
Wałerij Załużny. Fot: t.me/Zaluzhnui
Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii i były dowódca ukraińskich sił zbrojnych Walerij Załużny ostrzega: Dyplomacja Kremla nie szuka pokoju — tylko czasu.
W felietonie dla „The New York Post” Załużny zwraca uwagę, że dyplomacja rosyjska jest kontynuacją wysiłków wojskowych Kremla. Generał wspominał, że po dziesięcioleciach służby wojskowej w 2019 r. wstąpił do Akademii Ostrogskiej, aby studiować stosunki międzynarodowe.
„Myślałem, że to będzie dla mnie odskocznia od wojny, ale zamiast tego odkryłem inne pole bitwy – dyplomację, gdzie słowa są bronią, a determinacja linią frontu” – powiedział Załużny.
Dodał również, że Rosja traktuje dyplomację nie jako dialog, lecz jako naturalną kontynuację wysiłków militarnych.
„Rosyjscy negocjatorzy, podobnie jak ich generałowie, walczą do granic wyczerpania, zamieszania i rozłamu. Ich celem nie jest pokój, lecz zwlekanie; nie kompromis w dążeniu do porozumienia, lecz podbój poprzez oszustwo” – wyjaśnił.
Załużny podkreślił również, że rosyjska dyplomacja jest śmiercionośnym systemem broni odziedziczonym po ZSRR;
„Został zaprojektowany nie po to, by rozwiązywać konflikty, lecz by nimi manipulować. Aby go zrozumieć, trzeba poznać jego twórców” – podsumował.
ba/pressreader.com










1 komentarz
Enricco
10 listopada 2025 o 10:11My to wiemy, Panie Waleriju Załużny, dlatego dostarczamy Pana rodakom broń, piszemy zjadliwe antyruskie teksty i zapraszamy na następne wybory prezydenckie do Kijowa.