Anatol Sawicki, podpułkownik, który brał udział w wojnie z bolszewikami, przez dwadzieścia lat służył w odrodzonym Wojsku Polskim, a po klęsce wrześniowej walczył jako żołnierz AK, nie doczekał się jeszcze w rodzinnym Berdyczowie wzmianki na swój temat.
Działalność Armii Krajowej na południowym wschodzie Kresów I RP w zasadzie ograniczała się do Okręgu Wołyń- skiego. Chociaż łącznicy AK zapuszczali się daleko na Podole: do Winnicy, Kamieńca, a nawet Kijowa i Chersonia, by prowadzić działalność dywersyjną i wywiadowczą, większych akcji z ich udziałem tutaj nie odnotowano. W szeregach AK walczyło wielu Polaków urodzonych na Kresach.
Warto wspomnieć o jednym z nich – Anatolu Sawickim. Podpułkownik Armii Krajowej Anatol Sawicki (pseudonim Dąb, Młot, Cybulski, Mars, Korona) urodził się w 1897 roku w Berdyczowie. Kiedy miał 10-11 lat jego rodzina przeniosła się do Odessy, gdzie młody Anatol ukończył szkołę podstawową i poszedł do gimnazjum. W 1917 roku zgłosił się do I Pułku Inżynieryjnego w I Korpusie Polskim.
W Kijowie został członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej. W listopadzie 1918 roku wstą- pił do tworzącego się Wojska Polskiego. W szeregach 10 Pułku Artylerii wziął udział w wojnie polsko- -bolszewickiej. Maturę zdał dopiero po wojnie, w II Gimnazjum Państwowym we Lwowie. Po Szkole Oficerskiej w Bydgoszczy rozpoczął służbę w Rzeszowie, w 1931 roku przeniesiono go do Zajezierza pod Dęblinem. Podczas kampanii wrześniowej Anatol Sawicki jako dowódca 8 baterii 28 Pułku Artylerii Lekkiej brał udział w obronie Warszawy. W 1940 roku wstąpił do Armii Krajowej (wówczas Związku Walki Zbrojnej).
Pełnił funkcję komendanta Obwodu Krasnystaw i Chełm. Po tym, jak gestapo wpadło na jego trop, w 1942 roku został przeniesiony do Lwowa, gdzie peł- nił funkcję inspektora Inspektoratu Południowego Okręgu AK Lwów. Aktywnie tworzył oddziały samoobrony, współorganizował akcję „Burza”. Kiedy po zakończeniu operacji „Burza” we Lwowie NKWD aresztowało szefa lwowskiego okręgu pułkownika Władysława Filipowskiego, Sawicki objął stanowisko komendanta Okręgu Lwów „Nie”.
W 1945 roku został zmuszony do opuszczenia Lwowa. Przeniósł się do Krakowa, a później – na Dolny Śląsk. W Lubaniu organizował Eksterytorialny Okręg Lwowski „WiN” i został jego komendantem. 16 marca 1948 roku Anatol Sawicki został aresztowany przez UB i osadzony w więzieniu we Wrocławiu, gdzie był wielokrotnie katowany podczas przesłuchań. Zmarł 9 sierpnia po przewiezieniu do szpitala.
Krótko przed śmiercią, po kolejnym dniu ciężkich przesłuchań, na korytarzu ubeckiej katowni do rozpoznanej szefowej łączności swojej kancelarii z konspiracji, Zofii Orliczowej, zdążył wypowiedzieć zaledwie dwa słowa: „Rozkazuję milczeć!”.
Podpułkownik AK Anatol Sawicki został pośmiertnie zrehabilitowany w 1965 roku. Tablice poświęcone pamięci bohatera znajdują się w Lubaniu oraz we Wrocławiu, w kościele pw. św. Rodziny. W jego rodzinnym Berdyczowie o rodaku – legendzie Armii Krajowej, wiedzą tylko nieliczni. Za zasługi dla Rzeczpospolitej Anatol Sawicki został odznaczony Krzyżem Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Słowo Polskie, na podstawie tekstu Roberta Springwalda
Sierpień 2015 nr 8 (37) – Słowo Polskie
2 komentarzy
michal
17 grudnia 2015 o 08:34Cześć ich Pamięci! Komunizm to największe zło. Chwała Bohaterom.
koben44
12 stycznia 2016 o 23:45ojej. autor pominął celowo akcje przeciwko upa…