W niedzielę, podczas obchodów 25-lecia oddziałów Społecznych Stowarzyszeń Polaków na Litwie (OSSKPL) powstałych w latach 1988-1990 , planowane jest przyjęcie przesłania do Polaków Wileńszczyzny i Litwy, oraz rodaków na całym Świecie o zachowanie tradycji polskości.
Oto pełna treść przesłania:
„My uczestnicy jubileuszowego spotkania w dniu 29 września 2013 roku w Domu Kultury Polskiej w Wilnie – oświadczamy, że zależy nam bardzo na tym, aby wysiłki, pomysły i prawdziwa walka o zachowanie polskości, dobrobyt i komfort psychiczny mieszkańców Wilna i Wileńszczyzny, oraz wszystkich Polaków mieszkających na Litwie od dziada pradziada nie poszły na marne, a trwały głęboko w umysłach i w sercach wszystkich Polaków, a szczególnie młodego pokolenia, naszych dzieci, wnuków, prawnuków i przyszłych pokoleń.
Niepokoi nas bardzo, że chociaż mamy w sejmie 8 Polaków, co jest pocieszającym i budującym, to jednak podstawowe prawa Polaków na Litwie nie są osiągnięte. Zmniejsza się ciągle ilość polskich szkół, uczniowie słabo znają język polski, historię i geografię. Według Ministerstwa Oświaty Litwy wyżej wymienione przedmioty będą wykładane w jęz. litewskim, co w niedalekiej przyszłości doprowadzi do pełnej likwidacji szkół z polskim jęz. wykładowym.
Już na egzaminie maturalnym język polski nie jest obowiązkowy dla Polaków Litwy. Taka tendencja rozwija się i dalej i nie są czynione żadne kategoryczne kroki, aby temu przeciwdziałać.
Stwierdzamy, że zbyt mało uwagi poświęca się miejscom historycznym zawiązanym z postacią Józefa Piłsudskiego. Zułów jest dobrą pamiątką, ale przecież nie wszystko co najważniejsze skupia się w Zułowie. Mało uwagi poświęca się innym miejscom; jak np. Pikieliszki, majątek Józefa Piłsudskiego – ulubione miejsce jego wypoczynku, któremu należałoby nadać większą rangę historyczną.
Chociaż na Litwie wychodzą 4 polskojęzyczne wydania: Magazyn Wileński, Tygodnik „Wileńszczyzna”, Nasza Gazeta i Kurier Wileński (co jest chlubne), jednak nie ma prawie zupełnie kolportażu tych gazet, brak ich jest w kioskach z gazetami w Wilnie, a w innych miejscowościach Wileńszczyzny, gdzie zamieszkuje ponad połowa mieszkańców używających polski język na co dzień nie ma zupełnie tych gazet. Brak wydawnictw naukowo-literackich jak „W Kręgu Kultury” czy „Ateneum Wileński”.
Poza małymi wyjątkami, w szkołach nie ma (kącików) gabinetów pamięci osób, nauczycieli, którzy oddali swe siły i umysły, a nieraz i poświęcili swe życie w imię polskości.
DKP – Dom Kultury Polskiej w Wilnie jest piękną i bardzo potrzebą placówką dla Polaków mieszkających na Litwie. Jednak na większe przedsięwzięcia przychodzi tu za mało nauczycieli i uczniów szkół wileńskich i podwileńskich. Uważamy, że dyrektorzy polskich szkół pod przewodnictwem „Macierzy Szkolnej” oraz organizacje społeczne mające swój lokum w DKP powinni ciągle zachęcać swych członków, nauczycieli i uczniów do brania udziału w spotkaniach, wystawach, koncertach i innych przedsięwzięciach poświęconych sprawom promocji polskości.
Szczególnie należy zwrócić uwagę na zachowanie pamiątek polskości i dziedzictwa narodowego na Litwie, oraz ich zwrot dla prawowitych właścicieli.
Wzywamy wszystkich Polaków Wileńszczyzny i Litwy, oraz Polaków na całym Świecie, aby nie składali beznadziejnie rąk i nie usuwali się w cień, lecz z nową siłą i wytrwałością walczyli o ZACHOWANIE TRADYCJI POLSKOŚCI zawsze i wszędzie tam gdzie jest potrzebne i gdzie bije polskie serce”.
Przyjęcie przesłania przez aklamację podczas spotkania w Domu Kultury Polskiej w Wilnie w dniu 29 września zapowiedzieli: Jan Andrzejewski (przewodniczący Rady Koordynacyjno-Programowej), Fryderyk Szturmowicz, Stefania Kuźmo, Ryszard Kuźmo, Henryk Sosnowski, Aldona Tuczkowska, Janina Gieczewska, Władysław Ławrynowicz, Danuta Lipska i Romuald Zajkowski.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!