieku 18-20 lat. Żołnierze, którzy nie potrafili nawet wyjaśnić, dlaczego idą walczyć na Ukrainie” – powiedział Zełenski.
Prezydent Ukrainy powiedział, że Ukraińcy stawiają opór nawet tam, gdzie zdołali wejść wojska rosyjskie.
„Podziwiam każdego Ukraińca, który protestuje, bierze flagę narodową i pokazuje Rosjanom, że przegrywają. Na pewno przegrają, bo nie da się pokonać ludzi, którzy zatrzymają sprzęt wojskowy bez broni w rękach.”
oprac. ba za svaboda.org
1 komentarz
Olek
5 marca 2022 o 20:38Rozumiem argumenty za i przeciw zamknięciu nieba. Nie rozumiem jednego: dlaczego NATO nie ogłasza powszechnej mobilizacji , dlaczego USA nie ładuje na okręty ciężkich brygad, dlaczego grupy lotniskowców nie płyną w stronę Europy. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi by od razu rzucać się na Rosję, wiem że to ogromne koszty, ale to czas by NATO mogło przemawiać z pozycji siły. Jeśli z jakiegokolwiek powodu nastała by konieczność powiedzenia „od jutra zamykamy niebo nad Ukrainą!” to byłoby to możliwe. Ruscy boją się tylko silniejszego. W tej chwili nie pozostaje nic innego jak piękne słowa. Przekaz jest jednoznaczny – interwencji jakiejkolwiek nie będzie. OK, przyjmuję do wiadomości.
Jestem gotów ponosić wyższe koszty życia po to by Rosję izolować. Choć te sankcje są już teraz dyskusyjne, zważywszy na wyjątki i wyjątki wyjątków od reguły. Jasne jest dla mnie, że nikt nie chce wojny z Rosją. Ale na miłość boską, Putina to nie zatrzyma. Z pewnością Rosja i Chiny będą aktywnie destabilizować jedność UE i NATO. Jeśli tak to ma wyglądać to znaczy że to oni wyznaczą kiedy i gdzie zacznie się wojna (a ta zapewne się zacznie, czy tego chcemy czy nie) – tym gorzej dla nas. Wybiorą moment dla nas najgorszy. Polska będzie jak dziś Ukraina. Ile mamy lat? Została nam chociaż dekada zanim Chiny podniosą rękę i powiedzą „sprawdzam”?