Po zakończeniu kadencji ambasador Litwy na Ukrainie Petras Vaitiekūnas wrócił do Wilna. Odchodzi ze służby dyplomatycznej.
Jak donosi portal L24.lt za agencją ELTA, nieoficjalnie wiadomo, że władzom Ukrainy i proukraińskim wspólnotom na Krymie Vaitiekūnas zalecał nieprzeciwstawianie się rosyjskim agresorom.
Argumentował, że nie stawiając oporu na Krymie, władze państwowe mają szansę podnieść problem aneksji do poziomu międzynarodowego. Uważał, że w razie stawiania oporu przez Ukraińców na Krymie konflikt pozostałby jedynie problemem rosyjsko-ukraińskim, który, przy nierównych siłach przeciwstawiających się państw, ostatecznie i tak byłby rozwiązany na korzyść Rosji, jednakże stworzyłoby to możliwość państwom zachodnim do uważnego obserwowania procesu.
Rosja przeprosi Litwę za sowiecką okupację?
Vaitiekūnas wygłosił również pogląd, że „zbliża się moment, kiedy z sejmowej trybuny usłyszymy oficjalne przeprosiny Rosji za sowiecką okupację”.
„Mam pewną nadzieję, pewną wizję, która może zabrzmi niewiarygodnie, tak samo jak zabrzmiałyby w 1943 r. słowa, że ktoś widzi Niemcy, jako integralną część cywilizacji europejskiej. To zabrzmiałoby niewiarygodnie, ale dzisiaj to jest fakt. Dlatego w przyszłości widzę Rosję jako część Zachodu i Europy. Widzę, że zbliża się ten moment, kiedy usłyszymy z trybuny sejmowej oficjalne przeprosiny Rosji za sowiecką okupację Litwy” – powiedział litewski dyplomata, którego cytuje dzisiaj polski portal na Litwie zw.lt.
Vaitiekūnas podkreślił, że Litwa jest częścią cywilizacji europejskiej, ale nadal są ludzie, którym ta wolność się nie podoba. „Stworzyliśmy Litwę w Europie, jesteśmy częścią cywilizacji europejskiej. To jest taki sam fakt, jak to, że słońce wschodzi na Wschodzie, a zachodzi na Zachodzie. Są oczywiście ludzie na Wschodzie i na południu, którzy chcą zniszczyć naszą wolność” – oświadczył ambasador.
Zdaniem Vaitiekūnas wrogiem Litwy jest Putin, a nie naród rosyjski. Podkreśla, że „żaden Rosjanin nie jest naszym wrogiem, dopóki nie przekroczył naszej granicy, granicy z Unią Europejską, granicy z NATO. Dopóki Rosjanin z bronią w rękach nie przekroczył granicy naszych przyjaciół”.
Kresy24.pl/L24.lt, zw.lt, BNS, ELTA
4 komentarzy
Jan
13 stycznia 2015 o 14:53A dzięki komu sa w tej Europie?Dawno by ich nie było jak Prusow czy Jcgwinow.Teraz szykanując nasza mniejszość pokazuja jaki to „cywilizowany narod”.Wg.mnie sa za Mongolami i Rosjanami w tej „cywilizacji”.
G O
26 stycznia 2015 o 19:09Zaraz, o jakie dokładnie „południe” chodzi?
poeta
29 stycznia 2015 o 20:46Litwo Ojczyzno Moja -Parafraza.
Litwo mały kraiku.
Jesteś jak choroba.
Kto tutaj przebywa.
Dostaje zajoba.
Likwidujesz wszystko .
Co się z Polską wiąże .
Szkoły likwidujesz.
I polskie pamiątki.
Oj Litwo pamiętasz .
Faszyzmu początki.
Kraiku mały.
Ty tą idziesz drogą.
Myśląc głupio.
Polacy pomogą.
Gdy niedźwiedź Rosyjski.
Gawrę sobie urządzi.
W tej waszej stolicy.
Wiać będzie prezydent.
I jej urzędnicy.
Nie będzie Litwy ani jej stolicy.
My Polacy przy granicy.
Staniem sobie w kupie.
I powiemy.
Litevusi my mamy was w d….e
Baca
4 sierpnia 2015 o 17:42pieknie zes to napisoł ca to wyslać litwinkom co by se to pocytały hej