Były uczeń prawosławnego gimnazjum w Sierpuchowie (obwód moskiewski) próbował wysadzić się w powietrze w budynku szkoły.
Jak podał Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, miał na sobie materiał wybuchowy i próbował popełnić samobójstwo w, jak czytamy, niebezpieczny sposób.
W wyniku wybuchu rannych zostało osiem osób, w tym zamachowiec. Obecnie jest w na oddziale intensywnej terapii w szpitalu, trwa walka o jego życie. Innym rannym nie zagraża niebezpieczeństwo, nie musieli być nawet hospitalizowani.
Śledczy przeprowadzili rewizję w mieszkaniu byłego ucznia. Na przesłuchanie wezwano także bliskich i przyjaciół zamachowca-samobójcy, a także pracowników gimnazjum.
Do wybuchu doszło przy wejściu do prawosławnego gimnazjum przy żeńskim klasztorze w Sierpuchowie. Wybuchła bomba domowej roboty, którą przyniósł były uczeń. Według rosyjskiego portalu śledczego Baza to 18-latek, Władysław Strużenkow. Według źródła państwowej agencji Interfaks, motywem ataku była nienawiść do nauczycieli szkoły i duchownych, bo w szkole chłopak czuł się prześladowany i mobbingowany.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. sledcom.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!