
Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia z 7 maja. Fot. Youtube – Biuro Prezydenta Ukrainy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla Fox News, który wyemitowano 29 grudnia, stanowczo podkreślił, że Ukraina nie może po prostu wycofać się ze swoich terytoriów w ramach jakiegokolwiek porozumienia pokojowego z Rosją. Problem nie dotyczy tylko kwestii prawnych, ale przede wszystkim ludzi – na spornych terenach mieszka ponad 300 tysięcy osób, których Ukraina nie może porzucić.
Wypowiedź ukraińskiego przywódcy padła dzień po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem w jego rezydencji Mar-a-Lago. Zełenski ocenił to spotkanie jako bardzo produktywne i zauważył, że atmosfera rozmów była zupełnie inna niż podczas wcześniejszych kontaktów w tym roku. Ujawnił również, że prace nad poprawionym planem pokojowym są już prawie zakończone – gotowych jest około 90 procent dokumentu składającego się z 20 punktów. Pozostałe nierozwiązane kwestie dotyczą właśnie terytoriów.
Ukraiński prezydent zaznaczył, że choć stanowiska Kijowa i Moskwy w sprawie terytorialnej są diametralnie różne, Stany Zjednoczone rozumieją pozycje obu stron i aktywnie poszukują kompromisu. Jako propozycję rozwiązania Ukraina przedstawiła koncepcję zdemilitaryzowanej wolnej strefy ekonomicznej, gdzie obie strony wycofałyby swoje siły o kilka kilometrów. Zełenski wykluczył jednak możliwość wykorzystania referendum jako narzędzia do uzasadnienia wycofania się z ukraińskich terytoriów, wskazując na ponad 100 tysięcy rannych i dziesiątki tysięcy zabitych żołnierzy.
Prezydent Ukrainy wyraził również głęboki sceptycyzm wobec intencji Władimira Putina, stwierdzając wprost, że nie ufa Rosjanom i nie wierzy, by Putin rzeczywiście chciał sukcesu dla Ukrainy. Podkreślił kluczową rolę amerykańskiej presji, w tym sankcji.
swi/kyivindependent.com










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!